redorange666 napisał(a):Rozmowa jest mocno reklamowana...dla mnie to bzdura.
redorange666 napisał(a):Rozmowa jest mocno reklamowana...dla mnie to bzdura. Pomijam niskie libido ale jeżeli ma się śliczna żonę czy dziewczynę to seks jak i miętoszenie jest na pierwszym miejscu. Rozmowa nie pomoże. Facet nie powie prosto w oczy ze:
a. nie podobasz mi się
b. jesteś tak słaba w łóżku ze wole własną grabę
ale coś z tych dwóch powyższych musi być prawda.
Jest jeszcze kwestia braku chęci ma seks z powodu ryzyka ciąży czyli antykoncepcja a raczej jej brak lub sposoby nie dające gwarancji.
Innych powodów dla którego facet nie ma ochoty na swoją kobietę nie znam... Jest jeszcze jeden...jest inna pochwa do radosnej penetracji ale podobno Was nie zdradzają.
alka25a napisał(a):Hej, założyłam ten wątek głównie po to, żeby nie czuć się w tym problemie taka samotna.
Mamy po 24 lata, jesteśmy cztery miesiące po ślubie. Kocham mojego męża jak nikogo przedtem i nasz związek jest świetny. Wyłączając jeden aspekt. Seks. Nie sądziłam, że w ogóle jest to dla mnie taka ważna sprawa. Byłam dziewicą, gdy zaczęliśmy się spotykać 2 lata temu. Na początku on się starał, a mnie wystarczyło to, co mi daje. Ale im bardziej odkrywam seks tym więcej bym z niego chciała, a otrzymuje coraz mniej. Nasze zainteresowania są rozbieżne, on wiecznie przemęczony woli zrobić sobie dobrze sam ręką niż chociażby trochę się popieścić. Jestem coraz bardziej sfrustrowana, pełna negatywnych emocji w stosunku do naszego seksu i jego samego. Nie uważam, że mam za duże libido, nie zmuszam go do seksu, ale raz na dwa-trzy tyg. to dla mnie naprawdę mało. Inicjowanie nic nie daje, już nawet tego nie próbuje, bo to boli jak ukochana osoba ciągle cię odtrąca. Nie jestem brzydka, on nie ma nikogo na boku. Chyba platoniczne związki to moja kara od losu.
Ot chciałam się wyżalić. Może ktoś ma podobne problemy i jakoś sobie z tym poradził? Albo chociaż wiecie, jak przestać interesować się seksem? Jak nie czuć się podle, niekobieco i przestać mieć wyrzuty sumienia?
redorange666 napisał(a):Wiec nie wierzę i nigdy nie uwierzę ze facet który jest szczęśliwy ze swoją kobieta, podoba mu się itd...woli film i własną grabę od pomiziania jej cycków.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]