myslalam o tym ale wlasnie to nie tak...
dla mnie sex moglby nie istniec...zaden facet (ani kobieta

) mnie nie pociąga...
najgorzej jest zaczac...bo jak sie rozkrece to jest super...tylko ten poczatek... wrrr...
jak rok temu zrobilam przerwe (4 miesiace) od tabl...to po dwoch miesiacach sie tak rozkrecilam, ze moglam sie pykac miminum raz dziennie

...wiem,wiem ze zaraz ktos napisze """"to odstaw tabl"""" ale ja nie chce... szukam tylko info czy jakies inne tabl moga sprawic, ze bede czula sie prawie tak jakbym ich nie brala?? Czy ogólnie te libido therapy na libido mozna brać razem z tabletkami? Czy to się ze soba nie gryzie?