Panna_M, nie mysl już o tym, nie zamartwiaj się, a przede wszystkim nie żałuj. Każda z Nas popełnia błędy, a skąd mogłaś wiedzieć jak się sprawy potoczą? Było minęło, teraz liczy się to co dzieje się "tu i teraz", terazniejszość i Twój obecny związek z domyślam się, że cudownym człowiekiem. Tamto traktuj jako zamknięty rozdział przeszłości, nie zawsze się tak da, ale warto spróbować.
To co napisała
hanka, to ja sie podpinam, podpisuję się pod tym rękami i nogami. Wyjęłaś mi to z ust
Teraz czasy się zmieniają i nikogo nie powinno już dziwić to, że nawet 12-13-letnie DZIEWCZYNKI mają to za sobą. Mnie to nie dziwi, mnie to szokuje
Nie wierze na jakie "psy" schodzi ten świat... Ale
innuendo, podziwiam Cię i jestem pozytywnie zaskoczona