Brak gotowości na związek

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Brak gotowości na związek

Postprzez anula91 » 3 sty 2017, o 22:24

Witam Was.
Szukałam, szukałam i nie znalazłam miejsca gdzie mogłabym opisać swoją historię i poradzić się, stąd ten temat. Mam nadzieję, że Wy patrząc na to z boku doradzicie mi coś. Pisałam także na innym forum bo chciałabym pozna jak najwięcej opinii na ten temat.
W listopadzie poznałam pewnego faceta. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, ale w tym wypadku chyba tak było. Od samego początku pokazywał że mu zależy, że ma już dość życia samemu. Martwił się o mnie, codzienne smsy na dzień dobry, wieczorami godzinne rozmowy przez telefon. Mamy dużo wspólnych cech, lubimy te same rzeczy. Spotykaliśmy się trochę, aż w końcu wyznał że mnie kocha. Trochę mnie to zdziwiło bo nie znamy się jakoś długo. Jednak ja czułam dokładnie to samo. Na następny dzień było jakoś inaczej. Przeprosił mnie i powiedział że on jednak nie potrafi narazie pokochać żadnej kobiety. No nie powiem strasznie mnie to zabolało. Jednak mimo to powiedział że chce się ze mną spotykać. Ale nie, nie na seks. Tak po prostu bo lubi ze mną spędzać czas. Ja głupia się zgodziłam bo po prostu mi na nim zależy.
No i spotykamy się. Tylko ja już sama nie wiem co myśleć. Raz mówi że się do mnie przekonuje, że nie jestem mu obojętna, a za chwilę że nie jest gotowy na związek. Czasem zostaje u niego na noc, ale tak jak ustaliliśmy nie uprawiamy seksu. Raz może się zdarzyło z mojej inicjatywy. Zawsze gdy zasypiamy mówi że lubi zasypiać przytulony do mnie, że dobrze mu ze mną. Zawsze całą noc trzyma mnie za rękę. No i widzę że troszczy się o mnie. Tylko ja już nie wiem na czym stoję. Bo ostatnio ciągle powtarza że nie jest gotowy na związek. Ostatnio zapytał mnie jakbym wyobrażała sobie nasze wspólne życie. I nie wiem co myśleć. Gdyby chodziło mu o seks to przynajmniej miałabym 100% pewności że nic z tego bo szuka tylko jednego. Ale w tej sytuacji? Co Wy o tym myślicie? Czy w ogóle mam robić sobie nadzieję, czy może lepiej to zakończyć...
Zapomniałam dodać, nie jest on jakimś młodym szczeniakiem. Ma 35 lat.
anula91
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 1
Dołączył(a): 3 sty 2017, o 22:19

Re: Brak gotowości na związek

Postprzez BlackWolf » 4 sty 2017, o 12:49

Wiek tak naprawdę nie gra żadnej roli. Facet może mieć i grubo po 40te a zachowywać się jak gówniarz. A nie jeden gówniarz jak dorosły, odpowiedzialny facet.
Sytuacja niejasna. Nic dziwnego, że nie wiesz na czym stoisz.

Na Twoim miejscu zdystansowałabym się. Nie spędzała żadnych wspólnych nocy, zero czułości. Bo skoro facet nie chce być ze mną, to dlaczego ma dostawać to, co powinien dostawać partner? Sprowadziłabym tą relację do granic jakie powinne być. Nie ma związku, nie ma tej bliskości. A nawet ograniczyłabym kontakt. Wiesz dlaczego? Bo każdy facet mądry po szkodzie. Jak ma wszystko podane na tacy, to z wygody niczego nie doceni.
W przeciwnym wypadku może coś takiego trwać bez końca a facet nigdy nie określi się i nie pozna własnych uczuć.

Nie szukam bajek w życiu moim.
Bajki są okrutne...

Obrazek
Avatar użytkownika
BlackWolf
Moderatorka
 
Posty: 2891
Dołączył(a): 13 mar 2015, o 20:52

Re: Brak gotowości na związek

Postprzez Damian Parcel » 1 lut 2017, o 00:35

Poprzedniczka dobrze to podsumowała. Wielu (nie wszyscy) facetów nie wie dziś czego chce. Chciało by, ale się boi, spróbowali by, ale nie wiedzą jak, są chętni, ale nie do końca i tak w kółko. Zdaje sobie sprawę ile frustracji kosztuje to kobiety. Moim zdaniem kobieta woli usłyszeć nawet twardą prawdę, ale chce szczerości.
Tego dlaczego on tak robi się nie dowiesz, bo powodów może być mnóstwo, np, spotyka się z kimś innym, ale nie wie jak to się uda i woli Cię mieć w zapasie, albo nie jest do Ciebie przekonany i chce się w czymś upewnić, albo ogólnie w życiu nie potrafi podejmować decyzji. Więc jak widzisz, nie dowiemy się. Ale jedno wiesz na pewno - czego Ty chcesz! I to jest ważne! Musimy nauczyć się mówić głośno czego chcemy i olać myślenie "czy wyjdę na desperatkę". To lepiej być nieszczęśliwą nie desperatką?
Samo to, że tutaj szukasz rady, pokazuje, że jesteś kimś z inicjatywą. Chcesz więcej od życia i to jest świetne. Jakby koleżanka się tak zachowywała, że ani to ani to, to byśmy od razu powiedzieli o co Ci chodzi!? - prosto z mostu. Dlaczego więc w sferze uczuć, swego rodzaju odpowiednika przyjaźni mamy zachowywać się inaczej, przecież gra się toczy o nasze (Twoje:) szczęście.

https://www.youtube.com/watch?v=pquXW8SM29k Mam nadzieję, że komuś pomoże
Avatar użytkownika
Damian Parcel
Miła Kobietka
 
Posty: 47
Dołączył(a): 1 lut 2017, o 00:11

Re: Brak gotowości na związek

Postprzez Jaśmin » 2 lut 2017, o 15:53

Już przedmówcy dokładnie napisali to co ja chciałam.

Nie ma związku, nie ma bliskości. Nie podawaj się na tacy, wymagaj. Chcesz związku więc wymagaj deklaracji, jeśli nie to do widzenia - tego kwiatu pół światu. Pokaż, że masz swoje zdanie.

Rozumiem miłość ale życie jest krótkie na to by brnąć w relacje, które Cię nie satysfakcjonują w 100%

y tallo corazones a navaja en un torso desnudo de un naranjo
Obrazek
Avatar użytkownika
Jaśmin
Gadatliwa Kobietka
 
Posty: 743
Dołączył(a): 29 gru 2016, o 00:55
Lokalizacja: Hiszpania
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]