Witam.
Zacznę od tego, że mam 20 lat i miałam przerwę w miesiączkowaniu po 2 latach, od 16 - 19 roku życia. Leczyłam się hormonalnie, ale dopiero po nabraniu masy ciała (miałam problemy z anoreksją) okres wrócił, jednakże cykle były nieregularne- odstępy 2 do nawet 7. tygodniowe. Możliwe, iż jest to spowodowane intensywnym wysiłkiem fizycznym, ponieważ najpiew trójbój siłowy, obecnie siłownia i ciężkie treningi na ciężarach, ale same wyniki z krwii mam w porządku, na nic nie choruję.
Mam chłopaka, zdecydowałam się na antykoncepcję hormonalną i również w celu uregulowania wyżej wymienionych spraw. Doczekałam 1go dnia cyklu - wzięłam pierwszą tabletkę. 4-5dni miałam nomrmalnie okres. Teraz już zostały dwie tabletki i powinnam mieć tygodniową przerwę, aby dostać krwawienia... rzecz w tym, że krwawię już ten 3ci tydzień. Są to plamienia, raz silniejsze, raz słabsze. Za 3 dni powinnam dostać miesiączki, wychodziłoby na to, że krwawienie występuje cały miesiąc.
Pod koniec września mam wstawić się kontrolnie do mojego ginekologa, jak i jestem umówiona w celu przepisania kolejnych opakowań. Moje pytanie brzmi - mam się czym przejmować i ubiegać się o wizytę jak najszybciej?. Czy któraś z Pań miała podobne doświadczenia ?.
Występują także bóle podbrzusza w tygodniu kilka razy i czuję się nadmuchana, jak balon. Ponadto piersi przez cały ten czas plamień są wrażliwe na dotyk, nieco większe i bolą.
Z góry dziękuję.