ZŁA MIŁOŚĆ

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 27 lis 2012, o 19:13

WITAM
ZAREJESTROWAŁAM SIĘ NA FORUM PONIEWAŻ MAM PROBLEM A NIE MAM Z KIM O TYM POGADAĆ!CHODZI WŁAŚNIE O MIŁOŚĆ KTÓRA MI SIĘ PRZYTRAFIŁA A NIE POWINNA!
ZAKOCHAŁAM SIĘ W MĘŻU SZWAGIERKI (MĘŻU SIOSTRY MĘŻA)NAWET NIE WIEM KIEDY NIC MIĘDZY NAMI NIE BYŁO ŻADNYCH ZBLIŻEŃ ANI NIC TAKIEGO A MIMO TO ZACZELIŚMY CORAZ LEPIEJ SIĘ DOGADYWAĆ DUŻO ROZMAWIALIŚMY ZACZELIŚMY SMS-OWAĆ I NAGLE STWIERDZILIŚMY ZE KOCHAMY SIĘ I CHCEMY BYĆ ZE SOBĄ!BARDZO PROSZE O SZCZERE WYPOWIEDZI
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Nutika » 28 lis 2012, o 10:25

Nie odważyłabym się na kontynuację. Z pewnością to wszystko było miłe, dostarczało wspaniałych emocji, których prawie każdy potrzebuje. Za blisko bliskich to się zadziało, nie mamy prawa ich krzywdzić. Jedynym argumentem za, mogłyby być bardzo nieudane związki (twój i jego). Mamy zdolność do zmiany myślenia o tym, co zachodzi w naszym życiu. Zawsze też można dać czas temu co się czuje, by zyskać pewność - oczywiście bez brnięcia głębiej.
Nutika
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 22:31

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 11:04

nasze związki są średnio udane ja z moim mężem niestety za szybko zdecydowaliśmy się na małżeństwo w tedy myślałam że go kocham ale teraz wiem że to co czułam nie umywa się nawet częściowo do tego co czuje teraz! a co do brnięcia w to dalej to ciężko tu powiedzieć co może być dalej nie pozwalamy sobie na jakieś czułości namiętności bo wiemy że nie możemy ale rozmowy szczere wyznania miłości były i to nie raz łzy w oczach ból w sercu!zawsze potępiałam takie rzeczy i miałam bardzo ostre poglądy co do tego ale teraz spotkało to mnie!wiem że nie moge nikogo tym krzywdzić on też nie ale my też cierpimy bardzo
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez elzbieta45 » 28 lis 2012, o 17:35

nie pochwalam rozbijania małzenst gdzie jest szacunek do tej instytucji . Ja bym sie nie posuneła az dio takiej zazyłosci z zonatym
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 17:44

JAK JUŻ PISAŁAM SAMA BYŁAM BARDZO KRYTYCZNA JEŚLI CHODZI O TAKIE ZACHOWANIE NIGDY BYM SIĘ NIE SPODZIEWAŁA ŻE COŚ TAKIEGO MOŻE MNIE DOTYCZYĆ BARDZO CHĘTNIE BYM CHCIAŁ O WSZYSTKIM ZAPOMNIEĆ ALE TO JEST NAPRAWDĘ TRUDNE ZA CZĘSTO SIĘ WIDUJEMY (MIESZKAMY NIE DALEKO SIEBIE) I NAPRAWDĘ GO KOCHAM !DOSKONALE ROZUMIEM SŁOWA KRYTYKI A SAMA TEŻ MAM DO SIEBIE WIELKI ŻAL ZE DO TEGO DOSZŁO ALE UWIERZCIE ŻE STAŁO SIĘ SAMO
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez elzbieta45 » 28 lis 2012, o 18:07

zapamietaj ze krzywda wyzadzana komus innemu wraca w dwojnasob . A wiedz ze gdy przyczynisz sie do rozwodu , to bedziesz miała poczucie winy ale tez gdy bedziecie razem zawsze bedziesz myslec czy nie zakochał sie ponownie i nie zdradza cie bo jak raz zrobił to i poraz kolejny moze
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez bozena328 » 28 lis 2012, o 18:23

bardzo dobrze Cię rozumiem i bardzo współczuję,Sercu nie można tak łatwo powiedzieć "NIE KOCHAJ' a im bardziej chcesz się tego uczucia pozbyć, tym bardziej ono wraca i często mocniej.Nie oceniam bo miłość może dopaść każdego..młody starszy nikt nie wie kiedy go dopadnie to dziwne nieprzewidywalne uczucie.Mogę tylko powiedzieć że bardzo chciałabym aby to wasze uczucie zamieniło sie w przyjażń.Prawdziwa miłosć nigdy nie jest ZŁA.Pozdrawiam.Tzrymaj się.
bozena328
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 22 lis 2012, o 19:59

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 18:32

nie chce się tłumaczyć ale ja nikomu nie chce rozbić małżeństwa ja tylko napisałam że go kocham i on mnie też bardzo chcemy być razem ale właśnie przez to że myślimy o innych teraz nie o sobie zostajemy w naszych związkach co naprawdę jest trudne!
kochać być kochanym,wielka miłość a jak przekleństwo
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 18:38

DZIĘKUJE BOZENA328!TRAFIŁAŚ IDEALNIE Z TYM POZBYWANIEM SIĘ UCZUCIA I POWROTEM Z WZMOCNIONĄ SIŁĄ PONIEWAŻ NA POCZĄTKU JAK ZACZEŁAM O NIM MYŚLEĆ NIE JAK O MĘŻU SZWAGIERKI A O MĘŻCZYŹNIE TO MÓWIŁAM KONIEC WYTRZYMYWALIŚMY KILKA DNI A PÓŹNIEJ JAK SIĘ WIDZIELIŚMY ZACZYNAŁO SIĘ OD NOWA I MOCNIEJ NAS DO SIEBIE ZBLIŻAŁO AŻ W KOŃCU ZROZUMIELIŚMY ŻE JUŻ PRZEGRALIŚMY-KOCHAMY SIĘ
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Nutika » 28 lis 2012, o 18:48

Jeśli jesteście pewni, że to nie chwilowe to chyba bym zadziałała od początku. Najpierw uczciwe zakończenie związków, potem bycie razem. Tak jest odpowiedzialnie i uczciwie. To będzie też próba dla Was, próba Waszej miłości. Jeśli nie ma dzieci w tych związkach, to wszystko będzie prostsze.
Nutika
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 22:31

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 18:56

dzieci są i w zasadzie o nie chodzi najbardziej ja mam córeczkę i on tez ma córeczkę! nie chcemy ich krzywdzić ale to co się dzieje teraz w naszych związkach tez na pewno odczują a jeśli nam się nie uda zdusić tego uczucia (w co wątpię bo już były takie próby) to i w naszych obecnych związkach bedzie coraz gorzej
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Nutika » 28 lis 2012, o 19:22

Oj, to bardziej skomplikowana sprawa. Dziewczynki są siostrami ciotecznymi, nie łatwo będzie im taką roszadę zaakceptować. W jakim są wieku?
Nutika
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 22:31

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 28 lis 2012, o 19:28

moja córa 5lat
jego 3latka
właśnie one najbardziej powstrzymują nas przed zrobieniem czego tak bardzo chcemy żeby chociaż to co mnie spotkał zdarzyło się do innego (obcego) mężczyzny
bardzo źle się z tym czuje ale i bez niego naprawdę mi źle
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Nutika » 29 lis 2012, o 10:43

Dzieci są zbyt małe, nie zrobiłabym im takiego przeorganizowania w życiu. Starsze mogłyby zrozumieć, gdyby się je odpowiednio przez dłuższy okres przygotowało. Nikt nie pomoże podjęć Ci decyzji. Napisałaś, że jest Ci źle bez niego - to tęsknota, ale czy to wystarczające aby inni cierpieli? Skrzywdzicie dzieci, męża i jego siostrę, rodziców waszych pewnie też. Takie miłości do bliskich (prawie) są dodatkowo owiane tabu rodzinnym, to będzie trudniejsze do zrozumienia i zaakceptowania niż zakochanie w kimś obcym i odejście.

Czy Twoja chęć i tęsknota, twoje "źle" równa się temu co poczują bliscy gdy się dowiedzą i będą musieli z tym żyć? Czy stać Cię na ten egoizm? Czy dasz radę poradzić sobie z tym uczuciem i tą namiętnością? Czy to prawdziwa miłość - będziesz pewna po długim czasie, bo emocje które Ci teraz towarzyszą przysłaniają racjonalność i rzeczywistą ocenę sytuacji, nazewnictwo (miłość, zauroczenie, czy jak by tego nie nazwał). Napisałaś też, że fizycznie nic Was nie łączy - może być tak, że podświadomie pragniecie zbliżenia a nazywacie to miłością. Jesteśmy narażeni na wiele pułapek definicyjnych, np. mówisz, że to głęboka miłość i zaczynasz tak o niej myśleć, tak czuć, tak organizować życie, tak planować. A nie jesteś w stanie tego obiektywnie stwierdzić teraz. Po długim czasie tak. W tej całej sytuacji mogłabyś znaleźć piękno - miłości jak z epoki romantyzmu - niespełnionej, pięknej, istniejącej w marzeniach, może zrealizowanej gdy dzieci dorosną. Jeśli to przetrwa to będzie prawdziwe i jakie piękne, wartościowe i altruistyczne.

A jak sobie z tym radzić, jeśli będzie trwało (sms, itp.) pozwalać czasem karmić marzenia, fantazje czymś niewielkim, co pozwoli przetrwać do czasu kiedy będzie można sobie pozwolić na więcej. Inne wyjście zdławić, co mimo wszystko uważam za możliwe - jeśli naprawdę się tego chce, ma się hamulce i myśli o innych. Nie umiałabym postawić na szali miłości rodzicielskiej do córki i miłości erotycznej do faceta. Miłość rodzicielska nigdy nie ustaje, erotyczna zmienia się w czasie i nagle może wygasnąć. Taka karma musimy ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje m.in. małżeńskie, jeśli zdecydujesz się na zostawienie męża wybierzesz najprostszą drogę.
Nutika
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 22:31

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Otoczona » 29 lis 2012, o 12:43

Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się, czy mamy zaciskać zęby i żyć tak jak "należy", czy walczyć o sowje szczęście i zachowywać się w sposób egoistyczny. Jeżeli mam być szczera to uważam, i może mnie potępicie, że warto jednak walczyć o swoje starając się jak najmniej skrzywdzić innych. Czy satysfakconuje Cie zyciem z mężem? Nie. To ani Ty ani on nigdy i tak nie bedziecie szczesliwi. To są trudne decyzje, bo odwrtou już nigdy nei będzie a serce nie sługa... Ja uważam, że należy walczyć pomimo tego o swoje szczescie, bo będą smutnymi i sflustrowanymi i tak nikomu nie pomożemy i tak na nic sie nikomu nigdy nei zdamy! Nie jestem zwolenniczą romansów i nigdy sama nie miałam, ale zastanawiając się na czymś podobnym chyba bym odeszła od męża i chciałą być szczęśliwa. Nie mam męża więc jestem kiepskim doradcą. Ale walcz o siebie bo nikt nigdy tego nie zrobi za Ciebie. Mówicie ze nie warto krzywdząc tych wszytskich ludzi, a czy nie krzywdzimy ich bardziej okłamując samych siebie i ich w swoich uczuciach? Jeżeli mój chłopka zakochałby sie w bliskej mi osobie, to wolałabym żeby odszedł, bo nie chciałabym aby trwało coś takiego. Życie jest trudne!

Żyć! Nie umierać
Otoczona
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 23
Dołączył(a): 15 paź 2012, o 11:25

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 29 lis 2012, o 14:29

rozumiem krytyczne podejście do sprawy NUTIKA tylko że moje uczucia(szczere) to jedno a namiętność to drugie ja naprawde nie czuje tyłkiem jeśli by chodziło o samą namiętność to już nie raz mieliśmy okazje ponieważ byliśmy sami a nie doszło do tego własnie ze względu na dzieci mamy je na uwadze cały czas i dla tego nie poddaliśmy się temu od tak musimy to dokładnie przemyśleć! dziękuje za wypowiedzi choć nie wiele pomogły bo to wszystko naprawde nie jest taki łatwe jak się wydaje żeby powiedzieć sobie KONIEC bo jak już pisałam próbowaliśmy to zrobić ale zawsze to wrcało z mocniejszą siłą!


a do wypowiedzi OTOCZONEJ tobi bardzo dziękuje ze widzisz to że to nie tylko my jesteśmy tymi którzy krzywdzą ale i pokrzywdzonymi! nie jestem teraz zbyt szcześliwa z mężem bo myśle tylko o tym drógim ale nie moge na raze zrobić nic
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez elzbieta45 » 29 lis 2012, o 17:57

jestem ciekawa czy ktoras z was by chciala tak pewnego dnia wraca maz do domu i mowi odchodze zakochalem sie i juz ciebie nie kocham . Jak reakcja by byla cz twz takbyscie broniły tej miłosci zadowolene i byscie powiedzialy tak kochanie jak mnie nie kocha to odejdz a my sie rozejdziemy bez zadnych ceregeli Mysle ze nie
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 29 lis 2012, o 19:33

wiedze ze pani jest bardzo szczęsliwa w swoim związku bardzo pani zazdroszcze ze udało się pani trafić na tego jedynego który był pani pisany bardzo zazdroszcze i żaluje że minie to samo nie spotkalo tylko poraz kolejny życie kopie po tylku bo mam zaledwie 25lat a życie już mi tak w kość dało a teraz jeszcze to! gratuluje I pozdrawiam
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez Nutika » 29 lis 2012, o 19:59

Nie oceniam Cię, rozumiem trudność, staram się pokazać Ci inny punkt widzenia, który poszerzy perspektywę, choć trochę da obiektywizmu. Wszystko to po to, aby Twoja decyzja była najlepsza z możliwych.

Też jestem zwolenniczką walczenia o swoje szczęście. Takie czekanie uszlachetnia i dodatkowo da pewność czy jest to prawdziwe i nie krótkotrwałe. Z pewnością decyzja byłaby prosta gdybyś była krzywdzona w swoim związku: psychicznie, fizycznie czy jakkolwiek. Nie wspomniałaś o tym. Na pewno jest więcej czynników i zmiennych, które należałoby przeanalizować.
Nutika
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 22:31

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez elzbieta45 » 29 lis 2012, o 20:09

Wiesz mogłabys byc moja córka bo jestes w takim wieku . Nie mysl sobie ze oje zycie było piekne i kolorowe . Tak nie było , ale mimo wszystko nie wchodziłabym w zwiazek jako ta druga . Bo nie warto . Skoro zakładaliscie rodziny kochajac swych partnerow a cos sie wypaliło ale chcecie niszczyc co tez nie zostało rozwiazane bo nadal jestescie w małzenstwach . Myslicie o zauroczeniu a czy zastanawiacie co beda czuli Wasi partnerzy czy oni was nie kochaja jestescie dla nich obcy
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 29 lis 2012, o 20:21

ja nie mam pretensji do nikogo kto mnie tu krytykuje ani też nie czuje się usprawiedliwiona jeśli ktoś uważa ze rozumie to że serce nie sługa!napisałam tu właśnie w takim celu aby usłyszeć opinie ludzi którzy patrzą na tę sprawe na zimno!w moim obecnym związku nie jestem w żaden sposób krzywdzona ale ne wiem w czym by to miało ułatwić!czuje się bardziej krzywdzona przez los niz przez męża co jakiś czas dostaje do życia prezent w postaci krzyża
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 29 lis 2012, o 20:24

bardzo przepraszam ELZBIETE45 jeśli uraziłam nie pisałam tego złośliwie poprostu odniosłam takie wrażenie. JA NAPRAWDĘ Z RĘKĄ NA SERCU MOGĘ POWIEDZIEĆ ZE NIE CHCE NIKOGO RANIĆ ale sama też nie chce cierpieć
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez elzbieta45 » 29 lis 2012, o 20:52

Nie nie uraziłas mnie , a ja sie nie gniewam . Ja tez nie oceniam Ciebie , bo nie mam takiego prawa . Wyraziłam tylko swoje zdanie , rozumiem ze tak jak przejawia sie wielokrotnie uczucie jest to piekna rzecz gdy sie przytrafia ale tez własnie w tym musi bys rozsadek a nietylko zauroczenie ktore niejednokrotnie przysłania swiat . Nie jestes krzywdzona czy nie warto by było zawalczyc o miłosc w zwiazku jesli wkradła sie rutyna czy sie cos wypaliło . naprawde jest inaczej gdy darzysz uczuciem kawalera , rozwodnika osobe wolna to nie ranisz innych a tak jest rodzina sa dzieci . Chociaz sama wiesz co jest dobre dla Ciebie i podejmniesz odpowiednia decyzje . Ale wiedz ze tez sama poniesiesz odpowiedzialnosc i skutki tego co zrobisz i jak postapisz . I tak jak sama zatytulowałas ZŁA MIŁOSC bo w tej chwili jest zla . wiesz jestem za instytucja małzenstawa chociaz to juz powoli odchodzi do lamusa bo za kilkanascie lat juz nie bedzie ani złotych czy srebrnych godow
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: ZŁA MIŁOŚĆ

Postprzez oli8891 » 29 lis 2012, o 20:58

przepraszam ale instytucja małżeńska brzmi lekko rzeczowo a wydaje mi się ze tu nie chodzi o samo małżeństwo a o ludzi tworzących je!to nie tak jak myślisz nie chodzi o rutynę czy zmęczenie sobą jesli szukała bym rozrywki to tak jak napisałaś szukała bym wolnego mężczyzny a nie utrudniała sobie żonatym i to jeszcze mężem szwagierki
oli8891
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 15
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 18:49
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]