BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witam, od dwóch lat jestem szczęśliwą właścicielką czekoladowej Suczki Labradora Retrievera, zastanawiam się nad zakupieniem drugiego psa, również suczki tej samej rasy, czy mogłybyście mi coś doradzić ? czy będą sie tolerowały? czy to dobry pomysł? mam warunki na drugiego psa i na tyle wolnego czasu by i drugiemu poświęcić sporo czasu.

Witam. Jestem bulterierocholiczką
Jeśli Twoja suka jest karna, dobrze wychowana, nie ciągnie na smyczy, nie niszczy w domu, nie szczeka niepotrzebnie i ma przyjazny stosunek do innych psów to powiem tylko jedno, posiadanie dwóch psów jest przyjemniejsze niż posiadanie jednego. Szczeniak łatwiej się odchowuje i mniej z nim kłopotu jeśli ma się starszego czworonoga w domu.Psy tez się nie nudzą, bo maja towarzystwo do zabawy. Problemem jest niewychowany dobrze starszy pies , bo wtedy ten młody tylko się złych zachowań nauczy i będziesz mieć podwójny problem. wiele goldenów i labradorów, które widuję na spacerach są bardzo niewychowane, a czasami nawet wręcz agresywne. Dość szkokujące to, bo ta rasa akurat powinna być miła i łatwa do układania. Moda na tą rasę niestety wiele złego przyniosła.Polecam ci również wysterylizowanie suki skoro jest niehodowlana i niewystawiana, bo przedłużysz jej życie o kilka lat i wyeliminujesz ryzyko ropomacicza, częstej choroby występującej u niesterylizowanych suk . Ponadto unikniesz ciąży urojonych, pilnowania suki w cieczce itd. Jeśli wysterylizowane będziesz mieć w przyszłości obie suki unikniesz konfliktów między nimi i cieczkowych humorów.
O jeszcze jedno. Szukaj szczeniaka w hodowli zrzeszonej w ZKwP. Jeśli nie myślisz o wystawach popytaj hodowców o peta. Są to pieski gorzej rokujące wystawowo i na tzw. kanapę, a nie na wystawy. Cena jest wtedy dużo niższa.

W takim razie pitbul-terierocholiczka i staffordshire-terrierocholiczka z tej strony.
Kikimora dobrze i wyczerpująco napisała odnośnie sterylizacji, wychowania. Nic więcej nie mogę przy tym dodać.

Zgadzam się również co do rasy Retriever. Mimo, że te psy dobrze sprawują się w Dogoterapii i mają opis "przyjaznych, rodzinnych psów", to jednak trzeba umieć je wychować, a jeśli pojawiają się problemy z psem to powinno się zwrócić do specjalistów, by go ułożyć.
Także zdarza mi się napotkać agresywne osobniki tej rasy mimo, że właściciele starali się psa ułożyć, odpowiednio wychować aczkolwiek nic to nie dało. Zamiast wybrać się z psiakiem na szkolenie, ustąpili i efekty błędów widać. Miałam również przyjemność współpracować z tymi psami. Szybko się uczą jednak zdarzało się, że próbowały także wykorzystywać ludzkie słabości, próbując dominować. Dziwne, prawda? Ponieważ te psy określane są mianem "łagodnych" psów rodzinnych. Tak nie jest. Cóż, nawet Pekińczyki posiadają swój charakterek, choć mały pies mniejsze szkody wyrządzi.

Jeżeli poradziłaś sobie z wychowaniem jednego psiaka to z drugim powinnaś także sobie poradzić. Pamiętaj o bardzo ważnej rzeczy. Twój starszy pies może poczuć się zazdrosny o młodego, więc staraj się przelewać tą miłość na oboje. Nie faworyzuj. Mogą pojawić się konflikty, chwilowe zgrzyty, ale da radę przyzwyczaić jednego do drugiego. Oczywiście mogą od razu się do siebie przyzwyczaić, bez żadnych wielkich problemów.
Powodzenia.

Dziękuję koleżance Blackfox za wypowiedz i kontynuacje ciekawego tematu i proszę, żeby coś dopisała w tym temacie o problemie z pieskiem, a raczej o braku problemu. Ku przestrodze napisz kochana, bo ludzie ciągle o tej kwarantannie gadają i jak wyjeżdżają do Anglii to zostawiają w kraju swoje pieski. zupełnie niepotrzebnie i bez sensu.

Tak dokładnie to nie orientuję się z tą kwarantanną, choć weterynarz kiedyś powiedział, że takowej nie ma. Wiem tylko tyle, że z Polski można spokojnie przetransportować psiaka do Anglii przy odpowiednich dokumentach, zaczipowaniu i zaszczepieniu, nie trzeba odczekać kwarantanny.
Tak, to przykre gdy ludzie oddają swoje czworonożne pociechy komuś innemu tylko dlatego, bo nie dowiedzieli się wszystkiego o procedurze transportu zwierząt.

Marzy mi się labrador w kolorze biszkoptu. Kiedy tylko dorobimy się z mężem własnego domu zaraz jakiegoś będę chciała mieć

To tak jak ja,jak będę tylko na swoim i urodzę maleństwo kupuję tą rasę