życie z 35-latkiem

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

życie z 35-latkiem

Postprzez krejzolka34 » 6 sty 2016, o 00:09

Liczę bardzo,że chociaż jedna osoba znajdzie się z podobnym problemem,po to w sumie tu weszłam choć mam nadzieję,że pomogę niejednej dziewczynie chociażby młodszej ode mnie hihi,otóż w dużym skrócie;Jestem w siedmioletnim związku,dotychczas szczęśliwym,wiadomo wzloty i upadki jak to bywa z takim stażem...ale problem pojawil się gdy pojawila się w naszym a dokładniej mówiąc w JEGO(czytaj partnera;-)życiu gra o nazwie GREPOLIS,,,,Nie było by w tym nic niepokojącego gdyby nie mały fakt,że ta gra stała się całym jego dniem(słowo życiem było by nadużyciem)jak również fakt,że ma 34lata,ja 30...mimo wielu ciśnień z mojej strony na dziecko,no wiecie instynkt, cały czas odmawia mówiąc że jeszcze!!!czas no i ostatnio wyczaiłam że pisze na tej grze z jakąś babą,której rzekomo nie widział na oczy,powiedzcie drogie kobitki czy powinnam to skończyć???to jest 7lat i nie jest to proste
krejzolka34
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 5 sty 2016, o 23:22

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez Lena_Adams » 6 sty 2016, o 16:26

Hej
Faceci i ich gry komputerowe ;)
Pewnie im bardziej będziesz cisła o dziecko, to on tym bardziej nie bedzie chciał. Porozmawiaj z nim poważnie, jak widzi wasza przyszłość.
Avatar użytkownika
Lena_Adams
Miła Kobietka
 
Posty: 64
Dołączył(a): 6 sty 2016, o 14:40
Lokalizacja: Katowice

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez Hadassa » 7 sty 2016, o 07:21

Faceci lubią grać, taka prawda i tego chyba nic nie zmieni, prócz obowiązków jakie na niego nie spadną.
Jedyne co Ci zostaje, to po prostu z nim pogadać, przydzieliś trochę obowiązków i przypilnować by je wykonywał..
U nas przeprowadzka spowodowała, że zmieniły mu się trochę priorytety

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez krejzolka34 » 7 sty 2016, o 19:19

Dziękuję dziewczyny za swoje opinie,wiem,że w życiu są większe problemy...czas pokaże
krejzolka34
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 5 sty 2016, o 23:22

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez marianna k. » 8 sty 2016, o 13:14

Jak dla mnie to on ma już poważny problem. Nie wiem, czy nie przesadziłaś, ale jak zawala obowiązki itp liczy się tylko gra, to to jest uzależnienie. Więc wtedy wybór jest prosty - albo on na leczenie albo rozstanie.
Jeśli czujesz się źle w tym związku - też doradzam rozstanie. Wiadomo, nie jest łatwo, ale zasługujesz na szczęście z pełnowymiarowym facetem, który wie, czego chce, a nie kukłą przed monitorem.


Hadassa napisał(a):Faceci lubią grać, taka prawda i tego chyba nic nie zmieni, prócz obowiązków jakie na niego nie spadną.
Jedyne co Ci zostaje, to po prostu z nim pogadać, przydzieliś trochę obowiązków i przypilnować by je wykonywał..
U nas przeprowadzka spowodowała, że zmieniły mu się trochę priorytety

Tłumaczenie się, że ktoś lubi pograć i trzeba to akceptować to głupota. Mój facet też lubi grać, ale robi to raz-dwa razy w tygodniu, bo po za tym mamy normalne, dorosłe życie. Jesteśmy oboje po 30tce, nie wyobrażam sobie, by spędzał całe dnie na graniu. Ja też lubię pograć, ale trzeba znać umiar. Tu mamy do czynienia z 34latkiem, a nie chłopcem w gimnazjum, który może sobie pozwolić na całe dnie w necie. Problemem nie jest to, że on nie ma prawa grać itp, ale to, że on nie rozumie, że to tylko hobby i są inne ważne rzeczy. Prawdopodobnie jest uzależniony, więc dodawanie mu obowiązków nic nie zmieni, będzie je olewał albo wyżywał się na partnerce.

Ostatnio edytowano 13 sty 2016, o 14:16 przez Hadassa, łącznie edytowano 1 raz
Powód: łączenie postów
marianna k.
Miła Kobietka
 
Posty: 40
Dołączył(a): 13 lis 2012, o 14:46

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez krejzolka34 » 8 sty 2016, o 20:27

Nie chciałabym zrobić z niego potwora bo jest dla mnie dobry,w wielu kwestiach mogę liczyć na niego,np.jak mi coś w aucie nawali to siedzi i naprawia choćby to trwało pół dnia ale to uciekanie od najważniejszej decyzji życiowej zaczyna mnie irytować.Też mi to czasami podchodzi uzależnieniem ale jak wspominam o tym to się śmieje z tego.Ta gra jest z braku większego celu życiowego podejrzewam a rodzina niewątpliwie takim by była,a może właśnie tylko dla mnie...No cóż,dopóki jeszcze wytrzymuję to w tym trwam...
krejzolka34
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 8
Dołączył(a): 5 sty 2016, o 23:22

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez Hadassa » 13 sty 2016, o 14:18

marianna k. napisał(a):Tłumaczenie się, że ktoś lubi pograć i trzeba to akceptować to głupota. Mój facet też lubi grać, ale robi to raz-dwa razy w tygodniu, bo po za tym mamy normalne, dorosłe życie.


Może zaczniesz czytać do końca czyjeś wypowiedzi ??
A nie odnosić się do jednego zdania..

poza tym, nie pisze się posta pod postem, jest to łamanie regulaminu forum

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: życie z 35-latkiem

Postprzez kokoszanel » 15 sty 2016, o 11:49

Dla mnie to dziwne, myślę że jedynie szczera rozmowa jest tutaj jakimś lekarstwem bo aby w wieku 34 lat facet spedzał więcej czasu przed monitorem niż na życiu domowym to dziwne. I podjeżdża już pod uzależnienie. Mój partner również lubi posiedzieć przed monitorem, odwiedza różne swoje fora które czyta, komentuje ... ale absolutnie nie mogę powiedzieć że przez to zwala na mnie obowiązki, gdy o cokolwiek proszę jest w stanie bez marudzenia przerwać w jednej chwili spędzanie czasu przed monitorem, bo też tu mieszka, też powinien sie udzielać. Ja również posiedzę, lubię pograć - ale bez przesady. Powinny być pewne granice. Żyjemy nie w świecie internerowym...

"Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł,
ale najważniejsze żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć"

~ Coco Chanel
Avatar użytkownika
kokoszanel
Super Gaduła
 
Posty: 1182
Dołączył(a): 14 sty 2016, o 08:12
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Brak zidentyfikowanych użytkowników