Był taki jeden co planował wysadzić cały sejm
Brunon K. - do niego też przyszła ABW. Tylko że nie zgodzili się na jawność procesu, bo wtedy okazałoby się że cała grupa przestępcza składała się z Brunona Kwietnia i agentów ABW, którzy dostarczyli mu materiały wybuchowe, a potem zgłosili to do szefa.
No i ABW znów odniosła spektakularny sukces.
Ja osobiście już od dawna mam uprzedzenie do metod działania ABW. To przyboczna gwardia premiera do załatwiania brudnych spraw.
Moim zdaniem nam nie jest potrzebne wysadzenie sejmu, tylko oderwanie od rządowego koryta tych, którzy dwadzieścia lat temu uważali się za wybawców narodu, mianowali się przedstawicielami jego interesów i tak ułożyli prawo, że teraz nic ich nie rusza, a sprawy zwykłych ludzi mają tam, gdzie siedzą, czyli w d...