Dziewczyny nie ma się co martwić, idą święta, za oknem piękna zima, po prostu cudnie..
Jak myłam okna dzisiaj to aż mi płyn zamarzał.. kto to widział żeby takie mrozy były na koniec marca? Brr aż mnie otrząsło..
eh mówię Wam ze mną jest chyba coś nie tak.. albo mam takiego pecha, no nie wiem.. Jak nie problemy z teściową, mężem i resztą Jego rodziny to teraz jeszcze na zdrowiu podupadam.. Mam bardzo podly nastrój, płakać mi się chce jak znów mi jutro jakieś leki poprzepisują.. No bo najpierw mam wizytę u chirurga, a potem u ginekologa, bo mi coś piersi chorują.. no i już sobie do głowy dobieram co to jest..
a ogolnie jestem baardzo zmęczona.. trzymajcie za mnie jutro kciuki, żeby wszystko było dobrze.. buziaki dla Was
:* :*