Dezyderata

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Dezyderata

Postprzez Snajper » 15 maja 2014, o 08:05

Istnieje wiele tekstów uznawanych przez natchnione przez Boga lub spisane pod jego dyktando: Biblia, Koran, Tora. Problem polega na tym, że zawarte w nich treści są tak wieloznaczne i tak podatne na wypaczenia w wyniku różnej interpretacji, że stają się niezrozumiałe. Co sądzicie o Dezyderacie ? Moim zdaniem ten krótki tekst zawiera wszystkie istotne wskazówki jak powinno się żyć. Mógłby nawet stanowić kamień węgielny porozumienia pomiędzy racjonalistami a osobami religijnymi.

Według Wikipedii:
Historia tekstu: Utwór powstał w 1927 r. W 1933 r. autor złożył go w formie życzeń na Boże Narodzenie dla przyjaciół. W 1948 r. wdowa po Ehrmannie opublikowała go w tomiku The poems of Max Ehrmann, skąd dwa lata później, w 1950 r., trafił do cotygodniowej gazetki parafialnej, publikowanej przez pastora episkopalnego Starego Kościoła pod wezwaniem Św. Pawła w Baltimore (Old St. Paul Church). Dopiero tą drogą poemat Dezyderata dostał się do kultury masowej.

Pogłoska na temat anonimowego autora i błędna data powstania utworu – 1692 rok – pochodzą stąd, że pierwsza strona owej gazetki, na której znajdował się tekst Dezyderatów, miała stopkę z informacją: „Stary kościół św. Pawła” i datą 1692 (w rzeczywistości to data powstania parafii i budowy pierwszego, już nieistniejącego kościoła). Wskutek częstego kopiowania jedynie tej strony, informacja zaczęła być błędnie interpretowana.





"DEZYDERATA
Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.

O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz
w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.

Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,
czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia
."
Snajper
Samiec
 
Posty: 789
Dołączył(a): 4 mar 2014, o 08:53
Lokalizacja: z miasta Świętej Wieży

Re: Dezyderata

Postprzez Jamelia » 25 maja 2014, o 20:30

Poradnik jak sie patrzy :)
Jeśli chodzi o interpretację, to kazdy moze interpretowac pod siebie. Jak to zazwyczaj jest czy z poradnikiem czy ze slowami w piosence... Każdy "cos tam" do siebie dopasuje i przetłumaczy po swojemu...
I masz rację pisząc że wierzący i niewierzący moga sie spokojnie do tych porad zastosować, pomimo wzmianek o Bogu...
Moja interpretacja jest nastepujaca.
Żyć nie wyrządzając krzywdy innym i sobie.
Traktować siebie serio, z szacunkiem no i dbać o siebie ale.. i szanować innych i dbać o innych.
Cieszyc się z sukcesów ale nie popadac w samozachwyt.
Porażką mozna się zmartwić ale zeby się nie dołować za bardzo:D
Z pokorą przyjmowac co zsyła los bo i tak by się to wydarzyło...
Co by sie w życiu nie działo czy nagle stane się bogaczem czy biedakiem ludzi i siebie zawsze mam traktowac na równi z sobą.
Tylko wtedy mozna zawsze byc szczęśliwym, nie uzalezniajac sie od pozycji, ludzi ktorzy nas otaczają itp.

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]