BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

moze pomyslicie, ze to glupie, ale mam okropnego dola... mam chlopaka jest dobry, kochany, po prostu stracilam dla niego glowe. mieszkamy razem w Irlandii, ja spodziewam sie dziecka, jestem w 8 tygodniu ciazy. on ma w Polsce zone(jeszcze sie nie rozwiedli) i synka. ale znam jego rodzine i wiem, ze juz dlugo nie zyja razem. on pojechal teraz na urlop na kilka dni i prawie w ogole sie nie odzywa do mnie... nie dzwoni, nie odpisuje, a ja zalewam sie lzami.... nie mam do kogo pojsc sie wyplakac, bo do kolezanek mi wstyd znow pomysla, ze mi w zyciu nie wychodzi czy tak moze byc, ze ktos po prostu ma pecha w milosci??? dzieki jesli ktos to przeczytal...

czytamy, czytamy

trochę nie ciekawie masz... ;/

związki z facetami którzy mają już żony i dzieci nigdy nie są łatwe ;/

dużo siły Ci życzę i nie zamartwiaj się

Będziesz miała swoje maleństwo - cud świata! To jest tak niezwykłe. Teraz skup się tylko na nim i na sobie. ;] Zobaczysz, że wszystko się ułoży, tylko potrzeba czasu... Może Twój partner potrzebuje chwilę do namyśleń, jak to poukładać wszystko... Ja też miałam dołek życiowy, który też opisałam. Tak bardzo mi zależało by wszystko się ułożyło, trochę pocierpiałam i pomału wychodzi się na prostkę... Życzę powodzenia! Pozdrawiam cieplutko! =*

Moim zdaniem żonatych facetów trzeba omijać szerokim łukiem! Jeżeli już raz przysięgał jakiejś kobiecie, że będzie ją kochał i nie opuści aż do śmierci, a potem olał ją i ich wspólne dziecko i chce iść do innej - to jaką masz gwarancję, że z Tobą nie zrobi tak samo? Prawdziwy mężczyzna nie wycofuje się z tak poważnej decyzji jak małżeństwo, tylko bierze kłopoty na klate i stara się naprawić związek. Lepiej poszukaj kogoś wolnego, oszczędzi Ci to sporo cierpienia

wiesz powiem tak dziecko to najwspanialszy skarb i dar życia ciesz sie że możesz mieć.... a faceta znajdziesz jeszcze wspanialszego niz tamten, nie przwejmuj się nim jak on cie olewa też go olej wiem że może to być nie łatwe ale takie jest życie niestety, życzę Ci jak najlepiej zdróweczka tobie i twojemu maleństwu, teraz dopiero zobaczysz że warto było urodzić takie maleństwo, a znajomymi się nie przejmuj pogadaja, pogadaja i przestana jeszcze będą chcieli ci pomagac trzymam kciuki za was pozdrawiam

Przejęłam się Twoją sytuacją. Wiem, że słowa w stylu "szkoda mi ciebie" etc. nic nie będą znaczyć. Po prostu będę myśleć o tym, żeby w Twoim zyciu się polepszyło, a sytuacja się poprawiła! Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje szczęście!

Może i jest tak jak myślisz, ale znam trochę mężczyzn. Obstawiam że w Polsce spotkał starych kumpli i piją na umór do głowy mu pewnie nie przyjdzie że Ty się martwisz.
No i oczywiście na pewno spotkał się z żoną by odwiedzić synka (i raczej tylko po to). Nie płacz, zajmij się czymś kreatywnym, może obmyśl jak ma wyglądać kącik dla malucha? Zobaczysz przyjedzie, pogadacie i wszystko się wyklaruje. A teraz trzy głębokie wdechy i gorąca herbatka. Stres szkodzi dziecku.

ale nie ma co się nakręcać, może to tylko chwilowe: mam koleżankę, która pobiera benefity dla samotnych matek w anglii, też jej się nie ułożyło, ale daje sobie radę. póki co nie zamartwiaj się nie potrzebnie, faceci są czasem dziwni na pewno sobie wszystko wyjaśnicie.

Normalnie dokładnie w takim celu jak temat tego posta powstała strona w moim opisie. Wiedziałem że może kiedyś się komuś przyda!