szczerze?
od wczoraj mam wykształcenie wyższe z matematyki. Mam uprawnienia (gdy odbiorę dyplom) do nauczania w szkole podstawowej i gimnazjum - myślisz że byłabym naprawdę dobrym nauczycielem? Otóż nie! studia to tylko papierek. Tak naprawdę dopiero potem, po ich skończeniu, gdy będziesz miała odpowiedni staż pracy, będziesz mogła spokojnie powiedzieć "tak, teraz jestem w pełni pewna, że coś potrafię".
Oczywiście im bardziej prestiżowy kierunek studiów, tym lepiej dla Ciebie. Tylko musisz lubić ten kierunek na który idziesz, a przynajmniej mieć o nim jakiekolwiek pojęcie. Na stronie każdej uczelni tak zachwalają, przyciągają studentów że niby takie wspaniałe staże są, pracę można od razu w banku dostać itd. A to jest guzik prawda!
Własną firmę możesz nawet teraz, bez studiów, otworzyć.
I też wiadomo - to nie jest tak że na studiach jest taka tragedia
poznajesz tam nowych ludzi, nowe otoczenie. W jakiś tam sposób jesteś aktywna, a nie tylko dom - praca, dom - praca. Masz takie oderwanie od tego życia codziennego. Po ukończeniu dostajesz papierek (co jak wspomniałam wcale nie jest równoznaczne z tym że coś potrafisz
) i później tylko dostać się gdzieś do pracy, jak najwięcej stażu pracy mieć i wtedy do porządnej firmy się przyjąć.