Czy podniecam mojego partnera.

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Czy podniecam mojego partnera.

Postprzez anechca1981 » 22 maja 2021, o 09:25

Związek mój i mojego partnera uważam za stabilny. Ja mam 40 lat,mój partner 43. Obydwoje po przejściach, z dziećmi, tworzymy patchworkową rodzinę. Właśnie jesteśmy w trakcie kupna wspólnego, pierwszego domu. Mój partner mnie kocha na co wskazują jego czyny względem mnie, mogę na noc ego liczyć w każdej sytuacji. Jest czuły, miły, pomocny, często mówi mi, że mnie kocha. Bez zahamowania mówi, że jestem najbardziej wartościową kobietą jaką miał do tej pory. Często prawi mi komplementy.
Mam jednak jakieś dziwne przemyślenia. Nie wiem czy czasami nie przesadzam i nie jest to moja wyobraźnia.

A więc od początku mój partner miał problemy z erekcją. Na początku myślałam, że to stres jednak problem się pojawiał. W końcu zapytałam, i partner powiedział, że ma problem od około 5 lat. Zrobiło mi się go bardzo żal, bo widziałam jakie to dla niego jest trudne. Zapytał czy ma iść po tabletki, ale stwierdziłam, że jeszcze nie, bo poza delikatnymi problemami z erekcją, kiedy w końcu osiągnie erekcję to seks jest świetny. On sam jest wniebowzięty i mówi, że takowego nigdy nie miał. Wczoraj jednak widział mnie nago i nie uzyskał erekcji, jednak po pieszczotach ustami wszystko było ok. Stwierdził, że to najgorsza rzecz, kiedy w głowie jest podniecony, trzyma penisa w ręku a Erekcji brak. Partner ma teraz bardzo stresujący okres. Często jest zmęczony, bo dużo pracuje,by zapewnić nam dobre warunki, toczy walkę o dzieci.
Nie ma powodu by mnie okłamał, nigdy tego nie zrobil.
Mimo wszystko... Ja bardzo to wzięłam to do siebie, mimo wszystko obwiniam siebie. Że może to jest mój wygląd. Poprzednia partnerka mojego partnera miała figurę modelki, była 12 lat młodsza, ale miała pusto w głowie. Zdradziła go, wykorzystała. Oni nadal ze sobą pracują choć mój partner w życiu by już na nią nie spojrzał pod tym względem. Ja jednak mam pewne obawy, bo należę do kobiet dużych. Taka jednak byłam, jak się poznaliśmy i mój partner mówi,że nigdy mu to nie przeszkadzało, że kocha mnie taka jaką jestem. Że gdyby mu przeszkadzało, gdybym mu się nie podobała to by się ze mną nie związał.

Czy mam podstawy do obaw?
anechca1981
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 22 maja 2021, o 08:59
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Lemued01