PRZYJAŹŃ ?

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

PRZYJAŹŃ ?

Postprzez truskawa86 » 22 lut 2011, o 19:20

Przychodzi taki czas, ze bardziej niz zwykle doskwiera samotnosc. Obok mnostwo ludzi,ale czujesz sie sama. Znajomi pochlonieci sa swoim zyciem, planami,rodzina i nie na wszystko starcza im czasu, a moze to kwestia checi?
Stad ten wpis. Mam już dość zastanawiania się czy w ten wekend, ktoś ze znajomych wyskoczy wieczorem na miasto – czy jednak znów wygra perspektywa spędzenia sobotniego wieczora z ukochanym przed tv. Może właśnie tutaj uda mi się trafić na kogoś, kto tak jak ja chce czerpac z zycia jak najwiecej,tylko czasem poprostu nie ma z kim tego robic.
Kogos z kim mozna porozmawiac sie, posmiac sie, dzielic marzeniami.
Pojsc do kina,impreze, cz ogladac filmy w piatkowy wieczor, obzerajac sie chipsami i obgadujac facetow.
Szalec na zakupach, mierzac sterty ciuchow i przybierajac przerozne pozy przed lustrem,wymieniac sie ubraniami, a w przerwie popijac goraca czekolade z ogromna iloscia bitej smietany!
W zimie jezdzic na lyzwach, manewrowac na sankach cz rzucac sie sniezkami, a latem opalac sie nad brzegiem jeziora ;)
I czasem, gdy przyjdzie taka ochota, spakowac sie i jechac w nieznane!
Jesli chodzi o mnie - jestem osoba otwarta,towarzyska, odwazna,ciekawa swiata, tylko moze troche zagubiona w tym swiecie, w ktorym dla wiekszosci rowiesnikow priorytetem jest zakladanie rodziny,budowa domu i spedzanie czasu w czterech scianach ze swoja druga polowka. ah dopisze,ze jestem ze śląska i mam 24 lata;)
Jesli wiec chociaz w polowie zrozumialas sens mojego wywwodu;p, zgadzasz sie znim badz nie - napisz ;) Fajnie jak ktoś napisze.

kasztaniaki2@vp.pl
truskawa86
 

Re: PRZYJAŹŃ ?

Postprzez ewa » 8 mar 2011, o 14:25

Och Kasztanko jesteś jeszcze taka młoda, nie sądzę żebyś była już znudzona życiem domowego ogniska, jestem starsza i rzeczywiście przyznaje ze przyjaźń to jak wojna , trzeba pielęgnować pokój bo wybuchnie , ale warto ja mieć mnie również brakuje takich wypadów, jestem zabiegana zalatana, wszystkie moje znajome i koleżanki są pochłonięte praca rodzina a co mnie doprowadza do białej gorączki to dostają przysłowiowego fisia na punkcie wnuków. Owszem ja rozumiem ze należy pomagać dzieciakom ale tez należy żyć a nie poświęcić własne przyjaźnie , wolne chwile dla maluchów. Cenna jest przyjaźń która trwa na dobre i złe , ot taka kawka na szybko ploteczki ocieranie łez przez telefon i świadomość że jest ktoś kto chociaż :witch wysłucha.
ewa
 

Re: PRZYJAŹŃ ?

Postprzez dzo » 11 mar 2011, o 19:01

truskawka ale o co Ci tak dokładnie chodzi ? bo napisałaś tak ogólnikowo że w ogóle nie wiem jaki cel ma Twój post ? :? :?
dzo
 

Przyjaźń!!!

Postprzez Paulis20 » 20 sie 2011, o 22:06

Chciałabym podzielić się z wami pewną sprawą. Otóż przez 15lat przyjaźniłam się z pewną dziewczyną mieszkałyśmy praktycznie na jednym podwórku, później ona wyjechała na studia do innego miasta, gdy tylko mogłam to do niej jeździłam przyjaźń trwała cały czas.Później ona poznała jednego chłopaka byli razem pół roku ale nie wyszło i cały czas byłam z nią w tych trudnych dla niej chwilach. Nadszedł czas gdy ja też wyjechałam na studia choć cały czas miałyśmy kontakt, ona poznała już innego chłopaka. Polubiłam go nawet aż do pewnego momentu gdy powiedziała mi że jej chłopak pisze potajemnie z innymi dziewczynami na gg płakała, dzwoniła nawet chciałam żeby przyjechała do mnie. Ale mniejsza z tym pogodzili się i teraz są już małżeństwem spodziewają się dziecka.Teraz już nie mamy ze sobą kontaktu a wiecie dlaczego? Po pierwsze nie napisała mi nawet żadnego smsa o tym że wychodzi za mąż:( Nie chodziło mi o to żeby mnie zapraszała bo wiem że było im ciężko z kasą ale o sam fakt że nawet nie napisała słowa:( Tłumaczyła się że nie miała nic na koncie i że odłączyli jej internet, ale jak potrzebowała pożyczyć pieniędzy to wiedziała do kogo napisać:( Na koniec próbowała wzbudzić we mnie poczucie winy, że to ja czepiam się beż powodu, że ona nie miała wpływu na to kto będzie na jej ślubie bo za wszystko płacili ich rodzice:(a na dodatek dodała, że nie znam rodziców jej chłopaka i nie wiem jacy oni są. Ale przecież nie przyjaźniłam się z jego rodzicami tylko z nią:( Od tamtego czasu nie mamy żadnego kontaktu:( Powiedzcie co o tym myślicie:(
Paulis20
 

Re: Przyjaźń!!!

Postprzez oOosylwiaoOo » 9 wrz 2011, o 13:20

Szczerze mówiąc tak nie postępują prawdziwe przyjaciółki...
Skoro przyjaźniłyście się tyle czasu, to bardzo źle o niej świadczy nie informując Cię o ślubie. Przecież nie musiała Cię na niego zapraszać (chociaż tak by wypadało), ale po prostu poinformować.
Przykro mi to pisać, ale widzę, że ta przyjaźń bardziej opierała się na tym, żeby pomóc w trudnych chwilach (wtedy jak nie ma do kogo się zwrócić, wyżalić, to przypomina sobie o Tobie).
Sam fakt przyjaciółki zawsze są przy sobie. Nie tylko wtedy gdy coś potrzeba, ale w każdych chwilach, tych złych i cudownych.
Nie możesz obwiniać siebie o to co się stało.
Przecież dla Ciebie jest ważna jej osoba, a nie rodzice męża... To żadne wytłumaczenie.
Najprawdopodobniej ona coś ukrywa przed Tobą. Możliwe, że nie chciała zaprosić Cię na wesele, bo np. rodzice są innego wyznania? Nie wiem sama...Ale wiedz o tym, że rzadko zdarzają się takie sytuacje, że najlepsza przyjaciółka nie jest na weselu.
Sam fakt, że im się niezbyt dobrze powodzi, nie oznacza, że nie możecie być w tej chwili przy sobie. Przecież na pewno nie krytykowałabyś tego wesela, bo wiedziałabyś, że za ołtarzem stoi Twoja najlepsza przyjaciółka i to jej najcudowniejszy dzień w życiu.

Tak nie powinna się zachować i szczerze mówiąc, nie rozumiem jej postępowania.
oOosylwiaoOo
 

przyjaciółka

Postprzez lusyla90 » 18 wrz 2011, o 11:52

kolejny problem ;/
nasza przyjaz trwala 5 lat...
odkad ona zaczela studiowac kontakt coraz bardziej zaczaal sie urywac .. niby ze sie uczy ze kasy na koncie nie ma itp.. gdy przychodzilo lato i wakacje odrazu wiedziala gdzie sie odezwac.. odkad ja zaczelam wyjezdzac do pracy za granice nasze rozmowy staly sie znikome.. bylam wsciekla bo staralam sie utrzymac to wszystko , pisalam do niej caly czas bez odezwu niestety.. napisalam jej co mnie boli i wgl.. na jakis czas bylo ok ale gdy znowu pojechala na uczelnie = koniec! odezwala sie po 4 miesiacach... z wielkimi pretensjami ze to nie tylko jej wina , ze ma gdzies taka przyjazn na sms... znalazla sobie inna ofiare... moze dlatego ze ma wyrzuty sumienia ze tamtej chlopak zdradzil ja z nia? nie wiem ale jak bardzo mozna sie pomylic.. a jej opisy na temat przyjaciol mijaja sie z celem.. za jakie grzechy? ;(
lusyla90
 

Re: przyjaciółka

Postprzez mimargo » 18 wrz 2011, o 19:51

Widocznie tak do końca nie była to prawdziwa przyjaźń...Szkoda czasu dla kogoś, kto go nie ma dla nas.
mimargo
 

Re: przyjaciółka

Postprzez Hakiruono » 21 wrz 2011, o 09:33

Tak, bliska przyjaźń wymaga pielęgnacji (jak piękne kwiaty) trzeba o nią regularnie dbać, bo inaczej...
Hakiruono
 

Re: przyjaciółka

Postprzez dzo » 22 wrz 2011, o 12:37

Hakiruono napisał(a):Tak, bliska przyjaźń wymaga pielęgnacji (jak piękne kwiaty) trzeba o nią regularnie dbać, bo inaczej...



dokładnie ;) przyjaźń wymaga takiej samej pielęgnacji co miłość
dzo
 

Re: przyjaciółka

Postprzez THE_GABI » 23 wrz 2011, o 13:42

dzisiaj rzadko można spotkać prawdziwą przyjaciółkę od serca, miałam taką jedną, skończyła się przyjaźń i teraz jedyną moją "przyjaciółką" jest mąż hehe ;)
THE_GABI
 

Re: Przyjaźń!!!

Postprzez Paulis20 » 4 paź 2011, o 20:41

Tak też właśnie myślałam, ale ciężko mi było pogodzić się z tą myślą:( Odkąd wyprowadziłam się z rodzinnego miasta to jakoś chyba przejrzałam na oczy. Wychodzą na wierzch wszystkie kłamstwa. A najgorsze jest to, że oczywiście to we mnie próbuje wzbudzić poczucie winy. Wiesz mimo tego, że ze sobą jakoś tam rozmawiamy to jakoś nie potrafię już tak jak kiedyś:( Myślę, że nigdy już nie będzie tak jak wcześniej:(
Paulis20
 

Re: Przyjaźń!!!

Postprzez oOosylwiaoOo » 5 paź 2011, o 22:01

Eh, tak czasami bywa :(

Przykro mi, że tak wyszło. Zawiodłaś się na niej i tyle...

Nie możesz się obwiniać o nic... bo ja nie widzę tutaj nic złego z Twojej strony. Ty na pewno zawsze ją wspierałaś. A w najważniejszym dniu nawet nie powiedziała, że wychodzi za mąż.

Nie obwiniaj się o nic.
Ty nie zawiniłaś.
A tak prawdziwe przyjaciółki jak ona nie postępują.

Teraz zapewne przez dłuższy czas Wasze rozmowy będą całkowicie różniły się od tych dawnych...
Ale spokojnie, jeżeli ona zauważy swój błąd, to uda Wam się wszystko naprawić.
Tylko muszą chcieć tego dwie osoby...

Głowa do góry:)
oOosylwiaoOo
 

Re: PRZYJAŹŃ ?

Postprzez Sklep.Sambora_pl » 14 lis 2011, o 13:09

Zgadza się,tego muszą chcieć dwie osoby bo inaczej nic z tego.. Jestem pewna,że można naprawić takie błędy,ale najważniejsze jest to aby się na nich uczyć. Wszystko będzie dobrze,więcej optymizmu:)
Sklep.Sambora_pl
 
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]