Hej dziewczyny!
Czy odczuwałyście stres przedślubny? Jeśli tak to kiedy? Nawet z kilka miesięcy przed, czy dopiero dzień przed ślubem, a może dopiero w dniu ślubu?
Ja mam ślub za 4 miesiące i jestem strasznie nerwowa. Wszystkiego się czepiam i prawie każdego. Nie wiem, czy w podświadomości mogę już mieć taki stres przedślubny? Zauważyłam, że właśnie teraz jak nigdy - dużo kłócimy się z partnerem i to o głupoty. Czasem nawet mu mówiłam podczas kłótni, że chyba ślubu nie będzie, co nigdy bym tego nie powiedziała. Zawsze po czymś takim żałowałam tych słów. Teraz jak nigdy zauważam jego wady. Myślę, czy na pewno my mamy być razem. Pojawiają się wątpliwości pomimo, że nie umiałabym wyobrazić sobie życie bez niego. Jakby to było. Nie raz nawet mu chciałam pierścionek zaręczynowy oddać, bo tak impulsywna jestem. Często czepiam się o to jak jest w jego domu (bo u niego zamieszkamy) a kiedyś w ogóle do tego nie nawiązywałam uwagi. Nie wiem jak to będzie. Czuję, że jestem tym wszystkim zmęczona.