Nasze codzienne BLUZGI...

Miejsce na dyskusje nie związane z pozostałymi tematami.

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Melisa » 8 lut 2012, o 21:12

już mi przeszło :P :P
Melisa
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 9 lut 2012, o 09:32

a to dobrze 8-)
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Melisa » 9 lut 2012, o 19:07

co z tą cholerną wypłatą wrrr
Melisa
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 9 lut 2012, o 19:21

ja pierd*** mam dość zimy
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Melisa » 9 lut 2012, o 19:39

No ja też, jak nie musze to z domu nie wychodzę nawet
Melisa
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez martynka » 15 lut 2012, o 20:15

Kur*a znowu muszę na niego czekać !!!!!!
martynka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 9
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 20:07

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 15 lut 2012, o 21:42

na kogo ? 8-) 8-)
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez no.nie.wiem » 15 lut 2012, o 23:19

MILAN kontra ARSENAL
3-0
73 minuta
Mój mąż : "Kurwa ty patałachu, kaloszu, kurwa, durniu, kurwa, kurwa".

Rzygać mi się chce tą liga mistrzów.
Się zastanawiam czy w moim tv jeszcze mieszczą się jakieś inne kanały :x
no.nie.wiem
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Nala » 16 lut 2012, o 19:55

No nie zaliczyłam tego chuolernego egzaminu! Tyle nauki, tyle godzin! A fuj! :/
Nala
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Lina » 16 lut 2012, o 20:11

A ja się dziś wUrwiłm na szefa , który kazał mi i mojej koleżance przyjechać do pracy mimo braku prądu i wody..grr - dla jasności wykłóciłam się z nim ,że nie przyjadę bo nie ma warunków do pracy i żeby łaskawie powiadomił mnie jak wróci prąd, to przyjadę - ustąpił ale potem nie obyło się bez złośliwości z jego str. Najgorsiejsi są szefowie , którzy nie przepuszczą ani chwili co by nie kontrolować pracownika.. MAĆ MAĆ !!
Lina
Miła Kobietka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 9 lut 2012, o 20:20

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Lina » 16 lut 2012, o 20:13

martynka napisał(a):Kur*a znowu muszę na niego czekać !!!!!!


hah też tak często mam - zawsze JA czekam nigdy ON Urwa :)
Lina
Miła Kobietka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 9 lut 2012, o 20:20

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 6 kwi 2012, o 16:21

niech już będzie kurwa po świętach
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 14 sie 2012, o 19:46

kurde ale zimno dzisiaj i do tego leje non stop ;/
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez poziomkaa » 12 wrz 2012, o 14:13

jestem ciapą, oblałam się kawą. faaaaaaaak.
poziomkaa
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Tinuviel » 14 wrz 2012, o 03:17

Dżizes, kur*a, ja pier*olę! Ależ mnie denerwuje zbliżający się egzamin, w ramach kampanii wrześniowej! Czytam 400stronicową książkę i rozumiem tylko "bla, bla, bla, bla, bla, BLA" !

Czarno to widzę. Oby tylko nie było warunku, bo wtedy znów będzie urwa za zmarnotrawione 300zł.

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 27 wrz 2012, o 23:18

Tinuviel napisał(a):Dżizes, kur*a, ja pier*olę! Ależ mnie denerwuje zbliżający się egzamin, w ramach kampanii wrześniowej! Czytam 400stronicową książkę i rozumiem tylko "bla, bla, bla, bla, bla, BLA" !

Czarno to widzę. Oby tylko nie było warunku, bo wtedy znów będzie urwa za zmarnotrawione 300zł.


trzymam kciuki ;)
dzo
 

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez RougeBloo » 30 wrz 2012, o 17:34

Nienawidzę poniedziałków, grrrrrr. I znów wstawać po 5, znów telepać się pksem w ten poranny ziąb do Warszawy, siedzieć te pierdolone 8h w szkole i być w domu dopiero przed 17.

Jeszcze mam w grudniu egzamin semestralny ze strzyżenia męskiego, nie zaliczę bo nie mam kogo strzyc, obcinałam tylko 3x, a oczywiście nikt do mnie na praktyki do szkoły nie chce przyjechać i mi pomóc w nauce!!!!! :/

To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące.

KOCHAM!
♥♥♥
Obrazek
Avatar użytkownika
RougeBloo
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 17:05

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez Tinuviel » 30 wrz 2012, o 18:44

Szkoda, że strzyżenie męskie, bo ja bym chętnie dała sobie podciąć końcówki :-P ;-)

Co do tej szkoły to nie jest aż tak źle ;-) Ja pracuję w tygodniu, w weekendy chodzę na uczelnię na magisterkę (a ostatnio mam zjazdy co tydzień, więc 0 wolnego czasu) ;-) Mieszkam w Warszawie, ale czy do pracy, czy na uczelnię, jadę ponad godzinę w jedną stronę :-P

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez RougeBloo » 1 paź 2012, o 13:49

Ja do szkoły jeżdżę 1,5h :D

To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące.

KOCHAM!
♥♥♥
Obrazek
Avatar użytkownika
RougeBloo
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 17:05

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez brunecia » 8 gru 2012, o 00:53

Zimo, kocham cie, ale spieprzaj i zrób tak, żeby śnieg się utrzymywał przy plusowych temperaturach :kwiatek
brunecia
Extra Kobietka
 
Posty: 404
Dołączył(a): 16 wrz 2012, o 09:25

Re: Nasze codzienne BLUZGI...

Postprzez dzo » 30 kwi 2013, o 18:08

cholera jasna !

ten rok jest dla mnie jakiś pechowy :x
dzo
 
Pani Reklama

Poprzednia strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]