Cześć,
Tu insolita, czyli ja sama we własnej osobie. Witam się, żeby na odludka nie wyjść. 31 lat (o, matko!), dziecko śpiące w drugim pokoju (pewnie moje), jakiś rozwód za mną, stresująca praca, czasem poczytam, uczę się szyć. Od poniedziałku sama pomaluję mieszkanie (acha, już to widzę).
Siemanko w każdym razie!