Koniec i powrót

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Koniec i powrót

Postprzez Emotka » 23 maja 2020, o 10:59

Cześć, to mój pierwszy wpis tutaj od bardzo dawna, kiedyś pisałam tutaj pod innym nickiem.

Zdecydowałam się opisać tutaj mój problem, bo nie wiem co robić u kogo mogłabym się poradzić

Jestem z mężczyzną 4 lata, jest ode mnie 10 lat starszy i ostatnio bardzo się od siebie oddaliśmy, do tego stopnia, że przez jego wybuchy złości się rozstaliśmy.
Wcześniej walczyłam i chciałam to naprawiać, ale z czasem te uczucie, którym go darzyłam przygasało. Rozstaliśmy się i było mi ciężko, dużo płakałam, ale przetrwałam. Mieszkaliśmy razem, więc zabrałam swoje rzeczy i się wyprowadziłam.
Po dokładnie 8 dniach on się odezwał, chciał pogadać i obgadać to wszystko.
Niestety łatwo mnie złamać, a on płakał i mówił dużo słów, które mnie ruszały. Dałam mu szansę, ostatnią
I teraz już wiem, że to był zły pomysł, i zły krok. Że to już nie jest to co kiedyś. Już wiem, że nie będziemy razem na zawsze.
On coś tam się stara, a ja chyba więcej udaje i robię na siłę, żeby było ok. Zmuszam się.

Nie chcę go skrzywdzić, a wiem, że rozstania to zawsze krzywda i ból.

Co zrobić ?
Emotka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 23 maja 2020, o 10:32

Re: Koniec i powrót

Postprzez hipolito07 » 30 cze 2020, o 12:42

Trochę czasu już minęło... powiedz proszę jak sprawa się skończyła?
Avatar użytkownika
hipolito07
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 30 cze 2020, o 12:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Koniec i powrót

Postprzez Emotka » 3 lip 2020, o 22:40

Zakończyło się.
Emotka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 23 maja 2020, o 10:32

Re: Koniec i powrót

Postprzez Emotka » 25 lip 2020, o 11:27

Dziewczyny, potrzebuję pomocy!

Przed wczoraj widziałam się z moim byłym. Mieliśmy zaplanowany wspólny urlop x czasu temu, przyjechał, żeby ustalić co z wyjazdem, z pieniędzmi, które zapłaciliśmy. Pytał czy mamy jeszcze szansę, a ja go tak źle potraktowałam, nie zasłużył na to.
Chciał się starać, zmienić, próbować. A ja po prostu uciekłam
Widziałam łzy w jego oczach, płacz,
I poczulam taki ogromny ból w sercu, jak nigdy.

Na co dzień czułam się szczęśliwa, ale po rozmowie z nim jest mi źle, nie potrafię się cieszyć, i nie wiem czy nie podjęcie próby powrotu do siebie, to nie był błąd. Może powinnam była zgodzić się na wyjazd, spróbować, zobaczyć, a nie od razu skreślać..

Co robić...
Emotka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 23 maja 2020, o 10:32
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]