Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Dział dla uczących się dziewczyn, jakie studia wybrać? Szkolenia, warto?

Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 19:38

Dziewczyny zrobiłam sobie rok przerwy po maturze, bo po prostu skupiłam się nad pracą i zbieraniem kasy na wesele.
Kompletnie nie jestem pewna kierunku na który chce iść, czy dam sobie radę po rocznej przerwie od nauki? Czy któraś miała podobnie? Czym kierowałyście się przy wyborze kierunku? Tym czy Was interesuje, czy tym - czy będę mieć po nim pracę?
Proszę o rady. :(

Jestem tak niezdecydowana. Z jednej strony chce je zrobić, a z drugiej przerażają mnie opłaty. Chciałabym je zrobić dla satysfakcji, ale jak pomyślę, że za studia zaoczne miesięcznie dam z 400 zł. Jest to jednak dużo. Za tą kasę mogłabym z przyszłym mężem kupić coś do mieszkania.

Jestem po Technikum ekonomicznym i gdybam nad kierunkiem. Chciałabym iść na Rachunkowość i finanse. Powiem tak. Czuję, że ten kierunek dużo może mi dać, ale był to jeden z przedmiotów znienawidzonych w Technikum przez nauczycielkę. Ogólnie lubiłam przedmioty ekonomiczne. Tylko nauczycielka to była kosa. Nie wiem jak do tego podejść. Czy na studiach Zarządzanie ze specjalnością Rachunkowość i finanse jest na prawdę ciężko i jest same księgowanie?
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 20:24

ja wybierając 4 lata temu studia kierowałam się poniekąd zainteresowaniami. Złożyłam dokumenty (albo coś w tym rodzaju, bo mieliśmy rejestracje internetowe, wyniki matur automatycznie były widoczne dla danej uczelni) na dwie uczelnie. Jedną był uniwersytet, kierunek matematyka, a drugi akademia ekonomiczna, kierunek finanse i rachunkowość. W zasadzie na AE złożyłam tylko po to by mieć alternatywę, bardziej na UŚ byłam nastawiona. I tak też się stało. Jestem studentką matematyki, niestety dopiero w tym roku bronię licencjata. Studia są przeze mnie znienawidzone, są trudne jak nie powiem co, najchętniej bym już je rzuciła. Po obronie przenoszę się na AE by po prostu te 2 lata mgr odbębnić (mój facet jest też po AE i po tym samym kierunku więc będę miała ogromną pomoc z jego strony!). A czemu wybrałam matme? niestety dlatego że lubiłam zawsze tłumaczyć ją znajomym z klasy, lubiłam rozwiązywać zadania, chciałam być nauczycielem. Na studiach spotkałam się z rzeczywistością - matematyka to nie tylko to co mi się w szkole podobało, matma na studiach to przede wszystkim mnóstwo treści których przeciętny student po prostu nie rozumie!!
Ja studiuję dziennie, tak też zamierzam kontynuować naukę na AE. Pracować mogę prawdopodobnie od najbliższego września jako nauczyciel w podstawówce, dam radę bo na AE zawsze 1 dzień w tyg jest wolny.
Ja proponuję wybrać kierunek taki po jakim będziesz miała możliwość znalezienia pracy. Ja po samej AE miałabym kłopot (mój chłopak zanim dostał pracę do której aktualnie chodzi, to szukał prawie rok po ukończeniu studiów - z wynikiem bdb! ale udało mu się ;)). Po matmie nauczycielskiej mam łatwiej, zawsze na jakichś dodatkowych prywatnych lekcjach zarobię (właśnie odłożyłam sobie na prawo jazdy). Jednocześnie wybierz kierunek który cię może jakoś zainteresować. Bo np. chemia jest naprawdę ciekawa, tylko że ja się na tym kierunku nie widzę bo wiem że nie dałabym rady.
Naprawdę przemyśleć musisz ten wybór tak, aby był to kierunek który i polubisz i po którym robotę dostaniesz ;)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 20:27

i nie przejmuj się przerwą!
ja nie miałam przerwy a mimo tego bronię licencjata po 4 latach od rozpoczęcia studiów ;)
dasz radę! tylko musisz chcieć!
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 21:44

paula.x111 napisał(a):i nie przejmuj się przerwą!
ja nie miałam przerwy a mimo tego bronię licencjata po 4 latach od rozpoczęcia studiów ;)
dasz radę! tylko musisz chcieć!


Czemu, miałaś poprawki?
Ja nie wiem co chcę w życiu robić i to jest najgorsze. Z księgowości jest dużo kasy, ale boję się, że jest to zbyt odpowiedzialna praca i trochę nudna... Po Technikum Ekonomicznym znam podstawy i wiem, że nie będę zielona, ale czy to wystarczy? Chciałabym pracować w biurze, bo uwielbiam pracować na komputerze. Spódniczki, eleganckie ubrania to była wizja dla mnie. Najbardziej podobała by mi się praca sekretarki. W takim razie przyda mi się kierunek Zarządzanie - Rachunkowość i finanse?

Czy dużo jest nauki w ciągu studiów zaocznych? Czy tylko podczas sesji.
Chcę pogodzić pracę w sklepie odzieżowym z tymi studiami... Zarabiać i uczyć się.
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 21:47

a długo by opowiadać jakie to historie się przydarzyły na uczelni że rok dłużej robię licencjata ;)
ogólnie na studiach nauka jest do kolosów i do sesji (czyli do egzaminów). Zależy od uczelni, wiem że jeśli o moje studia chodzi to np. w Krakowie jest ten sam kierunek i mają dużo łatwiej niż my na US także noo ;)
i spokojnie dasz radę, tylko jak chcesz pracować i studiować to radzę nie mieć na razie dzieciątka bo naprawdę nie dasz już rady ;)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 21:51

paula.x111 napisał(a):a długo by opowiadać jakie to historie się przydarzyły na uczelni że rok dłużej robię licencjata ;)
ogólnie na studiach nauka jest do kolosów i do sesji (czyli do egzaminów). Zależy od uczelni, wiem że jeśli o moje studia chodzi to np. w Krakowie jest ten sam kierunek i mają dużo łatwiej niż my na US także noo ;)
i spokojnie dasz radę, tylko jak chcesz pracować i studiować to radzę nie mieć na razie dzieciątka bo naprawdę nie dasz już rady ;)


no myślałam tak zajść w ostatnim roku licencjata jak coś. Zobaczymy czy się uda ;)
ale jaki kierunek wybrać to ciągle nie wiem:(
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 21:53

mój chłopak skończył finanse i rachunkowość, aktualnie pracuje w urzędzie skarbowym (jego wymarzona praca). Ale nie było łatwo bo naprawdę mnóstwo osób kończy ten kierunek..
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 21:56

paula.x111 napisał(a):mój chłopak skończył finanse i rachunkowość, aktualnie pracuje w urzędzie skarbowym (jego wymarzona praca). Ale nie było łatwo bo naprawdę mnóstwo osób kończy ten kierunek..


mi się nie marzy pracować w urzędzie skarbowym :( źle mi się kojarzy... Myślę bardziej o zwykłej biurowej pracy. A studiował zaocznie może? Ciekawe czy na tych studiach jest głównie sama rachunkowość, czyli księgowanie czy inne ekonomiczne przedmioty też są....
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 21:59

dziennie ale pierwszy stopień na uczelni prywatnej, drugi już na AE czyli na państwowej.
Moja droga, wejdź na stronę uczelni która cię interesuje i zobacz sobie jakie są przedmioty na danym kierunku, wszystko musi być wypisane ;)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 22:06

paula.x111 napisał(a):dziennie ale pierwszy stopień na uczelni prywatnej, drugi już na AE czyli na państwowej.
Moja droga, wejdź na stronę uczelni która cię interesuje i zobacz sobie jakie są przedmioty na danym kierunku, wszystko musi być wypisane ;)


patrzyłam, ale są bardzo ogólne. W dodatku chcę blisko studiować, więc będzie to tylko oddział uczelni...
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 22:08

musi być na stronie dokładny opis każdego przedmiotu, poszukać dobrze ;)
ja mam cały katalog w pdf który ma ponad 100 stron z opisem przedmiotów na 1szym stopniu ;P
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 22:42

albo Admistracja???
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 21 lut 2013, o 22:50

poczytaj na stronie uczelni jakie masz możliwości po danym kierunku. Ja np. prócz uczenia w szkole matmy i infy mam możliwość zatrudnienia się w skarbówce albo w prywatnych firmach gdzie potrzebują matematyków (analityków itd). Także do powiedzmy czerwca masz czas, wtedy się rozpoczyna rekrutacja.
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 21 lut 2013, o 22:54

paula.x111 napisał(a):poczytaj na stronie uczelni jakie masz możliwości po danym kierunku. Ja np. prócz uczenia w szkole matmy i infy mam możliwość zatrudnienia się w skarbówce albo w prywatnych firmach gdzie potrzebują matematyków (analityków itd). Także do powiedzmy czerwca masz czas, wtedy się rozpoczyna rekrutacja.


Patrzyłam teraz na rożne uczelnie.Tu bardziej chodzi o problem co dla mnie będzie lepsze.
Chyba nie pójdę na te studia. Będę pracować i odkładać kasę. Chcę kiedyś otworzyć własny sklep. To może te studia nie są konieczne. Lepiej może odkładać na własny biznes. Nie będę robić studia tylko dla satysfakcji. Bez sensu. Otworzę salon sukien ślubnych! ;P
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez roxxy681 » 22 lut 2013, o 11:25

Po liceum miałam roczną przerwę, którą spędziłam w Anglii. Wróciłam zaczęłam jedyne w regionie studia (zaocznie) związane z reklamą. Następnie po licencjacie miałam ponad roczną przerwę podczas której szukałam nowej pracy w całej Polsce. Znowu poszłam na studia, w troche innym niż zaczynałam kierunku. Przerwy w niczym mi nie przeszkodziły, wręcz sprawiły, że miałam czas aby się zorientować w potrzebach rynku i zweryfikowaniu wizji mojej ścieżki zawodowej.
roxxy681
Miła Kobietka
 
Posty: 99
Dołączył(a): 21 lut 2013, o 17:03

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 22 lut 2013, o 22:49

Ja czuję, ze chyba raczej nie pójdę na te studia... :( 400 zł na miesiąc to trochę za dużo. Obliczyłam, że cały licencjat wyda się ok. 15 tyś. To ja wolę to odkładać i mieć na swój sklep np. A nie tyle kasy pójdzie, a będę mieć tylko papierek, bo pracy raczej nie...
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 22 lut 2013, o 23:07

sun979 napisał(a):Ja czuję, ze chyba raczej nie pójdę na te studia... :( 400 zł na miesiąc to trochę za dużo. Obliczyłam, że cały licencjat wyda się ok. 15 tyś. To ja wolę to odkładać i mieć na swój sklep np. A nie tyle kasy pójdzie, a będę mieć tylko papierek, bo pracy raczej nie...

zrobisz jak zechcesz, jednak pamiętaj że w polsce jest coraz gorzej z zatrudnieniem. Sklep możesz mieć a nagle zbankrutujesz bo w pobliżu otworzą galerię handlową która będzie miała niższe ceny od twoich. A papierek zawsze warto mieć! naprawdę! choćby durne studia typu filozofia czy ochrona środowiska - papierek jest a może kiedyś się przyda :)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez brunecia » 23 lut 2013, o 22:18

Też jestem zdania, że warto studia zrobić. Jeśli by coś Ci nie wyszło, zawsze możesz szukać pracy a bez studiów ciężko.
brunecia
Extra Kobietka
 
Posty: 404
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 09:25

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 23 lut 2013, o 22:50

brunecia napisał(a):Też jestem zdania, że warto studia zrobić. Jeśli by coś Ci nie wyszło, zawsze możesz szukać pracy a bez studiów ciężko.


dokładnie. Niestety w polsce mamy coraz gorzej o pracę, rynek niby jest pełen ogłoszeń ale wszędzie wykształcenie wyższe i min. 2 lata praktyki w zawodzie. Bez studiów tak naprawdę ani rusz! Ja myślałam o zrobieniu przerwy po licencjacie i zajęciu się pracą. Ale wiem że po ślubie tych studiów bym już nie skończyła (z czystego lenistwa!) a póki jestem młoda i jeszcze mam choć odrobinkę chęci do studiowania to zrobię tego mgr i będę wrrrredną nauczycielką matmy która będzie miała męża księgowego w urzędzie skarbowym - ojjj dzieciaki bójcie się (razem z rodzicami :D) :P
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 25 lut 2013, o 12:07

paula.x111 napisał(a):
brunecia napisał(a):Też jestem zdania, że warto studia zrobić. Jeśli by coś Ci nie wyszło, zawsze możesz szukać pracy a bez studiów ciężko.


dokładnie. Niestety w polsce mamy coraz gorzej o pracę, rynek niby jest pełen ogłoszeń ale wszędzie wykształcenie wyższe i min. 2 lata praktyki w zawodzie. Bez studiów tak naprawdę ani rusz! Ja myślałam o zrobieniu przerwy po licencjacie i zajęciu się pracą. Ale wiem że po ślubie tych studiów bym już nie skończyła (z czystego lenistwa!) a póki jestem młoda i jeszcze mam choć odrobinkę chęci do studiowania to zrobię tego mgr i będę wrrrredną nauczycielką matmy która będzie miała męża księgowego w urzędzie skarbowym - ojjj dzieciaki bójcie się (razem z rodzicami :D) :P


Tylko, że ja ślub mam już w tym roku... :) i też jest to inna sytuacja. Sklep chciałabym otworzyć w galerii handlowej właśnie.
Szczerze sama nie wiem, ale po ślubie te 400 zł na studia przydałyby się chociaż na wykończenie domu. I dodam, że mnie to już lenistwo trochę dopadło. Nie mam ochoty za bardzo iść na studia na siłę, bo trzeba taki papierek. Nie mam konkretnego kierunku, który by mi się podobał. Warto robić coś na siłę tylko dla papierku? Mnie bardzo satysfakcjonuje praca. Nie mam studiów, a nawet bez tego mi proponują funkcje kierownika. Mój
narzeczony też nie ma studiów, a zarabia na prawdę ładnie.... czasem zaradność daje więcej niż papierek za 15 tyś. Mój brat po zawodówce otworzył firmę i radzi sobie na prawdę świetnie, a kasę ma taką, że aż wierzyć się nie chce... :)
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 25 lut 2013, o 15:45

wiem że w tym roku masz ślub, wydatki itd. Ale tak naprawdę tych 400zł miesięcznie nie odczujesz. Za taką kwotę nie zrobisz remontu. Musiałabyś przynajmniej z rok oszczędzać by wyremontować mieszkanie. To jest oczywiście twoja decyzja jednak ja uważam że właśnie ten papierek zawsze warto mieć ;)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez sun979 » 25 lut 2013, o 16:12

paula.x111 napisał(a):wiem że w tym roku masz ślub, wydatki itd. Ale tak naprawdę tych 400zł miesięcznie nie odczujesz. Za taką kwotę nie zrobisz remontu. Musiałabyś przynajmniej z rok oszczędzać by wyremontować mieszkanie. To jest oczywiście twoja decyzja jednak ja uważam że właśnie ten papierek zawsze warto mieć ;)



No niby tak. Nie zrobię za tyle, ale boję też, że nie dam rady wszystko pogodzić. :( Praca, dom i studia. Dużo tego :( Muszę na spokojnie pogadać z moim facetem...
sun979
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez paula » 25 lut 2013, o 16:48

dasz radę!
Kobieto! jestem na ostatnim roku studiów licencjackich, wstaje o 6 rano, jadę na uczelnię o 7. Jestem tam od 8 do ok. 14. Potem pędzę na autobus, wracam po 15.00 do domu. Szybko obiad zjem (niejednokrotnie w połowie), o 15.45 przychodzi pierwszy uczeń na korepetycje. Siedzi 1,5 godz. Później o 17.30 przychodzi drugi i siedzi 2h. O godz. 19.30 gdy wychodzi to ja już nie wiem gdzie ręce wsadzić - jestem głodna, zmęczona, chce mi się spać a tu jeszcze trzeba na rano sobie wyprasować, zrobić kolację, wykąpać się, niejednokrotnie jeszcze jakieś zadanie na uczelnie zrobić, przygotować zadania na kolejny dzień na korki. I gdy jest 22 to ja po prostu odpływam. Ale wiesz co? cieszę się że tak jest! dzień mi jakoś płynie w pewnym (szybkim) rytmie! Miałam od stycznia prawie miesiąc wolnego (szybko sesję zdałam plus ferie i jakoś wyszło mi tyle wolnego od uczelni). I dostawałam wtedy do głowy. Dzień mi się ciągnął jak nienormalny, wymyślałam sobie niestworzone rzeczy na temat mojego faceta. A od ubiegłego poniedziałku, mimo zmęczenia, jestem w siódmym niebie ;)
Jak wyjdę za mąż to moja teściowa będzie gotować. Przez rok jeszcze będę studiować, może dostanę jakieś pojedyncze godziny w szkole. Do tego chcę nadal prowadzić korepetycje. Bo naprawdę dobrze na nich zarabiam. I chcę wyremontować ten dom tak, abym kiedyś, za jakieś 20 lat mogła powiedzieć: OPŁACAŁO SIĘ TAK ZAIWANIAĆ ZA MŁODU! :)
jak mówię - to twoja decyzja, tylko i wyłącznie. Ale serio dasz radę! Będziesz z tego co pamiętam mieszkać z teściami tak? (no prawie ;) bo będziesz u góry). Ale zawsze możesz tak się umówić z teściową że to ona będzie gotowała. Mojej to bardzo odpowiada i nawet jest w szoku że się na to godzę. Ja postawiłam sprawę jasno - jeśli chcemy do czegoś dojść to musimy zapier... a takie zaiwanianie jak moje (póki co) sprawia mi przyjemność :) więc albo będą super obiadki, miła rodzinna atmosfera a jednocześnie brak kasy i stary, niewyremontowany dom, albo będzie kasa, teściowa będzie gotować (więc obiady też będą) a czas rodzinny będziemy mieć w weekendy ;)
paula
 

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez gajjer » 25 lut 2013, o 23:27

Wiesz, obecnie jest bardzo ciężko znaleźć pracę po kierunkach ekonomicznych. Poczytaj tutaj czy naprawdę opłaca się studiować ekonomię.

Ale z drugiej strony studiować jakiś inny kierunek na siłę to bez sens.... odnośnie przedmiotów - musisz sprawdzić sobie siatkę zajęć na swojej uczelni.
gajjer
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 25 lut 2013, o 23:03

Re: Ach... Wielkie dylematy - Studia! Proszę o poradę! :(

Postprzez Gakusen » 27 lut 2013, o 00:31

Nie powinnaś przejmować się rokiem przerwy... Jeżeli chodzi o same studia i opłaty, to rzeczywiście może być ciężko finansowo, jednakże moim zdaniem warto się przemęczyć, żeby potem mogło być lepiej... Pamiętaj o tym, że dużo firm, dając możliwość awansu wymaga od pracowników wyższego wykształcenia, a lepiej teraz na bieżąco dalej się kształcić, niż potem w wieku 40 lat.... Jeżeli chodzi o kierunek, to najlepiej wziąć to, co nas pasjonuje. Warto jednak przy okazji patrzeć na sytuację na rynku pracy, żeby nie studiować, po to tylko, aby studiować:).

Jeżeli przygotowujesz się do matury, nie wiesz jakie kierunek studiów wybrać oraz szukasz arkuszy egzaminacyjnych, zajrzyj na http://www.studiowac.pl
Gakusen
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 18:50
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Google [Bot]