Na szczęście do ściągnięcia, a nie spłacenia... ale jak tak dalej pójdzie, to sama będę miała problemy finansowe.
Podpowiecie mi, w jaki sposób mogłabym zmotywować dłużników do szybszej spłaty wszystkich należności??? Wydaje mi się że pomoc jakiegoś profesjonalnego windykatora byłaby najlepsza, ale może polecicie mi coś innego?!?