Hej,
Mój synek niedawno zaczął czytać, na początku szło mu opornie, ale szczęśliwie trafiłam na Koszmarnego Karolka, który popchnął mojego syna w wir czytelnictwa.
Na początku byłam zaniepokojona treścią i negatywnym wydźwiękiem tych książeczek (Karolek wciąż jest naburmuszony, broi i łobuzuje), obawiałam się, że Damian tak jak swój idol będzie w szkole chciał pokazać triki, których nauczył się od koszmarnego Karolka.
Minęło kilka miesięcy i jakoś nie widzę zmian w zachowaniu, panie w szkole też nic nie mówią, ciekawa jestem jednak Waszych opinii na temat tych książek.
Co o nich myślicie?