kaira1987 napisał(a):jeśli do niego doszło nic nie zmieni
Nie do końca. Jeśli doszło do zapłodnienia, ale JESZCZE NIE do implantacji, to levonorgestrel zawarty w takim specyfiku uniemożliwia zagnieżdżenie się takiej zapłodnionej komórki w macicy (zagęszcza śluz). Jeśli zażycie tabletki nastąpiło już po naturalnym zagnieżdżeniu, to ta sama substancja wręcz utrzymuje rozpoczętą już ciążę. I może w tym cały ambaras, jeśli chodzi o słówko "wczesnoporonna". Czy poczęcie (powstanie człowieka) jest liczone od zapłodnienia, czy od zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki?
Co do samego pytania autorki - tak, może nie zadziałać, jak każda antykoncepcja
Lecz jeśli zażyłaś ją do 72h po stosunku i później nie narażałaś się na ryzyko (to tabletka "po", nie zabezpiecza na potem
), to nie masz się czego obawiać.