BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witam,
chciałabym się poradzić w sprawie pigułek antykoncepcyjnych Yasmin. Mój ginekolog właśnie mi je przepisał. Nie zaczęłam jeszcze ich brać, czekam na nowy cykl. Przeglądam fora internetowe i czytam opinie, są skrajnie różne. Chciałabym poznać Wasze zdanie na temat tych tabletek. Czy miałyście jakieś skutki uboczne?
Trzy lata temu brałam pigułki, to trwało jakiś rok. Najpierw brałam Diane, po której początkowo miałam nudności, później Regulon (popsuła mi się po nim cera), a na koniec Yaz, który zupełnie nie trzymał cyklu.
Jak oceniacie Yasmin? Czego powinnam się po nim spodziewać? Opinie w Internecie są różne, ale w 90% powtarza się wzmianka o powiększeniu piersi i zmiennych nastrojach, a także spadku libido.
Będę wdzięczna za każdą informację i poradę

Osobiście nigdy nie brałam tych tabletek, biorę inne od 5 lat i nic się ze mną nie dzieje.
Ale z tego co słyszałam od koleżanek to nie były z nich zadowolone, jedna była nie do wytrzymania z zachowaniem, inna wymiotowała.

Ja biorę te tabletki od praktycznie roku (między czasie miała 3 miesięczną przerwę) i szczerze są to tabletki na które najlepiej reaguję. Jednak wiem, że nie wszyscy tak dobrze je znoszą jak ja. Moja znajoma musiała je odstawić po 3 miesiącach ponieważ totalnie jej spadło libido. Ja nie narzekam, a mam porównanie w stosunku do Yasminium, Diana, Novynette (aczkolwiek te też był całkiem niezłe).
Wydaje mi się, że tak czy inaczej raz na jakiś czas trzeba zmienić tabletki.

brałam je 2 lata i wszystko ok regularny cykl żadnych skutków ubocznych nawet poszło na plus bo piersi urosły także polecam

Jak dla mnie Yaz, Yasmin i Yasminelle to najlepsze obecnie tabletki dla 'wrażliwych" na nadmiar hormonów dziewczyn. Uzywałam przez jakiś czas i nie wspominam tego najgorzej. Troche spuchłam (szczególnie na biuście ;D) i chyba nic poza tym. :p Szybko jednak przerzuciłam się na Nouva Ring, bo im mniej inwazyjnie tym lepiej. Jest to jedyna metoda antykoncepcyjna jaką moge polecic ze szczerym sercem.

Od dwóch tygodni biorę Yasmin. Wszystko było w miarę w porządku (oprócz lekkich mdłości przez pierwsze dni), aż do wczoraj. Wieczorem poczułam bardzo silny ból łydki, połączony z drętwieniem nogi i pulsowaniem. Jestem nieźle przestraszona, obawiam się, że to mogą być objawy zakrzepowe. Nie mogę się skontaktować z lekarzem, a nie wiem, co robić. O 19.00 powinnam wziąć kolejną pigułkę. Ale w tej sytuacji nie wiem, czy nie powinnam ich natychmiast odstawić. Pomóżcie!

Zdecydowanie odstawić... I jak najszybciej lekarz...

Pojechałam do przychodni. Moja lekarka jest cały sierpień na urlopie, ale poszłam do innej. Powiedziała, że najbezpieczniej będzie odstawić Yasmin, poczekać jeden cykl i spróbować innych pigułek. Zobaczymy. Dziś już nie wzięłam pigułki. Ból pod koniec dnia się zmniejszył, teraz już prawie w ogóle nie czuję niczego niepokojącego.

Myślałam nawet, że po prostu naciągnęłam sobie coś w łydce albo mam zakwasy po ćwiczeniach. Ale obserwowałam się cały dzień i zauważyłam, że coś mi w nodze dziwnie pulsuje, a ból ustępuje całkowicie kiedy się położę. Bardzo dziwne, postanowiłam nie ryzykować i odstawić teraz pigułki.

Bralam Yasmin pare lat i wszystko bylo ok. Ale nie kojarzycie afery sprzed jakis 2-3 miesiecy? Okazalo sie, ze yasmin moze powodowac raka czy cos takiego - mialy zostac wycofane ponoc ze sprzedazy. Przerzucilam sie na Cilest.

Ta afera dotyczyła właśnie zakrzepicy. Yasmin jest wycofany ze sprzedaży m.in. w USA i uznany za środek szczególnie niebezpieczny. U mnie po 2 tygodniach brania Yasminu doszło do zapalenia żył. Jeżeli wrócę do pigułek, to tylko do II generacji,już nigdy w życiu nie dam sobie wcisnąć IV. Mój facet jest Francuzem i popytaliśmy znajomych jak to jest we Francji z pigułkami. Podobno lekarze w większości wrócili do przepisywania II generacji. W Polsce jednak jeszcze panuje oczarowanie drospirenonem, a pigułki Yasmin, Yasminelle i Yaz uchodzą za najlepsze, gdy tymczasem na Zachodzie już zorientowano się, jakie niosą zagrożenie (np. badania kanadyjskiej Sante Canada). Zresztą firma Bayer też się zabezpiecza poprzez wzmiankę w ulotce o tym, że różne generacje pigułek to różne ryzyko zakrzepicy. Oczywiście to nie znaczy, że nikt nie może ich brać. Np. moja przyjaciółka bierze je od 2 lat i jest zupełnie zdrowa, nie ma żadnych skutków ubocznych. U mnie natomiast wystarczyło 12 tabletek żeby wywołać zapalenie żył.

Ja brałam Yasminelle i wszystko było ok, ale ponoc pigułki powinno się zmieniać co pół roku. Nie można brać cały czas tych samych. w tej chwili nie biore żadnych. Acha ja brałam 2 lata i zrobił mi się żylak, podobno od tabletek, tak lekarz powiedział, przez to własnie że jechałam cały czas na tych samych.