Czy mam powody by czuć się samotna i niezrozumiała?

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Czy mam powody by czuć się samotna i niezrozumiała?

Postprzez LittleDia » 28 maja 2020, o 22:20

O niepełnosprawności, hejcie i trudnym charakterze i chyba też samotności.

Od urodzenia jestem niepełnosprawna, lat 25, chodzę przy kulach. Nie pracuję i skupiam się na rehabilitacji, dostaje rentę. Dwa razy w tygodniu jeżdżę do miejscowej rehabilitantki, resztę dni tygodnia ćwiczę sama w domu i cztery razy do roku jeżdżę na obozy rehabilitacyjne gdzie ćwiczy się całe dnie. Robię postępy, zaczynam chodzić przy jednej kuli czy przy kijkach. Przy chodzeniu przy kulach musi być ktoś obok mnie bym czuła się pewnie, kiedyś tuż przy mnie, teraz może być na drugim końcu placu i jest git, do perfekcji jednak bardzo dużo brakuje. Na rehabilitację zbieram z jednego procenta, apeli o pomoc i tylko na to tą kasę wydaję, rentą dokładam się do budżetu domowego , np spłacam raty za meble do mojego pokoju, tyle że na samą siebie wydawać nienawidzę
Mam trudny charakter słyszę to od 99 % osób których znam, chyba jedynie jedna osoba mi nie wypomina aspołeczności, nerwowości, nadwrażliwości, lenistwa, zmian nastrojów parę razy dziennie innych tego typu cech, ja wiem, że jestem cholernie trudna, sama bym siebie nie chciała znać pracuje nad tym, by było lepiej.
Niedawno wyrzuciłam z życia toksycznego kumpla, to już inna historia, druga znajoma ma chyba dosyć mojego żalenia się i wkurwiania a najlepszego kumpla zobaczę dopiero w czerwcu na obozie
To chyba z tej samotności opisałam całe swoje moje życie w jednym poście i wstawiłam na parę for, na jednym z nich typowo kobiecym dostałam mnóstwa hejtu, że jestem nierobem, darmozjadem, że dziecinna, zaburzona, aspołeczna, że ludzie na wózkach mają gorzej, że dwie godziny u rehabilitantki po dwa razy w tygodniu, półtorej godziny ćwiczeń w domu oraz cztery obozy w roku to nie powód by nie pracować, że nie muszę chodzić by się wyprowadzić i prowadzić własne życie, że współczują mojej matce, że rehabilitacją uciekam od dorosłego życia, że inni mają gorzej a jakoś żyją. Tak, wiem, że to wszystko moja wina ale po prostu się boję, że jak się zasiedzę siedem godzin w robocie to ćwiczenia potem tego nie wynagrodzą i będą przykurcze i sztywność mięśni, i obozy które mi najwięcej dają będę musiała sobie odpuścić.
Wiem, że mają racje, jestem okropna ale jak miliardowy raz słyszysz, że jesteś do niczego to wcale to nie pomaga i nie motywuje.
Jestem okropna. To wszystko moja wina.
Morału brak, no może po prostu nie opisujcie swoich żyć na forach.
LittleDia
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 maja 2018, o 23:15

Re: Czy mam powody by czuć się samotna i niezrozumiała?

Postprzez remae » 15 cze 2020, o 12:17

Powinnaś skorzystać z pomocy psychologa.

http://romantokarczyk.pl/ - Strona ku pamięci profesora, który przyczynił się do wielu dobrych rzeczy.
remae
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 15 cze 2020, o 12:14
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]