Red
Had
posiedzę troszkę, żeby nie było, że uciekam
Dziś S. pojechał rano załatwiać odszkodowanie, ja wzięłam się za papiery bo trzeba było kwartał rozliczyć i nie dość, że przesiedziałam parę godz nad nimi to jeszcze się pomyliłam i muszę liczyć wszystko od nowa
i jeszcze na dodatek muszę pokreślić... Przyjechał S. i mówi, że miał to być prezent na gwiazdkę ale będę miała wcześniej... Aż byłam w szoku. On i prezent bez okazji?? Pytam się o co chodzi, a on że w końcu będę miała normalny telefon bo już się nie może na mój patrzeć i denerwuje go, że ciężko się dogadać przez ten mój tel. I normalnie jeszcze jestem w szoku
Do środy już będę miała nowy telefon i od razu zmieniam operatora.
Jednak ja tylko na chwilę bo kolega zadzwonił czy może wpaść bo chce, żebym zrobiła mu kilka zdjęć także uciekam i nie długo będę z powrotem