malwina99 napisał(a):A próbowałaś silnie nawilżających odżywek? One pomogłyby odzyskać włosom elastyczność i sprężystość, byłyby gładsze i bardziej miękkie. Z doświadczenia wiem, że świetnie działa odżywka nawilżająca Biokap, używam jej po każdym myciu a raz w tygodniu jako maski i jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza po dłuższym trzymaniu włosy są świetne w dotyku
iwciaa napisał(a):Oczywiście. Wszyscy twierdzą, że jedwab jest idealny do włosów suchych, a mi niestety nie pomaga, a po dłuższym stosowaniu mam jeszcze włosy w gorszej kondycji. dlatego testuje kosmetyki. Ten Timotei ma dużo pochlebnych opinii, więc może warto spróbować?? Testujemy?
Amaretto napisał(a):A stosowałyście może kosmetyki które mają w składzie naturalne olejki? Na przykład arganowy? Świetnie odżywiają włosy - nie obciążają ich i sprawiają, że o wiele mniej się przetłuszczają.
Sama nie używam w naturalnej postaci - wymaga to moim zdaniem zbyt wiele zabawy z nakładaniem, zmywaniem i tymi sprawami
CzarnulkaDDZ napisał(a):Mam bardzo wielki problem.
Moim naturalnym kolorem włosów jest jasny blond, jednak od 8 lat farbowałam je na czarno.
Po tym dluuuuugim czasie postanowiłam wrócić do swojego koloru. Chciałam uzyskać bardzo szybki efekt i przez 3 dni nakładałam na głowę masy rozjaśniaczy. Nie wiem co we mnie wstąpiło, że tak głupio postąpiłam.
Teraz mam bardzo zniszczone włosy: kruszą mi się, wypadają, są strasznie sianowate, sztywne, bardzo bardzo rozdwojone i poszarpane końcówki, już strach na wróble już lepiej ma na głowie.
Jeszcze najgorsze jest to, że robią się coraz krótsze. A muszę je prostować, bo inaczej nie wyjdę na dwór, robię to raz na tydzień.
Używam wielu odżywek, nafty kosmetycznej, olejku rycynowego z szamponem, jedwabiu, keratynę i odżywki ochronnej przed dużą temperaturą podczas prostowania.
Jak mam je uratować?
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]