Stosunek trwa 30 minut lub dłużej? Serio? Skąd wytrzasnęłyście takich facetów?
Mężczyźni z reguły nie są aż takimi długodystansowcami.
Normalny stosunek trwa około 5 minut może nawet krócej. Oczywiście bez żadnej gry wstępnej.
Oni nie potrzebują aż tak wiele czasu jak my żeby dojść do finału.
Chyba, że mają problemy z finishem lub wspomagają się czymś.
Odnośnie orgazmu u kobiet...
Duży wpływ na zdolność do orgazmu ma nastawienie kobiety do seksualności.
Kobiety, które uważają seks za obowiązek, przeżywają orgazm rzadko lub nigdy. Natomiast tam, gdzie seks kojarzony jest przyjemnością, orgazmy przeżywane przez kobietę są częste i intensywne.
Brak pewności siebie, słabe poczucie własnej wartości, wzmożona wrażliwość emocjonalna i skoki nastroju, lęk przed ciążą oraz tendencja do nadmiernej kontroli siebie i wstyd - to wszystko blokuje orgazm.
Duży wpływ na zdolność do przeżycia orgazmu przez kobietę ma stopień jej emocjonalnego związania z partnerem i dopasowania się.
Emocjonalne przeżycia mają o wiele większe znaczenie niż szczególne praktyki lub pozycje.
Kobiety kochające, które czują pożądanie i czują się pożądane, zwykle szybciej mają orgazm.
Wszystko zależy od emocji kobiety i jej stanu umysłu.
Według mnie istotną rzeczą jest tzw. gra wstępna.
Bez odpowiedniego pobudzenia stref intymnych, seks może nie dawać tyle przyjemności.
Poproś partnera żeby pobudził Cię językiem i palcami. Nie ma chyba nic lepszego od tego typu pieszczot.
Musisz być przy tym rozluźniona. Nie skupiaj się na niczym innym, nie myśl o wstydzie, nie blokuj swojego ciała, bo nie na tym rzecz polega. I przede wszystkim nie leż jak kłoda.
Daj ponieść się doznaniom, poruszaj biodrami gdy będzie Cię pieścił, naprowadzisz jego język w miejsce, w którym będziesz odczuwać rozkosz.
Nie bój się pokazać co Ci sprawia przyjemność i czego w danej chwili oczekujesz.
Te pieszczoty bardzo pomagają i jednocześnie przynoszą orgazm.