Niezadowolenie z seksu

Rozmowy o seksie i seksualności,o naszych pragnieniach, fantazjach erotycznych. Jak zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą? Te i inne tematy związane z seksem i antykoncepcją poruszamy tutaj.

Niezadowolenie z seksu

Postprzez alka25a » 12 lis 2016, o 11:19

Hej, założyłam ten wątek głównie po to, żeby nie czuć się w tym problemie taka samotna.

Mamy po 24 lata, jesteśmy cztery miesiące po ślubie. Kocham mojego męża jak nikogo przedtem i nasz związek jest świetny. Wyłączając jeden aspekt. Seks. Nie sądziłam, że w ogóle jest to dla mnie taka ważna sprawa. Byłam dziewicą, gdy zaczęliśmy się spotykać 2 lata temu. Na początku on się starał, a mnie wystarczyło to, co mi daje. Ale im bardziej odkrywam seks tym więcej bym z niego chciała, a otrzymuje coraz mniej. Nasze zainteresowania są rozbieżne, on wiecznie przemęczony woli zrobić sobie dobrze sam ręką niż chociażby trochę się popieścić. Jestem coraz bardziej sfrustrowana, pełna negatywnych emocji w stosunku do naszego seksu i jego samego. Nie uważam, że mam za duże libido, nie zmuszam go do seksu, ale raz na dwa-trzy tyg. to dla mnie naprawdę mało. Inicjowanie nic nie daje, już nawet tego nie próbuje, bo to boli jak ukochana osoba ciągle cię odtrąca. Nie jestem brzydka, on nie ma nikogo na boku. Chyba platoniczne związki to moja kara od losu.

Ot chciałam się wyżalić. Może ktoś ma podobne problemy i jakoś sobie z tym poradził? Albo chociaż wiecie, jak przestać interesować się seksem? Jak nie czuć się podle, niekobieco i przestać mieć wyrzuty sumienia?
alka25a
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 12 lis 2016, o 11:07

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez dryer » 15 lis 2016, o 18:01

Hej

Ciesze się, że opisałaś tutaj ten problem. Wydaje mi się, że po prostu musicie przede wszystkim szczerze porozmawiać, spytaj się go, dlaczego tak właśnie jest. Spytaj się go, dlaczego tak rzadko to robicie i dlaczego on woli to robić samemu. Bez tego ciężko tutaj rozwiązywać Wasze problemy.

Pozdrawiam
dryer
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 15 lis 2016, o 17:57

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez KasiaS » 23 lis 2016, o 00:54

Hmmmm. Tak jak kolezanka pisze, przede wszystkim rozmowa. Jestescie malzentwem, mozecie romzawiac o wszystkim.
Czytalam ostatnio, ze seks to ponad polowa zwiazku... Patrzac na to forum i problemy dziewczyn przyznaje racje.
Walczmy o swoje !

:happy Sprawdz ile będziesz mieć dzieci i co Cie jeszcze z nimi czeka. To dziala: :happy
http://bit.ly/2fCWRTx
Avatar użytkownika
KasiaS
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 23 lis 2016, o 00:32

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Marysia93 » 29 lis 2016, o 12:26

Zgadzam się porozmawiajcie sobie szczerze to powinno pomóc, a nawet jeżeli nie znajdziecie od razu rozwiązania nie zniechęcaj się tylko wracaj do tej rozmowy
Marysia93
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 17
Dołączył(a): 17 lis 2016, o 15:33

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez anusiaa112 » 4 gru 2016, o 01:51

Miałam podobnie :) ale szczera rozmowa to rozwiązała.

WYGRAJ MODNE CIUCHY! KLIKNIJ I SPRAWDŹ Obrazek
anusiaa112
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 12
Dołączył(a): 1 gru 2016, o 20:11

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Adelka » 6 gru 2016, o 11:43

bardzo współczuję. niedopasowanie seksualne to argument za tym, by uprawiać seks również przed ślubem (to nie uwaga do Ciebie, tylko taka ogólna)
Adelka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 18
Dołączył(a): 11 paź 2016, o 10:51

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez michalina90 » 20 gru 2016, o 12:47

W takim przypadku najważniejsza jest szczerość, pogadajcie i na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Jeśli tego nie zrobicie ten problem będzie u was narastał i w końcu może skończyć się kłopotami. Powodzenia życzę, w związku najważniejsza jest szczerość:)

grywalizacja na http://sanitera.pl
michalina90
Fajna Kobietka
 
Posty: 113
Dołączył(a): 25 sty 2016, o 14:18

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez shaja » 27 sty 2017, o 20:42

Witam.
Jesteście po ślubie więc rozmawiajcie i to jak najwięcej. Powinno pomoc. Podejrzewam że to moga byc jego jakues wczesniejsze nawyki.
Powodzenia.

Mój problem jest bym powiedziała chory jak to stwierdziła moja mama bo mam nadzieję że coś się zmieni.

My z narzeczonym wpolzyjemy raz na miesiąc a przy dobrych wiatrach dwa raz. Orgazm miałam 5 lata temu. Narzeczony na początku się starał były pieszczoty i wogole bylo super calowalismy się. A teraz on woli oralny sex a jak nie to obraza majestatu. A calowanie odpada bo go mdli.
Jak powiedziałam o co mi chodzi to stwierdził że na początku musial się starać a teraz nie ma takiej potrzeby.
shaja
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 sty 2017, o 19:44
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 27 sty 2017, o 21:09

Raz na miesiąc...raz dwa razy w miesiącu... Masakra jakaś. A podejście ze ja nie muszę się już starać... przepraszam za dosłowność...kurwa jutro mać a gdzie miały oczy zanim poszły do ślubu???
Rozumiem ze mieszkają na wsi gdzie był tylko jeden wolny facet i nie można było znaleźć innego. W zasadzie to nie rozumiem. Jak można się ożenić czy mieć męża z pierwszym czy pierwszą??? Przecież wcześniej czy później dojdzie do zdrady chociażby z ciekawości jak to jest z innym. Masakra jakaś.
Rozmowa jest mocno reklamowana...dla mnie to bzdura. Pomijam niskie libido ale jeżeli ma się śliczna żonę czy dziewczynę to seks jak i miętoszenie jest na pierwszym miejscu. Rozmowa nie pomoże. Facet nie powie prosto w oczy ze:
a. nie podobasz mi się
b. jesteś tak słaba w łóżku ze wole własną grabę
ale coś z tych dwóch powyższych musi być prawda.
Jest jeszcze kwestia braku chęci ma seks z powodu ryzyka ciąży czyli antykoncepcja a raczej jej brak lub sposoby nie dające gwarancji.
Innych powodów dla którego facet nie ma ochoty na swoją kobietę nie znam... Jest jeszcze jeden...jest inna pochwa do radosnej penetracji ale podobno Was nie zdradzają.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez shaja » 27 sty 2017, o 21:47

Według ciebie mietoszenie jak to stwierdziles podejrzewam że chodzilo ci o tak zwana grę wstępną. Moj narzeczony uważa to za zbędne tracenie czasu najlepiej dla niego jak leze jak kloda on zrobi co swoje i tyle. A nie daj bóg żebym się poruszyła albo pozycję chciała zmienić to odpada. Antykoncepcja tutaj niema nic do rzeczy. I problem nie jest we mnie tylko w nim. Oki nie uważam się za miss wenus ale źle że mną nie jest miałam wcześniej różnych chłopaków i tego typu problemów ze sexem nie miałam. A znim totalną porażka. Narazy wydaje mi się jakby to on nie lubił sexu normalnego tylko oral się liczył dla niego. Więc zaprzestalam wszelkiego rodzaju staran bo i tak nic nie pomagalo ani fikusna bielizna ani striptiz(taki prezent na walentyki) i tak d..a z tego wyszła bo nie mial ochoty. Więc poco sie starac.
shaja
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 sty 2017, o 19:44
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 27 sty 2017, o 23:28

Miętoszenie to Miętoszenie a nie gra wstępna. Przykłady...robi śniadanie ja podchodzę i radośnie masuje jej biust lub delikatny klaps w jej okrągły tyłeczek.
Pochylajac się nad Twoim postem droga Shayu. Powiedz mi w takim razie po jaką cholerę za niego wychodziłaś??? Orgazm miałaś ostatni jakieś dwa wieki temu...to czemu nadal z nim jesteś??? Czemu nie masz kochanka który radośnie i z pełnym poświęceniem zaspokoi Twoje potrzeby oraz da Ci to czego mąż dać Ci nie chce???
On jest absolutnym totalnym egoistą który...jest zaprzeczeniem bycia facetem. To moja subiektywna ocena. Nie znam faceta który nie lubi sprawiać swojej kobiecie Orgazmu. To napawa nas dumą i samczym samouwielbieniem gdy padacie na łóżko i nie możecie oddychać, uda Wam drżą etc. po udanym radosnym bzykanku zakończony Waszym orgazmem. Najlepiej jeszcze jak by ich kilka było. Wiec ponownie ciśnie mi się na usta pytanie (a sama piszesz ze miałaś innych facetów przed tą ofiarą losu) czemu z nim jesteś i lub czemu za niego wyszłaś?
I jeszcze jedno na koniec. Kobieta, dziewczyna nie musi być sex bombą typu Pamelcia lub inną doda elektroluks aby być oczkiem w głowie swojego faceta. Jeżeli nie działa na niego bielizna, streep czy tak ja na mnie gole piersi...to niebieski warty aby z nim spędzać czas...
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Jaśmin » 28 sty 2017, o 00:03

No racja, jeśli za każdym razem gdy coś inicjujesz napotykasz na ścianę to ciężko się nie zrazić i nie zniechęcić... Dla mnie to jest przerażające - seks raz na miesiąc czy dwa i to leżąc jak kłoda, kurczę...

redorange666 napisał(a):Rozmowa jest mocno reklamowana...dla mnie to bzdura.


W takim razie co proponujesz jako facet?

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez shaja » 28 sty 2017, o 00:10

Masakra. A najgorsze że nawet gdybym chciala go zostawić to nie potrafię bo zaraz robi mi wyrzuty i jest mi go szkoda i zostaje. Ale w bagno się wladowalam jeszcze ten slub we wrześniu
shaja
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 sty 2017, o 19:44
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 28 sty 2017, o 00:14

Jako facet...radośnie kopnął bym w dupę. Jak nie chce Ci się o mnie zadbać to na pewno znajdzie się taki który to zrobi i to wielokrotnie przy każdej możliwej okazji.
Udany sex to ponad 50% udanego związku. Wiec jak go nie ma...nie ma sensu dbać o pozostałe kilkadziesiąt.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 28 sty 2017, o 00:16

Kobieto. Puki się nie wydasz masz łatwa drogę aby to zakończyć. Jak za niego wyjdziesz...to przepraszam ale jesteś arcy głupia. Po ślubie będzie jeszcze gorzej bo w dobra zmianę to można wierzyć...ale tylko po śmierci.
Mówi Ci to doświadczony prawie 40 latek.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Jaśmin » 28 sty 2017, o 01:25

W sumie to się zgadzam.
Miałam wcześniej chłopaka z którym w sumie było podobnie. chociaż i tak częściej i za każdym razem miałam orgazmy ale dla mnie seks nawet trzy razy w miesiącu to było STANOWCZO zbyt mało... Po czterech latach związku nie chciało mu się nawet zmieniać pozycji i było tylko w jednej wyćwiczonej. Jak odkryłam, że zabawia się ręką, zamiast dobrać się do mnie to zostawiłam go... (mieliśmy też inne problemy, ale ten między innymi).

Teraz mam mężczyznę, który oderwać się ode mnie nie może, a miętoszenie (jak to określił redorange666) jest na porządku dziennym. Nie mówiąc o innych aspektach życia. Zostawienie tamtego to była najlepsza decyzja w moim życiu jak dotąd.

Zresztą seks przekłada się też na inne sfery życia, jak ktoś jest egoistą w łóżku to jest nim i w życiu, w różnych innych kwestiach.

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez BlackWolf » 29 sty 2017, o 23:25

redorange666 napisał(a):Rozmowa jest mocno reklamowana...dla mnie to bzdura. Pomijam niskie libido ale jeżeli ma się śliczna żonę czy dziewczynę to seks jak i miętoszenie jest na pierwszym miejscu. Rozmowa nie pomoże. Facet nie powie prosto w oczy ze:
a. nie podobasz mi się
b. jesteś tak słaba w łóżku ze wole własną grabę
ale coś z tych dwóch powyższych musi być prawda.
Jest jeszcze kwestia braku chęci ma seks z powodu ryzyka ciąży czyli antykoncepcja a raczej jej brak lub sposoby nie dające gwarancji.
Innych powodów dla którego facet nie ma ochoty na swoją kobietę nie znam... Jest jeszcze jeden...jest inna pochwa do radosnej penetracji ale podobno Was nie zdradzają.


To co chciałam dodać od siebie zostało już napisane.
Więc nic dodać nic ująć. Brutalnie, ale szczerze.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez malami86 » 31 sty 2017, o 20:45

alka25a napisał(a):Hej, założyłam ten wątek głównie po to, żeby nie czuć się w tym problemie taka samotna.

Mamy po 24 lata, jesteśmy cztery miesiące po ślubie. Kocham mojego męża jak nikogo przedtem i nasz związek jest świetny. Wyłączając jeden aspekt. Seks. Nie sądziłam, że w ogóle jest to dla mnie taka ważna sprawa. Byłam dziewicą, gdy zaczęliśmy się spotykać 2 lata temu. Na początku on się starał, a mnie wystarczyło to, co mi daje. Ale im bardziej odkrywam seks tym więcej bym z niego chciała, a otrzymuje coraz mniej. Nasze zainteresowania są rozbieżne, on wiecznie przemęczony woli zrobić sobie dobrze sam ręką niż chociażby trochę się popieścić. Jestem coraz bardziej sfrustrowana, pełna negatywnych emocji w stosunku do naszego seksu i jego samego. Nie uważam, że mam za duże libido, nie zmuszam go do seksu, ale raz na dwa-trzy tyg. to dla mnie naprawdę mało. Inicjowanie nic nie daje, już nawet tego nie próbuje, bo to boli jak ukochana osoba ciągle cię odtrąca. Nie jestem brzydka, on nie ma nikogo na boku. Chyba platoniczne związki to moja kara od losu.

Ot chciałam się wyżalić. Może ktoś ma podobne problemy i jakoś sobie z tym poradził? Albo chociaż wiecie, jak przestać interesować się seksem? Jak nie czuć się podle, niekobieco i przestać mieć wyrzuty sumienia?


Zdecydowanie musisz z nim porozmawiać. Stresy stresami, zmęczenie też, ale skoro ma siłę sam się zapakajać a Ciebie nie chce to cos jest nie tak
Avatar użytkownika
malami86
Fajna Kobietka
 
Posty: 173
Dołączył(a): 22 gru 2016, o 14:59

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Damian Parcel » 2 lut 2017, o 21:22

Często jest tak, a współcześnie to plaga, że pornografia kradnie seks parom. Przy seksie trzeba się jakoś postarać, a pornografia - rach ciach i po sprawie. Później zdarza się, że wielu mężczyzn, nie satysfakcjonują zwykłe stosunku, bo są przyzwyczajeni do silniejszych bodźców. Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby teraz zaglądać komuś w historię przeglądarki:P Ale warto mieć tę kwestie na względzie. Wiem, że kobiety z reguły (ale nie zawsze) o pornografie są zazdrosne, niesłusznie. Natomiast, kiedy staje się to jedynym sposobem życia seksualnego kogoś, wtedy zazdrość ma sens, bo kobieta traci bliskość, traci pożądanie w oczach swojego mężczyzny no i sam seks.
Jak już powiedziały forumowiczki - rozmowa. Ja tylko dodam od siebie, że my faceci na tle seksu jesteśmy czuli, dumni, więc najlepiej taką rozmowę prowadzić bez ataków i ciosów poniżej pasa, delikatnie:)

https://www.youtube.com/watch?v=pquXW8SM29k Mam nadzieję, że komuś pomoże
Avatar użytkownika
Damian Parcel
Miła Kobietka
 
Posty: 47
Dołączył(a): 1 lut 2017, o 00:11

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 2 lut 2017, o 22:33

Daniel...jesteś facetem??? Naprawdę??? Śmiem wątpić po tej wypowiedzi. Wyjaśniam dla czego.
Primo...porno oglądają nie tylko faceci jak byś nie wiedział. Kobiety również i znam wiele które uwielbiają ten gatunek.
Secundo...porno może być genialnym urozmaiceniem i afrodyzjakiem dla obydwojga.
Tercio...rozmowa...o czym w takiej sytuacji rozmawiać jak facet ma ja delikatnie ujmując głęboko w dupie???
Quattro...napisałeś frazesy rodem z pani domu...a może jakieś własne rady z własnego doświadczenia???


Matko i córko jak mnie takie posty drażnią.
Z mojego doświadczenia. Rozmowa daje efekt jeżeli obydwie strony widzą problem. Jak tylko jedna to małe szanse ze druga strona ja zrozumie. W szczególności ze Pan x problemu niewodzi. Poza tym często rozmowa tego typu kończy się fochem i...potakuje Aby druga strona juz skończyła.
Ważniejsze są działania, reakcje na poczynione starania i wyciąganie wniosków.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Damian Parcel » 2 lut 2017, o 23:12

Problem jest z wypiciem jednego, dwóch, trzech piw? Nie. Problem jest w z upijaniem się. Wszystko może się stać nałogiem, i kiedy staje się eskapizmem to zawsze prędzej, czy później wyjdzie problem.
W Stanach Zjednoczonych powstał cały ruch na temat pornografii, powstały książki na ten temat, choćby Profesora Zimbardo. I nie o tym, że pornografia jest zła, bo nie jest. Ale jej nadużywanie ma swoje konsekwencje, czy nam się to podoba, czy nie.
Na portalach NoFap dla przykładu, jest pełno tego rodzaju wpisów, jak przez porno nie chce się normalnie współżyć. Więc tak jest. I jest pełno wpisów kobiet, które są zaniedbywane przez swoich facetów bo wolą porno - więc tak, jest to Pani Domu, tylko w trochę bardziej hardcorowym wydaniu.

Odnośnie do tego co piszesz - pornografia nie jest zła, tak jak wszystko inne. Problem, co my z tym robimy. Ja chciałem zaznaczyć, że warto mieć pornografie na względzie, jeśli został tu poruszony temat samo zaspokajania się.
Powiedzenie że rozmowa ma sens jeśli oboje chcą rozmawiać, to bardzo mądre podejście. Ale zamyka drogę to rozwoju. Nie każdy ma tak silny charakter jak Ty być może, ktoś może nie być w stanie postawić ultimatum. Wtedy trzeba sprawę załatwiać delikatnie, a nie ostrym cięciem.

https://www.youtube.com/watch?v=pquXW8SM29k Mam nadzieję, że komuś pomoże
Avatar użytkownika
Damian Parcel
Miła Kobietka
 
Posty: 47
Dołączył(a): 1 lut 2017, o 00:11

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 2 lut 2017, o 23:20

Amerykanie i ich badania to strata czasu. Walczą z porno od dziesiątków lat.
Masturbacja nie zastąpi kobiety i seksu z nią. Wiec nie wierzę i nigdy nie uwierzę ze facet który jest szczęśliwy ze swoją kobieta, podoba mu się itd...woli film i własną grabę od pomiziania jej cycków.
Pomijam już to ze piszesz nie na temat.
Aaa i jestem miłośnikiem filmów porno...i oglądam ich sporo w szczególności te z lat 70-80. Już wiem czemu pewien bardzo znany krytyk je uwielbiał.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez BlackWolf » 4 lut 2017, o 21:26

redorange666 napisał(a):Wiec nie wierzę i nigdy nie uwierzę ze facet który jest szczęśliwy ze swoją kobieta, podoba mu się itd...woli film i własną grabę od pomiziania jej cycków.

Uwierz są tacy, którzy wolą.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez redorange666 » 4 lut 2017, o 22:21

Rozumiem ze po 25 latach wspólnego małżeństwa.
Avatar użytkownika
redorange666
Samiec
 
Posty: 2180
Dołączył(a): 26 sty 2014, o 15:58
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niezadowolenie z seksu

Postprzez Hadassa » 5 lut 2017, o 21:34

Red obawiam się ze niestety nie musi byc tak dlugi staz...
Niestety...
Chyba nawet na forum byly podobnego typu wpisy

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43
Pani Reklama

Następna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]