A ja mysle, ze eksperymentalnie mozna byloby zaryzykowac utworzeniem
takiego kacika z nutka matrymonialna.
Moze taki kacik sprowokuje niesmialych do skorzystania z zawiazania sympatycznych
przyjazni i znajomosci?
Czasami pomysly nie rokujace zadnych szans zainteresowania lub powodzenia staja sie
po jakims czasie przyslowiowym strzalem w dziesiatke.
A moze wlasnie i w tym przypadku tak bedzie?
To takie moje przemyslenia na goraco.