Nie wiem, czy jestem wielką miłośniczką telewizji N, po prostu była akurat dobra promocja to wzięliśmy eNkę. ale powodów do narzekania nie mam, to fakt, a z VOD często korzystamy, szczególnie wtedy, kiedy coś nowego by się obejrzało a do kina nie chce się iść bo za zimno- jak teraz. Trochę fajnych filmów już w ten sposób obejrzałam, np. Człowiek, który gapił się na kozy, Matka Teresa od kotów, a planuję wypożyczyć Kochankowie z Marony i Bazyl. Człowiek z kulą w głowie. (Kto wymyśla te tytuły tak btw
?)