BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Podczas stosunku gdy jestem na nim czasem pojawia się ból.(jak dotknie końca pochwy)
Czy to jest wina tego że jego męskość jest za duża? I Czy to ja mam problem.?

jak jestem na górze jest mi jakby za miękko-niewygodnie(chodzi o ułożenie ciała partnera) siedząc na nim w rozkroku ledwo dotykam łózka mam chyba za krótkie nogi jak. Czy to może być przyczyną?On jest wysoki -normalnej budowy 185-85 kg a ja 160-waga 50

Witam,
miałam podobny problem to znaczy chodzi o nie wygodę, mam 170 wzrostu i ważę 53 kg
i myślę że to nie miało nic do tego bo nie raz bolało i no przeszkadzało po prostu a nie raz było przyjemnie i nic nie czułam niekomfortowego. Myślę że to nie wina męskości partnera ale twoja raczej też nie zależy ile razy się odbywa stosunek jak często i w ogóle...

Przyczyn bolu moze byc duzo ale raczej to nie jest wina meskosci bo pochwa jest bardzo rozciagliwa i dopasowuje sie do ksztaltu czlonka.

Miałam to samo, odczuwałam taki ból w dokładnie tej samej pozycji.. Pytałam lekarza co może być przyczyną.. To nic groźnego, jesteś może po prostu za mało rozgrzana? Bo u mnie właśnie to była ta przyczyna, potem przed zbliżeniem zawsze przedłużamy grę wstępną żeby podniecenie bylo takie mega i już żadna pozycja nie jest przeszkodą może też u Ciebie o to chodzi? Albo nie lubisz tej pozycji, więc mózg "stawia bloka" i stąd się bierze ten dyskomfort.. podczas wizyty u gin powiedz mu o tym a on przeprowadzi wywiad i przeprowadzi badania

Madlen napisał(a):Miałam to samo, odczuwałam taki ból w dokładnie tej samej pozycji.. Pytałam lekarza co może być przyczyną.. To nic groźnego, jesteś może po prostu za mało rozgrzana? Bo u mnie właśnie to była ta przyczyna, potem przed zbliżeniem zawsze przedłużamy grę wstępną żeby podniecenie bylo takie mega i już żadna pozycja nie jest przeszkodą może też u Ciebie o to chodzi? Albo nie lubisz tej pozycji, więc mózg "stawia bloka" i stąd się bierze ten dyskomfort.. podczas wizyty u gin powiedz mu o tym a on przeprowadzi wywiad i przeprowadzi badania

No u mnie tak właśnie bywa na początku i też uczymy się teraz razem z partnerem przedłużać grę wstępną i to chyba jedna z najlepszych możliwości

no właśnie dlatego też myślę że to pewnie będzie to
z grą wstępną jest jeszcze przyjemniej hehe

chyba że się przymuszasz do seksu to wtedy będzie ocierać, boleć i inne takie.. dlatego myślę że ważna jest rozmowa z parterem bo może jemu ta pozycja przynosi mega rozkosz a Tobie nie sprawia przyjemności i przez to Cię boli..

ból bólem ale mi jest nie wygodnie w tej pozycji inaczej już jest jak np. kucam i krępuje się bardzo tego że patrzy na mnie..
a gra wstępna jest naprawdę ok:)

czyli po prostu nie lubisz tej pozycji.. i sama od siebie w podświadomości zamykasz się na tę pozycje bo z góry wiesz że będzie źle.. powiedz o tym partnerowi, powinien zrozumieć, jest wiele innych ciekawych pozycji wartych wypróbowania, a nie tylko te same oklepane, warto poświrować:) do tej pozycji możecie wrócić za jakiś czas i sprawdzisz czy dalej będzie Ci niekomfortowo czy nie. A skrępowanie z czasem minie a faceta naprawdę podnieca widok jak to tam wszystko działa i pasuje do siebie