przez Marta75 » 12 sty 2019, o 04:53
Drogie Dziewczyny. Piszę do Was z prośbą o poradę w sprawie pewnego incydentu który miał miejsce 2 miesiące temu podczas delegacji. Razem z koleżanką zostałyśmy wysłane do Madrytu aby przeprowadzić dwudniowe szkolenie dla pracowników regionalnego biura pewnej dużej brytyjskiej firmy. Niestety nie czułam się wtedy najlepiej. Byłam przemęczona, niewyspana i drugiego dnia podczas prowadzenia prezentacji po prostu zemdlałam. Ocknęłam się na sofie w pokoju socjalnym obok sali konferencyjnej. Po około 15 minutach z pomocą pracowników hotelu udałam się do swojego pokoju i położyłam się spać. Moja koleżanka dokończyła za mnie szkolenie. Następnego dnia wróciłyśmy do Polski. Dwa tygodnie później odkryłam, że jeden z uczestników szkolenia nagrał całe zdarzenie a film umieścił na jednym z brytyjskich portali społecznościowych. Obejrzałam ten film. Nagranie rozpoczyna się gdy już leżę na podłodze a kilku uczestników szkolenia próbuje mnie bezskutecznie ocucić i posadzić na krześle. Niestety, byłam bezwładna jak szmaciana lalka. W pewnym momencie jeden z mężczyzn chwyta mnie pod pachy a drugi łapie mnie za nogi na wysokości kolan i razem wynoszą mnie z sali konferencyjnej. Nagranie kończy się gdy kładą mnie na sofie i próbują dalej cucić. Problem w tym, że gdy byłam niesiona przez tych dwóch mężczyzn to moja spódnica podwinęła mi się do góry tak, że odsłoniła mi całe uda aż po pośladki. W tym momencie "kamerzysta" zrobił zbliżenie na moje krocze. Niestety miałam na sobie cienkie czarne rajstopy przez co kamera uchwyciła z łatwością moją bieliznę. Ten film był dostępny w sieci przez około 6 tygodni zanim administrator portalu nie usunął go na moje żądanie. Moje pytanie do Was brzmi: czy macie pomysł jak ustalić tożsamość tego kamerzysty? Chciałabym pozwać go do sądu o molestowanie seksualne i naruszenie dóbr osobistych. Który sąd będzie w tej sprawie właściwy? Niestety nie jestem prawniczką. Z góry dziękuję za pomoc. Marta
-
- Marta75
- Jestem tu nowa :)
-
- Posty: 1
- Dołączył(a): 12 sty 2019, o 01:37