przez Ponezka » 30 paź 2019, o 15:03
Moja mama wypięła się całkowicie na temat i powiedziała mi, że wyrosłam z nasionka. Jak miałam jakieś 12 lat dała mi atlas anatomiczny na dziale o rozmnażaniu do przeczytania i tyle. Nie było to złe, nie było to dobre, przynajmniej wiedziałam skąd się biorą dzieci. Myślę, że jak już się zdecydujesz na taką rozmowę zacznij od pytania, czy synek wie skąd się biorą dzieci, a jak nie, to czy chce wiedzieć - dzieci z natury są ciekawe. Tylko nie czekaj z tym za długo.
-
- Ponezka
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 13
- Dołączył(a): 31 lip 2019, o 12:29