BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Drogie kobiety.Moja 16 letnia córka prawdopodobnie jest w ciąży.Jestem załamana.Nie wiem co robić?Gdzie popełniłam błąd w jej wychowaniu?

A czemu uważasz że popełniłaś błąd?Przecież to nie Twoja wina!Na młodych ludzi największy wpływ ma otoczenie,znajomi.No i ciekawość.No chyba że nie rozmawiałaś z córką o antykoncepcji?Ale nie możesz szukać winy w sobie.Musisz jej teraz pomóc i ją wspierać bo co się stało to się już nie odstanie i żadne awantury ani wyrzuty nic nie dadzą.Rozumiem że na pewno jesteś załamana tą sytuacją bo to jednak szok i nikt nie chcę by jego córka w tym wieku została matką ale nie możesz się teraz od niej odwrócić bo właśnie w tym momencie ona Cię najbardziej potrzebuje.Gdy minie pierwszy szok to pewnie pogodzisz się z tą sytuacją a gdy wnuk lub wnuczka się urodzi to się po prostu zakochasz .a jakie relacje masz i miałaś z córką?

Oczywiście że rozmawiałam.W obecnej chwili są dobre ale jakiś czas temu dawała nam w kość.Za dwa tygodnie idziemy do lekarza.

Myślę że wszystko się jakoś powoli ułoży kiedy dojdziecie do siebie po tej "nowinie".A może się jeszcze czasem okaże że to tylko fałszywy alarm.

mycha25 napisał(a):Myślę że wszystko się jakoś powoli ułoży kiedy dojdziecie do siebie po tej "nowinie".A może się jeszcze czasem okaże że to tylko fałszywy alarm.

Oby był fałszywy.Prawie trzy miesiące okresu nie ma.Test ciążowy wyszedł pozytywny.Ale córka bierze hormony na tarczycę.już sama nie wiem co o tym myśleć.?

Może rzeczywiście leki są winne.Z resztą w jej wieku okres nie jest regularny i bywają takie długie przerwy.Na razie nie martw się aż tak.A co ona na to?Jak reaguje?

No właśnie miała okres co miesiąc ale nie był regularny.Nigdy takiej przerwy nie miała.Ona twierdzi że to ciąża.Fakt zle wygląda jest blada ciągle zmęczona.Nie wymiotuje i na nic innego nie narzeka.

Może jest inna przyczyna tego złego samopoczucia,tym bardziej że ma problemy z tarczycą.Ja kiedy byłam mniej więcej w jej wieku to nie miałam okresu przez pół roku ale okazało się że to nic takiego.Szkoda że na wizytę u lekarza musicie czekać tak długo bo to tylko nerwy większe.

Obyś miała rację oby to nie była ciąża.cała jestem w nerwach a wizyta dopiero za dwa tygodnie.

Jeżeli to prawda,to z pewnością krytyka dziecka nic nie da,możesz tylko odsunąć swoja córkę takim zachowaniem. Teraz musisz okazać jej wsparcie. Rozumiem nerwy,to naturalne ale teraz ważne jest także jej zdrowie.

No i jest ciąza .12 tydzien.Szok.jestem zalamana.

No jak to załamana ?

Będzie dobrze nie martw się

Jestem matka i pewnie czułabym się tak jak Ty gdyby moja córka w przyszłości została bardzo młodziutką matka... ale wiesz co wiem na pewno że jeżeli wspiera się córkę pomaga aby mogła skończyć szkołe to wszystko się ułoży zobaczysz za jakiś czas będziesz się dziwić że na początku byłaś załamana bo tak pokochasz wnuka lub wnuczke. Teraz najważniejszy jest dobry kontakt z córką.. Wiem że z boku to można się wymądrzać ale właśnie z boku można też dostrzec to czego na razie Ty nie widzisz. A tak pozatym to troche coś o tym wiem.. bo mam sąsiadke której córka tez 16 letnia jest w ciąży już zaawansowanej i widze że bardzo dobrze sobie radzą głowa do góry

Mleko zostało rozlane, już nic nie zmienisz. Nie ma co płakać i załamywać rąk, teraz Twojej córce potrzebne będzie dużo wsparcia. Ona z pewnością również nie jest szczęśliwa w obecnej sytuacji, a dodatkowy stres jej tylko zaszkodzi. Będzie dobrze. Za parę miesięcy, gdy na świecie pojawi się Twoja wnuczka zapomnisz o tym, co przeżywałaś teraz. Pomóż córce, by mogła skończyć szkołę i nie zmarnowała sobie życia na starcie. A ta mała kruszynka, która się pojawi niech będzie szczęściem dla niej i dla Ciebie.

Teraz to sie nawet ciesze ze bede babcia.To juz 18 i pol tygodnia.Pomagam corce i wspieram ja ona tego bardzo potrzebuje sama jest jest jeszcze dzieckiem.Jakos damy rade musimy dac rade.A to malenstwo bedzie naszym wielkim szczesciem.

Gratulacje ! Na pewno wszystko będzie dobrze a jak maluszek będzie już na świecie to zapewne oszalejesz na jego punkcie

Teraz nic nie zrobisz, tak musiało być ja wiem, że pewnie czytasz te wszystkie nasze wypowiedzi i podpowiedzi w Twojej sprawi i myślisz sobie co wy wygadujecie ..... ? Ale nie możesz się załamywać ! to po pierwsze ! Musisz być silna - bo każdy z nas popełnia błędy a zajście w ciążę to nie jest błąd tylko błogosławieństwo - a że stało się tak wcześnie - za wcześnie - to nie zmienisz tego. Teraz musisz być silna i musisz porozmawiać z córką jak i jej chłopakiem co dalej planują - powoli się wszystko ułoży córka jak i jej chłopak ( z Twoją i pomocą chłopaka i pewnie przyszłych teściów) skończą szkołę. Później pojdą dalej - powoli nie trzeba panikowac bo to nic nie zmieni.... Będziesz Babcią i ciesz się z tego ... i na pewno się dogadacie z córką i jej rodzicami aby pogodzić wszystko . Będzie pewnie trudno ale dacie radę - po prostu dużo rozmawiajcie - nie zostawiaj jej samej. Pomyśl sobie jak by było jak to bys Ty była na jej miejscu co byś czuła. Teraz najważniejsze jest dzieciątko i młoda Mama

trzymam kciuki

I była kolejna wizyta u lekarza.Córka już wyczuwa ruchy maleństwa.To już 20,5 tydzień.Na usg pewnie będzie już widać czy to wnuczek czy wnuczka.Z tamtymi rodzicami mamy wszystko uzgodnione zobowiązali się pomagać młodym rodzicom jak tylko się da.Wspieramy córkę ale mam obawy jak sobie z tym wszystkim poradzi?Jest jeszcze taka młodziutka będzie musiała szybko dorosnąć.

poradzi sobie

a jak się pojawi maleństwo na świecie to wszyscy będziecie zachwyceni i zakochani na zabój

Nie powinnaś karcić siebie za to, że jakoś źle wychowałaś córkę, gdzieś popełniłaś błąd. Koncentrując się na takich dywagacjach - raz , że do niczego nie dojdziesz i nic już nie zmienisz, a dwa - będziesz się tylko mentalnie oddalała od córki. Stało się, więc, skoro nie da się niczego cofnąć, należy oswoić się z nową sytuacją i znaleźć w niej dobre strony. A jest ich naprawdę dużo! W końcu przyjdzie na świat nowe życie!