Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Rozmowy o seksie i seksualności,o naszych pragnieniach, fantazjach erotycznych. Jak zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą? Te i inne tematy związane z seksem i antykoncepcją poruszamy tutaj.

Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez Pytający » 9 kwi 2019, o 18:21

Drogie Panie!

Jako, ze sam rozwazam poddanie sie takiemu zabiegowi chcialbym poznac Wasze opinie w tym temacie. Mianowicie - jak byscie zareagowaly, gdyby okazalo sie, ze Wasz nowo poznany partner jest po zabiegu wazektomii?


Nie jest to popularna metoda antykoncepcji w Polsce, wiec moze pokrotce wyjasnie, aczkolwiek zaznaczam, ze nie jestem lekarzem itd. Ogolnie rzecz ujmujac jest to mikrochirurgiczny zabieg podwiazania nasieniosodow (odpowiednik podwiazania jajowodow u kobiet). Skutecznosc tej metody antykoncepcji wynosi ok 99,98%. Jest to w zasadzie jedyna poza prezerwatywa metoda antykoncepcji dla mezczyzn. W skutek przerwania ciaglosci nasieniowodow plemniki z jader nie dostaja sie do spermy. Nasienie pozostaje identyczne, bo ok 2% jego zawartosci stanowia plemniki. Gospodarka hormonalna, zarost, glos, erekcja, wytrysk itd pozostaja takie same.
Jest to zabieg teoretycznie odwracalny (rewazektomia), aczkolwiek procedura ta jest duzo bardziej skomplikowana i kosztowniejsza i nie zawsze (ale czesto) konczy sie powodzeniem.
Przed poddaniem sie zabiegowi wazektomii mezczyzna pragnacy pragnacy zostawic sobie "furtke" na ewentualna zmiane decyzji powinien oddac nasienie do zamrozenia (do banku nasienia). Jednak nawet gdyby tego nie zrobil zawsze pozostaje mozliwosc pobrania zywych plemnikow bezposrednio z tzw. najądrza.
Dysponujac plemnikami mozliwe jest przeprowadzenie zabiegu in-vitro (nie zawsze dziala za pierwszym razem, ale z tego co sie orientuje w zdecydowanej wiekszosci przypadkow zabieg ten predzej czy pozniej konczy sie powodzeniem).

Poddanie sie zabiegowi wazektomii zwalnia partnerka z koniecznosci stosowania jakiejkolwiek dodatkowej antykoncepcji (jedynie ewentualnie prezerwatywa jesli ktos chce, ale to tylko jako ochrona przed chorobami). Wydaje sie wiec, ze jest to ogromna ulga i mozna cieszyc sie seksem calkowicie bez obaw o niechciana ciaze (czy prezerwatywa nie peknie, albo sie nie zssunie, czy partnerka nie zapomniala wziac pigulki) i wszystko co z tym zwiazene. Udowodniono, ze po takim zabiegu pary kochaja sie czesciej, bardziej spontanicznie itd.

Powiem szczerze, ze zdarzaly mi sie w przeszlosci sytuacje typu peknieta prezerwatywa, czy momenty w ktorych partnerka nie wziela pigulki itd. Dwukrotnie nabywalismy takze "pigulke po" (ale raczej bylo to dmuchanie na zimne, aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo).


Nie planuje miec dzieci (mam 33 lata) najprawdopodobniej w ogole, jednak dopuszczam taka ewentualnosc (zapewne max do ok 45 roku zycia).
Prezerwatywy sa niezastapione jesli chodzi o zapobieganie chorobom (aczkolwiek w stalym zwiazku raczej nie chcialbym ich uzywac na dluga mete). Jednak nie wyobrazam sobie polegania tylko na nich na dluga mete. Predzej czy pozniej zapewne popelnie jakis jeden blad, ktory wystarczy do tego by zostac ojecem.
Z pigulkami jest ten problem, ze pozostaje to niejako poza moja kontrola (partnerka moze zapomniec wziac pigulke, lub cos pomylic, moze takze celowo nie wziac, albo np. w przypadku wymiotow czy biegunki pigulka moze zostac przedwczesnie wydalona z organizmu, a nawet taka drobnostka jak przyjmowania dziurwaca moze oslabic dzialanie pigulek - tak przynajmniej pisza w ulotce). Nie wspominajac juz o wplywie pigulek na zdrowie kobiety na dluga mete (i kosztach) (Wazektomia to jednorazowy zabieg, ktory kosztuje ok 2000 zl).

Wazektomia pozostaje wiec jedynym sensownym i skutecznym rozwiazaniem, jesli chce sie skutecznie zabiezpieczac.
I nie wykluczam calkowicie checi do posiadania potomstwa, ale chcialbym, zeby ta ewentualna decyzcja byla podjeta SWIADOMIE - zeby nie byla dzielem przypadku (ktory diametralnie zmienia moje plany i "wywraca" zycie do gory nogami).

I tu pozostaje kwestia reakcji potencjalnych przyszlych partnerek, o ktora prawde mowiac troche sie obawiam (aczkolwiek tez rozumiem, ze bedzie ona zalezna od konkretnej sytuacji - inna bedzie u kobiety, ktora nie ma dzieci, a inna u "dzieciatej").
Pomijam juz fakt, ze jest to zabieg malo popularny w Polsce (aczkolwiek swieci duze triumfy na swiecie), wiec najpradopodobniej trzeba by troche "wyedukowac" partnerke w tym temacie.
Brak obaw o niechciana ciaze, mozliwosc bezstresowego cieszenia sie seksem i to, ze to partner wzial antykoncepcje w swoje rece - moga byc nieocenione.


Co jednak w przypadku, kiedy partnerka chcialaby miec dziecko / dzieci? (przy zalozeniu ze mi sie odmienie i tez bede chcial).
Najsensowniejsza opcja wydaje sie in-vitro (ktore tez wzbudza duze kontrowersje). Jednak gdyby z jakichs powodow partnerka bardzo chciala, zeby poczecie nastapilo tradycyjna droga? Bylbym gotow poddac sie zabiegowi rewazektomii, aczkolwiek niechetnie, gdyz szanse na przywrocenie plodnosci wynosilyby tylko ok 50% - ale co najwazniejsze dla mnie - znowu trace kontrole nad antykoncepcja i zachodzilaby potrzeba stosowania pigulek itd - co pozniej moze skutkowac "przypadkowa" ciaza.

Pytanie wiec jest takie. Jak byscie zareagowaly, gdybyscie sie dowiedzialy ze Wasz nowy partner jest po takim zabiegu? Czy nie skreslilybyscie go ze wzgledu na to, ze on nie chce (przynajmniej na dana chwile) miec dzieci? A moze zupelnie odwrotnie? Moze kamien z serca i cieszenie sie seksem?

I drugie pytanie - kluczowe. Czy w razie gdybyscie oboje chcieli miec dzieci, czy potrafilybyscie zakceptowac zaplodnienie droga in-vitro (oczywiscie z wykorzystaniem nasienia partnera)? Czy moze jednak w takich przypadku raczej probowalyscie usilnie namowic partnera na rewazektomie (przywrocenie droznosci nasieniowodow), wiedzac ze nie zawsze zakonczy sie ona sukcesem i ze tracicie w ten sposob metode dotychczasowej antykoncepcji?

Bardzo, ale to bardzo chetnie poznam Wasze opinie. W miare mozliwosci prosilbym o wypowiedzi tylko Panie.

PS. Przepraszam za stosunkowo dlugi post, ale chcialem dokladnie wytlumaczyc te wielowatkowa sprawe.
Pytający
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 9 kwi 2019, o 18:19

Re: Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez DosiaQ » 11 kwi 2019, o 13:57

Jezeli moj partner chcialby wazektomii po np. drugim dziecku to nie widze problemu.
Avatar użytkownika
DosiaQ
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 kwi 2019, o 13:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez puderniczka » 13 kwi 2019, o 22:27

Jeśli chciałabym mieć dzieci i przed tym poznała takiego faceta, nie ukrywam to byłby koniec tej znajomości. Nie rozumiem facetów idących na taki zabieg w wieku 20-30 lat. Życie pisze różne scenariusze. Do jakiegoś czasu niech kobieta się zabezpiecza, ja biorę belarę już długo i myślę, że to najlepsza metoda antykoncepcji gdy się dzieci jeszcze planuje.
puderniczka
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 19:56

Re: Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez Meer » 6 maja 2019, o 01:33

Jedni chcą dzieci, inni nie. Kobiety, mężczyźni - obojętnie, tak czy inaczej to zupełnie normalne. Grunt, żebyś zawsze był szczery ze swoją partnerką. Mówił otwarcie, bez strachu, bez wahania, o tym czego chcesz od życia. Bez względu na to, czy to kobieta Twojego życia czy przygodna znajomość. I nie słuchaj tych bzdur, że jeszcze zmienisz zdanie, że Ci się odwidzi, że za szybko podjąłeś decyzję czy że nikt Ci szklanki wody na starość nie przyniesie. ;)

Nie ma znaczenia czy zdecydujesz się na wazektomię w wieku 20, 30 czy 40 lat - to przede wszystkim Twoja decyzja i Ty masz być z tym szczęśliwy. Idąc dalej tym tropem - jeśli nie chcesz mieć dzieci to będziesz szukał partnerki, która też ich nie chce. I takiej wazektomia na pewno nie będzie przeszkadzać.

Z drugiej strony - jeśli po wazektomii dojdziesz do wniosku, że jednak chcesz mieć dziecko to tak jak sam napisałeś - jest szansa na odwrócenie zabiegu. Uda się czy nie - to już nie jest problem obcych ludzi. Patrz na siebie i swoje potrzeby przede wszystkim.

Jest dużo kobiet, które dzieci nie planują, bądź jeszcze nie zdecydowały. Będą takie, dla których ten zabieg u Ciebie od razu Cię skreśli. Będą też takie, które widzieć w tym będą ogromną zaletę. Na pewno jeśli poznasz nową kobietę po zabiegu, to dla pewności i z rozsądku o własną macicę, będzie ona chciała widzieć potwierdzenie tego zabiegu. Także po to, żeby wybrać dodatkową metodę antykoncepcyjną, bądź jej zaniechać. To też nie jest tak, że wazektomia jest czymś nieznanym w Polsce. Wiedza rośnie z dnia na dzień. Niestety u wielu ludzi panuje bzdurne, stereotypowe przekonanie, że mężczyzna po wazektomii jest jakiś wybrakowany. Są tacy, którzy rękami i nogami bronią się nie tyle przed zabiegiem, co przed samym słowem "wazektomia". Podwiązanie jajowodów z drugiej strony jest w Polsce zabronione, ba - karalne. Co też sprawia, że mało się na takie tematy słyszy.

Reasumując - rób co uważasz za słuszne, to Twoje ciało i Ty masz być zadowolony. W żaden sposób nie przekreśli to Twojej szansy na udany związek. Co najwyżej wyeliminujesz na starcie kobiety o innym światopoglądzie.

Dodam tylko, że dla mnie samej taki mężczyzna byłby równie pełnowartościowy co taki bez wazektomii. Dla mnie dzieci stoją jeszcze pod znakiem zapytania, natomiast nawet jeśli bym je chciała, to zostają zawsze inne metody na ich zdobycie. Wiążąc się z mężczyzną myślę przede wszystkim o nim. Nie jest on dla mnie (a raczej jego plemniki) metodą dojścia do celu (ciąży, dzieci). Jeśli bardzo bym go kochała, to bez względu na to czy byłby płodny czy też nie - to on byłby tu najważniejszy. To samo tyczy się bezpłodności przez stan zdrowia itp. Nie ma miłości bez akceptacji, a płodzenie dzieci z byle kim, na kim mi nawet nie zależy, dla samego egoistycznego posiadania potomstwa to nie moja bajka.
Meer
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 6 maja 2019, o 00:47
Lokalizacja: Francja

Re: Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez mała-marta » 9 cze 2019, o 11:33

Myślę, że dla wielu kobiet taki facet to wymarzony partner. Pigułki anty są najbardziej skuteczne, ale bardzo mocno ingerują w gospodarkę hormonalną kobiety. Zawsze w mniejszym czy większym stopniu negatywnie wpływają na organizm kobiety. Nie każda chce mieć dzieci, więc jeśli wybierać puchnięcie i spadek libido po pigułkach a faceta po wazektomii, to chyba wybór prosty ;) Te, które marzą o rodzinie, może Cię skreślą, choć nie wiem dlaczego w relacji płodność/ubezpłodnienie ma być najważniejsze. Osobiście nie chciałabym być postrzegana jako potencjalny osobnik rozpłodowy.
mała-marta
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 9 cze 2019, o 11:07

Re: Czy chcialybyscie miec partnera po Wazektomii?

Postprzez rogatka » 30 maja 2020, o 12:27

Nie i myślę, że mąż też by się na to nigdy nie zgodził. Są lepsze i mniej drastyczne metody zapobiegania ciązy (tabletki, plastry, zastrzyki etc.). Nawet do ginekologa nie trzeba wychodzić, bo lekarz może receptę wypisać zdalnie https://lekarzonline.eu
rogatka
Fajna Kobietka
 
Posty: 172
Dołączył(a): 21 gru 2019, o 19:30
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]

cron