Mieszkanie z teściową

Życiowy dział, nasze sprawy i problemy dnia codziennego.

Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 3 lut 2013, o 23:15

Za ok. 1,5 roku biorę ślub z moim wymarzonym mężczyzną, który jest dla mnie ideałem! Jest on jedynakiem, mieszka sam z mamą w trzypokojowym domu (wbrew pozorom dom jest ogromny). Początkowo nasze plany były takie że przebudujemy strych na nasze mieszkanie tak, aby teściowie mieszkali na dole sobie spokojnie a my zamieszkamy osobno, bez nich, u góry. Niestety plany się pokomplikowały wraz ze śmiercią jego ojca. Wobec tego stwierdziliśmy że absolutnie nie ma sensu remontować góry skoro możemy spokojnie zamieszkać na dole. Moja teściowa otrzyma pokój mojego kochanego a my będziemy mieli jej aktualne 2 pokoje + wspólną kuchnię + wspólną łazienkę.
Teściowa (tzn przyszła teściowa) jest dość miłą i sympatyczną kobietą, raczej ustępuje mi gdy mówię o jakiś nowościach które chciałabym wprowadzić do pokoju mojego chłopaka. Tylko właśnie.. czy po ślubie to się nie zmieni? ona się wydaje mi być jakąś wredną istotą która chciałaby mi dopiec, tylko że ja mam dopiero 23 lata, jak zostanę jej synową to będę miała 24. Więc teraz dorobek życia jej i jej męża odziedziczy smarkula która będzie całym domem rządzić. Nie wiem czy odnajdę się w tej sytuacji.. czy ma ktoś podobne doświadczenia?
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Adix257 » 4 lut 2013, o 01:39

Myślę że zanna456 miała by ci coś do powiedzenia bo mieszka z teściową

Adrian
:P
Avatar użytkownika
Adix257
Samiec
 
Posty: 1665
Dołączył(a): 22 gru 2012, o 23:42

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez elzbieta45 » 4 lut 2013, o 08:27

Tylko kazda tesciowa nie jest zła . Trzeba umiec sie dogadac , a zapewne tez potrzebne sa kompromisy
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez bettti86 » 4 lut 2013, o 12:15

z tego co piszesz Twoja teściowa wydaje się fajna kobietą i ślub nie powinien jakoś bardzo zmienić jej zachowania, poza tym ona przecież zdaje sobie sprawę, że jeśli będziesz żoną jej syna i będziecie tam mieszkać to urządzicie się po swojemu
bettti86
Extra Kobietka
 
Posty: 484
Dołączył(a): 4 gru 2012, o 12:11

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez qca » 16 lut 2013, o 03:16

Młodzi ludzie powinni uczestniczyć w domowych obowiązkach. Uważam jednak, że to teściowa powinna wyjść z inicjatywą, powiedzieć czy życzy sobie by synowa zajęła się gotowaniem, czy będzie robiła to sama i w razie czego poprosi o pomoc lub radę młodą małżonkę. Niektóre panie nie lubią gdy po ich kuchni kręci się inna. Ustalanie obowiązków w domu należy do starszych państwa, z racji tego, że to ich dom.
Starsi ludzie mają już jakieś swoje przyzwyczajenia i przywary. Nie warto ich zwalczać. Trzeba postarać się je tolerować. W pewnym wieku człowieka nie da się już zmienić. Możemy spróbować zmienić męża, ale na pewno nie teściową.
Pamiętajmy również, że rodzice to nie nianie na każde zawołanie. Mogą mieć swoje plany, są też osobami starszymi i mogą nie mieć siły na ciągłe zajmowanie się wnukami. Nikogo nie można wykorzystywać w nieskończoność.
Zawsze uprzedźmy wcześniej, że przyjdą do nas z wizytą znajomi. Nikt nie chce być zaskoczony. Zapytajcie koniecznie czy nie będzie to nikomu przeszkadzać.
Swoje plany omawiajcie za zamkniętymi drzwiami pokoju. To samo tyczy się kłótni. Starajmy się jednak panować nad emocjami.

Wspólne mieszkanie z rodzicami to nie tylko sztuka ciągłego kompromisu i ciągłe skrępowanie, wiąże się również z wieloma korzyściami dla obydwu stron. W trakcie wspólnego mieszkania, można spokojnie odkładać na własne gniazdko. Rodzice chętnie włączają się w opiekę nad wnukami (ale oby nie za często!). Można zawsze liczyć na ich rady, przecież mają większe doświadczenie życiowe niż młodzi (naprawdę czasem warto zapytać). Dzieci natomiast mogą być dla rodziców oparciem, pomogą np. w chorobie, czy domowych obowiązkach.

Prawda jest jednak taka, że jakkolwiek byśmy się starali i jak wielkie korzyści wyciągali ze wspólnego mieszkania, to i tak prędzej czy później dojdzie do starcia. Młodzi i rodzice to dwa różne pokolenia, nie da się czasami pogodzić dwa różne punkty widzenia. Ale warto spróbować. Powodzenia!

sexshop mas barato - PozdrawiamOla1kr1b
qca
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 16 lut 2013, o 03:14

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 16 lut 2013, o 14:19

u nas jest akurat tak że teściowa powiedziała tak:
ona odziedzicza pokój mojego faceta, a my wprowadzamy się do jej dwóch pokojów - super pomysł, dzięki temu nie musimy brać kredytu na remont góry, poza tym to nawet był nasz pomysł tylko nie wiedzieliśmy jak jej o tym powiedzieć.. :P i nie musieliśmy kombinować bo sama to zaproponowała.
stwierdziła również że gotować mi pozwoli, jednak chciałaby mieć dostęp do kuchni - na co ja stwierdziłam że ja chcę pracować, zarabiać, i niestety jeszcze studiować (będę na ostatnim roku studiów jak wyjdę za mąż). Powiedziałam jej że ja uwielbiam gotować (serio! bardzo to lubię!) ale chcę zarobić. Jestem matematykiem, prowadzę prywatne lekcje na których dobrze zarabiam, w związku z czym wolę po południe spędzić na korepetycjach niż na gotowaniu. Bo zjeść moglibyśmy i pizzę z biedronki (:D) a kasa będzie. Ona się po prostu ucieszyła, bo po śmierci męża bardzo się załamała i chce mieć jakieś zajęcie.

Boję się natomiast tego że co chciałabym zmienić to jej się nie podobać może. Tzn w tych naszych dwóch pokojach ona ma nic do gadania, to my tam zamieszkamy i jak zrobimy sobie sypialnię w trupie czachy (żart :D) to jej nic do tego. Ale np. chodzi o podwórko. Oni mają praktycznie całe podwórko ogrodzone przez: dom, stodołę (do wynajęcia budynek), miejsce na garaż (niebawem tam będzie nowy garaż na nasze autka), jakieś chlewy nie wiadomo na co potrzebne. Ona powiedziała aby mój facet właśnie te chlewy wyremontował bo są w fatalnym stanie. Na co oboje z nim stwierdziliśmy że lepiej byłoby to zburzyć i postawić tam fajnego grila murowanego aniżeli to remontować... noo zobaczymy co z tego wyjdzie. W kazdym razie iwem że ona będzie mi ustępować. Ale kilka zgrzytów na pewno będzie zanim rzecywiście zaczniemy sie dogadywać :)
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez CynamonkaZrodzynkiem » 16 lut 2013, o 20:11

Nie obejdzie się bez zgrzytów, nie myślę o gigantycznych kłótniach bo chyba Twoja przyszła teściowa jest raczej otwarta na nowości i sama oddaje Wam większość domu ale każdy ma inny charakter i nie sposób jest się nie pokłócić (tym bardziej, że to jedynak). Ja też mieszkam z teściową. Nie mogę narzekać bo czasem obiad mi ugotuję gdy jestem w pracy, zawoła na kawę i ciasto ale ja też tak robię więc to idzie w dwie strony. Jednocześnie mam poczucie, ze ciągle ktoś patrzy mi na ręce i brakuje mi tej swobody którą miałam przed ślubem (mieszkałam sama od prawie 3 lat) i nie chodzi tu o obecność męża tylko właśnie teściowej. Zastanawiam się czy ona nie mówi "Ja zrobiłabym to tak, to robię inaczej" tylko do siebie. Nie będziesz wiedziała póki nie zamieszkasz u męża. Powiem Ci na osłodę, że ja przed przeprowadzką miałam same czarne myśli i sądziłam, że będzie dużo gorzej ale na szczęście nie jest tak źle i nawet miło mnie to zaskoczyło ;)

Amantium irae amoris integratio.
Avatar użytkownika
CynamonkaZrodzynkiem
Extra Kobietka
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 lis 2012, o 13:20

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 16 lut 2013, o 22:25

właśnie u mnie jest ten podstawowy problem że ja już teraz z góry zakładam że będzie ok. Że ona będzie spoko, że się dogadamy. Ale chyba rzeczywiście będę miała takie przeświadczenie że ona jest za ścianą, że podczas mojej nieobecności ona łazi po moim pokoju, dotyka moich rzeczy, może nie do końca chodzi o to że je przeszukuje - bo nie mam w końcu nic do ukrycia, ale chodzi o to że ja nie jestem jakąś czyścioszką, zostawiam różne swoje ubrania i nie tylko w swoim pokoju, chowie je nie powiem jak... do szafy ;P także już wiem że będzie mi to układać, zbierać szklanki z biurka itd. I moze to wcale takie głupie nie jest bo rzeczywiście czasem tego czasu braknie albo po prostu się nie chce sprzątać.
achhhh teraz to już sama nie wiem czy rzeczywiście mieszkanie z teściową będzie ok. Ja wiem że obie razem z przyszłym mężem będziemy się starały w jak najlepszej komitywie żyć, tylko że ja jestem młoda i mam swoje przyzwyczajenia, ona jest babką po 60tce i też ma swoje widzi-mi-się. Także muszę to jeszcze dobrze przemyśleć. Ale aktualnie jeśli rzeczywiście dojdzie za 1,5 roku do ślubu to niestety będę musiała z teściową zamieszkać...
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez roxxy681 » 22 lut 2013, o 11:30

Nie przewidzisz tego co się stanie, możesz jedynie obserwować aktualną sytuację i zakładać, że pozostanie bez zmian. Na mój gust przyszła teściowa mogłaby mieć więcej do gadania przed ślubem niż po.
Osobiście nie wyobrażam sobie życia z teściową pod jednym dachem. To tak jakbyście mieli w domu zawsze gościa, albo gorzej sami bylibyście gośćmi. Nie wyobrażam sobie kochać się w nocy, z myślą, że muszę być cicho bo teściowa może usłyszeć. Albo, że przydałoby się umyć te gary bo nie wypada przy teściowej tak ich zostawiać. Ale to jest moje osobiste odczucie:)
roxxy681
Miła Kobietka
 
Posty: 99
Dołączył(a): 21 lut 2013, o 17:03

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 22 lut 2013, o 23:11

roxxy681 napisał(a):Nie przewidzisz tego co się stanie, możesz jedynie obserwować aktualną sytuację i zakładać, że pozostanie bez zmian. Na mój gust przyszła teściowa mogłaby mieć więcej do gadania przed ślubem niż po.
Osobiście nie wyobrażam sobie życia z teściową pod jednym dachem. To tak jakbyście mieli w domu zawsze gościa, albo gorzej sami bylibyście gośćmi. Nie wyobrażam sobie kochać się w nocy, z myślą, że muszę być cicho bo teściowa może usłyszeć. Albo, że przydałoby się umyć te gary bo nie wypada przy teściowej tak ich zostawiać. Ale to jest moje osobiste odczucie:)


a ja ci powiem że jakoś średnio interesuje mnie to czy jej się spodoba że umyję gary czy nie :P naprawdę! mam 23 lata, mieszkam z rodzicami i jestem jaka jestem. Nie udaję przed teściową bóg wie kogo, nie jestem milutką synową która "może okienka mamusi umyję". Nie jestem też jędzą. Ale wiem że nie dam się po ślubie i jednocześnie nie chcę z nią walczyć. Wiem ze początkowo to ja będę czuła się najbardziej skrępowana całą tą sytuacją. Ale wierzę że będzie dobrze i naprawdę nie chcę z nią walczyć. To jest starsza, schorowana kobieta.
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madziula » 28 lut 2013, o 15:47

Mieszkanie z teściową to zawsze problematyczna sprawa. Jak się źle trafi, to można sobie zaprzepaścić całe życie. Problemy i nierozwiązane konflikty się nawarstwiają. Trzeba zawsze zwrócić uwagę na poglądy teściowej, jeśli się nam nie podobają to nie najlepiej, bo dzieci zawsze chłoną od rodziców takie rzeczy. Jeżeli nie dogadamy się z teściową na jakiś temat, prawdopodobieństwo, że z partnerem też nie, jest ogromnie wysokie :(
Madziula
Miła Kobietka
 
Posty: 26
Dołączył(a): 19 lut 2013, o 17:27

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 28 lut 2013, o 20:19

rozwody zawsze istnieją..
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez elzbieta45 » 28 lut 2013, o 20:25

brac slub dlatego zeby mozn sie rozwiesc to niema sensu
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 28 lut 2013, o 20:48

nigdy nie wiemy co nas w życiu spotka. Nie zakładam że zaraz po ślubie wezmę rozwód ale jednocześnie wiem że w życiu są przeróżne sytuacje..
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 14 mar 2013, o 16:11

to co ja mogę powiedziec na temat mieszkania z teściową , to chyba tyle żeby tej sytauacji unikać, bo na przyszłośc nie wróży to nic dobrego. Wiem po sobie, niby przed ślubem taka kobieta na ranę przyłóż a tu zaraz po ślubie pokazała co potrafi.. Dla mnie wprowadzić się do obcego domu to nic przyjemnego, a pomimo że już chwilkę tam mieszkam to ciągle czuję się jak intruz...
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Katia » 16 mar 2013, o 23:50

Ech.. ja zawsze będę uważać, że mieszkanie z jednymi lub drugimi rodzicami nie jest dobre. Prędzej czy później dojdzie do małych lub większych konfliktów. Mnie np. wkurza jak teściowa zwraca mi uwagę jak mam opiekować się dzieckiem. Na szczęście nie mieszka z nami, więc jest to do zniesienia. Nie wiem jakby było gdybyśmy mieszkali razem.

Katia
Miła Kobietka
 
Posty: 50
Dołączył(a): 27 lis 2012, o 19:16
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez paula » 20 mar 2013, o 17:00

tak, tylko że my nie mamy kasy na to by kupować/wynajmować mieszkanie. Nie chcemy na dzień dobry po ślubie się od razu zadłużać na 20 parę lat. To nie ma najmniejszego sensu.. poza tym on nie wyobraża sobie w aktualnej sytuacji zostawić mamę samą (jego ojciec zmarł). Jest to kobieta chora, która niejednokrotnie czuje się fatalnie.
ach... sama nie wiem :(
paula
 

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Hadassa » 20 mar 2013, o 17:12

Ale nie przesadzajmy.... Jak by troche pomieszkała sama nic by się jej nie stało...
A nikt nie broni zaglądać do niej nawet codziennie...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 20 mar 2013, o 18:55

pojawia się pytanie czy to nie jest synek mamusi? można sobie tłumaczyć i mówić ,że jest chora, słaba, na pewno sobie nie poradzi.. a Ty będziesz wierzyć i machniesz ręką< eh pewnie ma rację> przerabiam to właśnie.. no może z tym wyjątkiem że moja teściowa to prawdziwa wiedźma, z ktorą najprawdopodobniej sam diabeł by nie wytrzymał.. mówię Ci zastanów się żebys nie cierpiała przez nią.. bo teraz jak on tak mówi to żeby się nie okazało że ona jest ważniejsza od Ciebie..
mój znajomy, najmłodszy z rodzeństwa, zostawił swoją matkę dla kobiety, pojechał za nią na drugi koniec Polski i mieszkają sobie razem, nie jeździ do swojej mamy często, choć ta też nie najlepiej się czuje, też jest sama.. nawet na święta nie pojechał, bo wolał je spędzić z dziewczyna..
Chcę przez to powiedzieć, że zawsze można sobie znaleźć powód żeby z tą matką zostać. Czasem lepiej spłacać kredyt wzięty na dom/mieszkanie i mieć święty spokój niż później męczyć się, użerać, denerwować z teściową.. Zdrowia Ci nie wroci nikt..
Wiem co mówię, uwierz mi.. Moja teściowa przed ślubem też była cacy..
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez teresa35 » 20 mar 2013, o 20:55

Ile godzin przegadałaś z teściową. Czy macie takie same poglądy na wiele spraw ? Jak ona widzi swoją przyszłą sytuację , jak się rozumiecie . Pytań wiele , jeszcze więcej możesz sama sobie dopowiedzieć. Jeżeli będzie dużo plusów, zrozumienia ,to reszta może się ułożyć.

praca dodatkowa, zawsze nowości - www.sukceszloupre.pl/Janusz
teresa35
Miła Kobietka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 9 sie 2012, o 09:49

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 21 mar 2013, o 11:05

tylko co innego gdy teraz się czasem spotkają i nawiążą jakiś dialog, a co innego gdy mają razem być na codzień.. tematy się skończą i co wtedy?
jak dla mnie jeśli ta różnica pokoleń jest spora, to zawsze zgrzyty i problemy będą się pojawiać.. i to bez względu czy z teściową się rozmawia czy nie..
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez elzbieta45 » 21 mar 2013, o 11:33

to prawda roznica pokolen , ale tez duzo zalezy od nas samych z obu stron jak dazymy co robimy aby te relacje byly dobre
elzbieta45
Kobietka Expert
 
Posty: 6529
Dołączył(a): 21 paź 2012, o 06:18

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Madlen » 22 mar 2013, o 11:24

czasami te chęci i tak nie przynoszą efektów :P
Avatar użytkownika
Madlen
Kobietka Expert
 
Posty: 5766
Dołączył(a): 13 mar 2013, o 22:56

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez adelajda » 22 mar 2013, o 15:31

Jestem teściową i jestem przeciwna wspólnemu mieszkaniu.
Jeśli już nie ma innego wyjścia to trzeba sobie wyremontować poddasze i całkowicie się oddzielić, tak żeby nie wchodzić sobie w drogę.

Lista spraw, które mogą denerwować obie strony jest nieskończona...
Od nieumytych garów w zlewie po włosy w umywalce.
Oddzielne kuchnie i łazienki to podstawa.
I drzwi na górę zamykane na klucz. Na dół zresztą też.
adelajda
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 22 mar 2013, o 15:14

Re: Mieszkanie z teściową

Postprzez Hadassa » 22 mar 2013, o 15:35

teraz tak pomyślałam, jak moja mama jeździ do niemiec do opieki nad starszymi osobami, to wprost mówi że woli facetów, bo przynajmniej jej się do kuchni nie wtrącają ;)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: babeczkazpolski, Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot]