Doszłam... Na trzeci dzień do siebie. A jak na złość moje życzenie Noworoczne się spełniło -kumpel przyjechał z Londynu w dodatku ze swoją kobietą, którą drugi raz na oczy widziałam. Oczywiście zostali dwa dni, bo 1.01 byłam nie do życia i nie do wyjścia.
Nie szukam bajek w życiu moim. Bajki są okrutne...