przez Anette » 28 lip 2020, o 18:36
Witam,
Tydzień temu miało miejsce przykre zdarzenie. Byłam w zakładzie fryzjerskim w ramach projektu unijnego. Miałam mieć wykonany makijaż i coś zrobione z włosami. Kosmetyczka uparła się, że nie wykona mi makijażu dopóki nie "wyreguluje" mi brwi. I nalegała, że skoro zgodziłam się na projekt to teraz muszę się teraz na to zgodzić, bo inaczej to by było tak jakby mnie w tym projekcie nie było. Całe życie inne kobiety pytały się mnie gdzie reguluję brwi, proszono mnie również o namiary do kosmetyczki. Prawda jest taka, że należę do niewielkiej liczby kobiet, ponieważ ze swoimi brwiami nie muszę robić nic. Studiowałam nawet kosmetologię i dobrze wiem i widzę, że mój naturalny łuk brwiowy ma bardzo ładny kształt o czym ja dobrze wiem ale mówiły mi również nauczycielki. Z 20 minut siedziałam na fotelu i płakałam, mówiłam że bardzo tego nie chcę. Niestety, pomimo tego ta pani skróciła mi brwi ze strony i zewnętrznej i wewnętrznej (było wcześniej tak jak należy bo ja widzę i mam ołówek do mierzenia). Mam również przerzedzone i powyrywane brwi i od góry i od dołu. Na koniec ona obmalowała mi je kredką i co śmieszne nawet w miejscach gdzie miałam brwi a ona mnie ich pozbawiła, mi je dorysowała i obmalowała kredką... Czuję się brzydka i od tygodnia nie wychodzę z domu. Ciągle płaczę bo mam spore obawy, że brwi mi nie odrosną lub odrosną tylko niektóre i również nie będzie to wyglądać, a już na pewno nie tak jak wyglądało. Czułam się atrakcyjna bo wiedziałam, że moje brwi są moim atutem a teraz jestem ich pozbawiona. Czuję się teraz pozbawiona urody. Moja ciocia miała wyrywane brwi tylko raz w życiu, tudzież kilkanaście lat temu i nigdy jej nie odrosły. Naturalne po tym fakcie ma okropne i musi się głowić co zrobić by jakoś wyglądać. Również tak jak ja miała wyrywane pęsetą. Ja miałam najwięcej wyrwanych pęsetą, a niektóre taką jakby golarką. Stosuję na nie na noc olejek rycynowy a na dzień odżywkę z firmy 4 long lashes.
Chciałam dowiedzieć się, jakie doświadczenia miałyście Wy kobiety ze swoimi brwiami i czy napewno jest tak, że wszystkie odrastają. Ja mam przykład w rodzinie, jak na widelcu i wiem, że nie u każdej kobiety muszą odrosnąć. W takim razie będę pozbawiona swojego atutu do końca życia. Jestem psychicznie załamana, bo nie wyobrażam sobie tego!
-
- Anette
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 28 lip 2020, o 18:04