30 LAT I BRAK KOBIETY Z POWODU KOMPLEKSÓW

Rozmowy o urodzie, pielęgnacji twarzy,ciała, włosów, o zabiegach upiększających.
Jeżeli nie wiesz jaki kosmetyk wybrać lub zastanawiasz się jak się umalować na kolację z mężczyzną swoich marzeń - to pisz w tym dziale. Na pewno Ci pomożemy.

30 LAT I BRAK KOBIETY Z POWODU KOMPLEKSÓW

Postprzez adasiek777 » 12 lut 2018, o 15:49

Witajcie drogie dziewczyny. Mam 174-175cm wzrostu, jestem raczej szczupły 71-73 kg. Mieszkam w mieście wojewódzkim, skończyłem studia, mam pracę co prawda niezbyt płatną, ale stabilną. Wygląda nieźle prawda, ale tak nie jest, otóż mój wygląd i twarz jest nieakceptowalny dla kobiet, posiadam wadę wzorku lekki zez zbieżny. Dochodzi do tego nieśmiałość i strach przed odrzuceniem i wyśmianiem (pozostałość po czasach szkolnych i wiecznych szykanach przez rówieśników). Dzięki temu jestem sam i sam pozostanę. Obecnie nie mam nawet przyjaciela/przyjaciółki (tak naprawdę to nigdy nie miałem)aby się komuś wyżalić, zrzucić z siebie to co leży na sercu. Wiem że pewnie podpowiecie mi abym sobie kogoś znalazł, nie da rady jestem zbyt nieśmiały aby podejść i zagadać, niekiedy mam wrażenie, że jak jadę do pracy komunikacją miejską i ktoś zaczyna się śmiać to śmieje się ze mnie. Odwracam się wtedy twarzą do szyby i tak pokonuje resztę trasy. Próbowałem również umówić się poprzez internet i największy serwis randkowy, dodałem zdjęcia, opis i wszystko co wymagane do uzupełnienia profilu. Wysyłałem tez wiadomości do ok 60 dziewczyn, zero odpowiedzi zwrotnych. Jak większość z was pomyśli pewnie napisałem "cześć co u ciebie, pogadamy", otóż nie, zawsze staram się przeczytać opis, co dana kobieta w nim zamieściła i na tej podstawie plus wnioski wyciągnięte z fotografii (miejsce, okoliczności zrobienia zdjęcia) starałem się zbudować wiadomość. Po co to wszystko piszę, aby wyrzucić z siebie ten smutek i aby pokrzepić innych facetów którzy są w takiej samej sytuacji, jak ja, lepiej nie będzie i pozostaniecie sami pogódźcie się z tym.
PS ostatnio usłyszałem od jednego gości z którym pracuję (normalnie to się ludzi z pracy nazywa kolegami), że gdyby był na moim miejscu to by ze sobą skończył, myślicie pewnie że go zwyzywałem, żeby się puknął w czoło, nic z tych rzeczy, te słowa wydaja mi się całkiem sensowne.
adasiek777
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 15 gru 2017, o 16:39

Re: 30 LAT I BRAK KOBIETY Z POWODU KOMPLEKSÓW

Postprzez Hadassa » 18 lut 2018, o 23:57

To ja Ci powiem tak, akurat w moim otoczeniu żyje kilka osób z wadami wzroku, od zeza, poprzez częściowy brak wzroku w różnym stopniu.
I o dziwo te osoby są w związkach... Jedne z osobami mającymi problem ze wzrokiem inne ze "zdrowmi"
Więc może nie warto się podłamywac i od razu mówić że nic nie będzie..
A po prostu postarać się znaleźć w odpowiednim towarzystwie :)

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]