Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Zabawy na forum, gry słowne. Życie na wesoło i dowcipy

Kawał

Postprzez LadyNiko » 16 kwi 2012, o 21:46

Kobieta kocha się z facetem w biurze na biurku.
Kobieta ma taki dłuuuugi warkocz (mniej więcej do pasa).
A koło biurka stoi niszczarka do papieru.
I oni się tak kochają i kochają i nagle warkocz wpada do niszczarki i go "pożera".
Kobieta krzyczy: WARKOCZ! WARKOCZ!
A facet: wrrrrr, wrrrrrr!

:):)
LadyNiko
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 16 kwi 2012, o 21:18

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez nightlife » 19 kwi 2012, o 14:10

Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....

Obrazek
Mężczyźni wolą kobiety ładne niż mądre, ponieważ łatwiej im przychodzi patrzenie niż myślenie.
Avatar użytkownika
nightlife
Miła Kobietka
 
Posty: 51
Dołączył(a): 1 kwi 2012, o 09:53
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez ona31 » 31 maja 2012, o 11:08

tak mi się przypomniało, jak czytałam dowcipy:

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- K***a, jestem pandą!

;D

PewnaPani.pl - moda damska i nie tylko, dla każdej kobiety
Avatar użytkownika
ona31
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 29 maja 2012, o 21:11

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez Tinuviel » 13 sie 2012, o 08:42

Ja to uwielbiam dowcipy w stylu:

Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma! Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wkurwił się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O kurwa! Jaki ja jestem pojebany!"

:D albo dawniej:
Płynie łódź podwodna przez pustynię, nagle wyskakuje z niej mrówka i krzyczy naaaa koń, a reszta nadal mieszała wapno.

Ale to jest specyficzny humor ;-) Trzeba takie po prostu lubić :-)

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez Tinuviel » 13 sie 2012, o 08:43

Dobre też jest:

Obrazek

"Chciałabym dojść w życiu do takiego punktu, żeby pomagać innym nie zdając sobie nawet z tego sprawy, a zwłaszcza nie myśląc, że to miły gest. To dopiero osiągnięcie. Czy to nie byłoby wspaniałe?"
Avatar użytkownika
Tinuviel
Extra Kobietka
 
Posty: 435
Dołączył(a): 21 lip 2012, o 19:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez dzo » 16 sie 2012, o 19:00

- Dlaczego Rysiek musiał umrzeć?
- Bo na pogrzebie Hanki Mostowiak złapał wieniec...

***

Tylko Chuck Norris potrafi patrzeć się na Rysia z Klanu i nie wybuchnąć śmiechem.

***
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?
dzo
 

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez nina19 » 17 sie 2012, o 13:13

Panna_M napisał(a):Przed ślubem:

On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?

P.S.
Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry

Jak znacie fajne dowcipy to pisać :)


hahah to jest dobre :lol:
nina19
 

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez witch » 22 sie 2012, o 21:03

:witch

- Oglądałem ostatnio zawody w podnoszeniu ciężarów.
- Kobiet czy mężczyzn?
- Nie mam pojęcia.


Nauczycielka pyta Grzesia:
- Zrobiłeś zadanie?!
- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...
- Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?
- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...
- Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?
- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!
- Ty mnie tu bratem nie strasz! Siadaj, trója!

Czas tracony z rozkoszą nie jest czasem zmarnowanym.


Obrazek
Avatar użytkownika
witch
Fajna Kobietka
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 19:07

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez mmilusia77 » 13 wrz 2012, o 09:30

Mama pyta sie swego synka:
- Kaziu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.

dla lepszego zarządzania klientami - crm - sprawdź sama
Avatar użytkownika
mmilusia77
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 wrz 2012, o 09:05

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez lia23 » 13 wrz 2012, o 11:43

Jakie jest ulubione źródło homoseksualistów?
gejzer:)
lia23
 

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez mgiełka64 » 13 paź 2012, o 11:24

Co robi matka przy pierwszym, drugim i trzecim dziecku ?

Stare, ale jakie prawdziwe Obrazek

Twoje ubrania
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Wnuki
Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.


Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Posłuchaj!
Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się - bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień - czy musimy wracać do biura?
- Właściwie to nie - stwierdziłem.
- No to chodźmy do mnie - zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała:
- Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła, niosąc tort urodzinowy, razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja, k***, siedziałem na kanapie w samych skarpetkach.
mgiełka64
 

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez Kleofasa » 23 lis 2012, o 23:26

- Lechu, czy ty wiesz,że jestem teraz z ojcem Tadeuszem na "ty"?
- Jarek, coś ci się popie**oliło? Robisz ze mnie idiotę?
- Słowo daję,wczoraj jak mu powiedziałem że zagłosujemy za traktatem,wystękał: "Precz mi z oczu t y żydzie!"
- Widzisz a mógł powiedzieć,tradycyjne: "sp***przaj stąd Dziadu"

Kawał dodał(a) Pierr Dządzy

Thursday 28th May 2009 07:19:16 PM

Avatar użytkownika
Kleofasa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 19:22

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez patrycja19 » 28 lis 2012, o 13:13

Pani na lekcji biologii pyta dzieci jakie widziały jajka. Dzieci odpowiadają różnie: białe, w ciapki, małe, duże itd. Jasio podnosi rękę i zabiera głos:
- Ja proszę pani widziałem czarne.
- Gdzie ty Jasiu widziałeś czarne jajka?
- Na plaży u murzyna.
- Siadaj, dwa.
- Tak proszę pani, były dwa.
- Siadaj, pała!
- Pała też była.
- Przyjdź jutro z ojcem, on ci pokaże!!!
- E tam, ojciec ma białe.

patrycja19
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 28 lis 2012, o 13:01

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez Kataarina » 3 gru 2012, o 00:53

Monstrum Frankensteina przychodzi do sklepu z odzieżą, żeby sobie kupić garnitur. Mierzy jeden, potem drugi... Gdy założył trzeci garnitur, stwierdził, że nie może się zdecydować który kupić, więc prosi ekspedientkę o radę. Ta przygląda się Frankensteinowi i mówi:
- Uważam, że we wszystkich garniturach jest pan wyjątkowo atrakcyjnym mężczyzną!

Zafunduj sobie izolacja poddasza .
Avatar użytkownika
Kataarina
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 2 gru 2012, o 23:27

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez Hamilton W » 4 gru 2012, o 14:08

Pewnego dnia zajączek złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada zajączek - wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty, zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakiś czas później miś budzi się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!

Hamilton W
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 2
Dołączył(a): 16 lis 2012, o 16:26

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez aniamazq » 5 gru 2012, o 15:05

Ale się uśmiałam

Avatar użytkownika
aniamazq
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 5 gru 2012, o 14:48

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez mbo12 » 13 gru 2012, o 23:27

Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina.
Trzyma zwierzątko pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet:
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne.
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę.
Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów.
W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem.
Rozpiął więc rozporek aby żółw mógł w końcu wychylić szyję.
Kilka siedzeń dalej w tym rzędzie dwóch gości rozmawia:
- Stary - widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz.
- No... ale mój nie wpieprza popcornu!

Moje hobby to polonia turismo Pozdrawiam M4r3tika :-)
mbo12
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 13 gru 2012, o 23:23

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez matikii77 » 14 gru 2012, o 13:13

- Dlaczego blondynka liże zegarek?
- Bo słyszała, że Tik Tak ma tylko dwie kalorie.

Umiesz liczyć - licz na siebie ! :)
szkoła policealna
Avatar użytkownika
matikii77
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 gru 2012, o 13:09

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez -goska- » 14 gru 2012, o 14:34

czemu blondynka je ziemię?
bo grunt to zdrowie ;)
Avatar użytkownika
-goska-
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 5
Dołączył(a): 14 gru 2012, o 14:27

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez kamajarecka » 14 gru 2012, o 15:39

mbo12 napisał(a):Facet postanowił wybrać się z żółwiem do kina.
Trzyma zwierzątko pod pachą, podchodzi do kasjerki i prosi o bilet:
- Poproszę jeden normalny i jeden ulgowy, dla żółwia.
- Przykro mi, ale to nie jest zoo, nie może pan wejść z żółwiem!
- Ależ to mały żółw, zachowuje się cichutko, przecież nikomu nie będzie przeszkadzał.
- To porządne kino, proszę nie blokować kolejki!
- Ależ proszę pani, kupię dwa normalne.
- Nie i już. Następny!
Facet odszedł jak niepyszny, za zakrętem wsadził sobie żółwia w spodnie i po chwili wrócił do kasy - pod pachą miał już tylko pudełko z popcornem, w ręce kolę.
Tym razem dostał normalny bilet bez większych problemów.
W środku seansu postanowił pozwolić biednemu zwierzęciu pooddychać trochę świeżym powietrzem.
Rozpiął więc rozporek aby żółw mógł w końcu wychylić szyję.
Kilka siedzeń dalej w tym rzędzie dwóch gości rozmawia:
- Stary - widziałeś?
- Co?
- Ten facet tam - ma fiuta na wierzchu!
- No i co z tego? To erotyczny film - ty też prawie masz.
- No... ale mój nie wpieprza popcornu!

dobre dobre :lol:
kamajarecka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 gru 2012, o 15:17

Re: Opowiem Ci dowcip... czyli pośmiejmy się!

Postprzez lewiosa » 21 gru 2012, o 09:53

Mąż z żoną śpią głębokim snem. Nagle dzwonek do drzwi. Żona zrywa się i woła:
- O rany, mąż wraca!
W tym momencie zbudzony mąż wskakuje pod łóżko. Po chwili otrzeźwiał i mówi do żony:
- Oj, oboje mamy nadszarpnięte nerwy.

lewiosa
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 gru 2012, o 09:50

Dowcip :)

Postprzez django » 27 lut 2013, o 17:33

Narkoman trafił do piekła. Otwierają się wrota, a tu całe łany marihuany. Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza. Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać, żeby schło. A tu diabeł:
- I po co suszysz, jak już tam ususzone!
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty. Skręca, skręca, na co diabeł:
- I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane!
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogień?
A diabeł z uśmiechem:
- Byłby ogień, byłby raj!

Człowiek potrzebuje w życiu miłości. Tylko inspektor budowlany bydgoszcz miłość ma sens na tym świecie, chociaż jest nielogiczna. W moim sercu krzyczy pustka. Serce tonie, ale nie chce desperacko łapać się byle czego. Czeka na coś wyjątkowego... tylko co jeśli będzie za późno i utonie? 
Avatar użytkownika
django
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 3
Dołączył(a): 27 lut 2013, o 17:09

Re: Dowcip :)

Postprzez kroljulek » 4 mar 2013, o 11:48

heheh :D
ale jest już temat z dowcipami ;P

Odlotowe jak sprezarki srubowe :D :D
kroljulek
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 mar 2013, o 11:46

Re: Dowcip :)

Postprzez CynamonkaZrodzynkiem » 7 mar 2013, o 15:37

Fajne :lol:

Amantium irae amoris integratio.
Avatar użytkownika
CynamonkaZrodzynkiem
Extra Kobietka
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 lis 2012, o 13:20

Re: Dowcip :)

Postprzez Clinexx » 3 kwi 2013, o 15:16

Rozmawiają dwie gwiazdy filmowe:
- Ogarnia mnie przerażenie na samą myśl o pięćdziesiątce...
- Moja droga, a co ci się wtedy przydarzyło?!

Clinexx
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 3 kwi 2013, o 15:14
Pani Reklama

Poprzednia stronaNastępna strona

Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]