Byłe a ja ...

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

Byłe a ja ...

Postprzez Avangarda » 21 wrz 2013, o 20:37

Hej Dziewczynki mam do was ogromną prośbę może nie koniecznie o pomoc, ale o dobrą rade.
Ponad rok temu zakończyłam 4 letni bardzo nieudany związek, w którym byłam oszukiwana i sprowadzana do statusu najgorszej i najgłupszej, praktycznie rok przed zerwaniem nawet nie można wspominać o cieniu miłości. Po 4 miesiącach samotności poznałam mężczyznę; facet świetny, przystojny, inteligentny, można powiedzieć, że mój wymarzony ideał. Jednak miał przed sobą 3 związki w tym jeden poważny. 1 kobieta młodzieńcza głupia miłośc, 2. z która był zaręczony, ale laska miała po zaręczynach straszne jazdy i sie rozstali w nieprzyjemnych warunkach, 3. Słodkopierdząca blondyna która jakby mogła to by zasłodziła mu życie.

Przybliżyłam wam naszą przeszłość tylko dlatego, ze potrzebuje porady, mianowicie w wakacje się zaręczyliśmy, kochamy się nad życie, dogadujemy itp, niedawno kupił dla nas świetne 3 pokojowe mieszkanie, bardzo się stara, ale jednak dalej nie daja mi spokoju jego dawne kobiety z którymi sypiał, moze wyda wam się to głupie, ale tak jest.

Wiem, ze spotykał sie z wieloma kobietami, ale nie moge mieć do niego pretensji o to co było kiedyś prawda ?!

Nie wiem czy mam być pewna jego uczuć , może podchodzę do tego tak bo juz raz zostałam zraniona... Dziewczyny poradzcie coś bo już sama nie wiem co mam myślec.



Pozdrawiam i z góry dziękuje ;)
Avangarda
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 wrz 2013, o 20:18

Re: Byłe a ja ...

Postprzez 456 » 21 wrz 2013, o 21:07

Nie bardzo rozumiem dlaczego nie dają Ci spokoju jego byłe. Nachodzą Cię? Mają pretensje, że z nim jesteś?

Avangarda napisał(a):Wiem, ze spotykał sie z wieloma kobietami, ale nie moge mieć do niego pretensji o to co było kiedyś prawda ?!

Ja naliczyłam 3. ;) Chyba, że przewinęło mu się kilka innych znajomości. Jednak nie powinnaś o tym myśleć.
To jest jego przeszłość, nie było Cię wtedy w jego życiu i nie możesz mu wypominać nawet przelotnych romansów o ile je miał. Ty również kogoś miałaś, tworzyłaś z kimś coś poważnego a teraz tworzysz z obecnym i na tym co się dzieje między wami teraz -powinnaś się skupić.

Zawsze powtarzam -Nie żyj przeszłością, szczególnie nie żyj czyjąś, w której Ciebie nawet nie było.

Avangarda napisał(a):Nie wiem czy mam być pewna jego uczuć , może podchodzę do tego tak bo juz raz zostałam zraniona... Dziewczyny poradzcie coś bo już sama nie wiem co mam myślec.

Nie Ty jedna masz za sobą burzliwy, nieudany związek. ;) Postaraj się nie doszukiwać w obecnym cech swojego byłego. Nie doszukuj się problemów, które były w Twoim poprzednim związku.
Każdy związek zaczyna się inaczej, jest inny i inaczej może się skończyć albo inaczej rozwinąć.
Jeżeli będziesz ciągle myśleć jak bardzo ktoś Cię kiedyś zranił to nie zbudujesz szczęścia z drugą osobą. Dopóki się nie uwolnisz od tego co było, możesz niestety stworzyć w nowym związku podobne sytuacje z przeszłości.


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Byłe a ja ...

Postprzez ladybug » 21 wrz 2013, o 21:15

Wchodząc w nowy związek musimy przetrawić myśl, że nie jesteś jego pierwsza i że były w życiu inne kobiety. Podstawowe pytanie Ufasz mu ? Bo mnie wydaje się, że ciągle żyjesz tym co było kiedyś i nie ufasz mu tak jak powinnaś to robić. Po co zaśmiecasz sobie głowę jego przeszłością? Przez to tracisz teraźniejszość ;] skoro kupil mieszkanie jestescie zareczeni to jak dla mnie TO coś znaczy :) Żyj chwilą a nie stwarzaj sobie problemy na siłę !
ladybug
Miła Kobietka
 
Posty: 88
Dołączył(a): 12 lut 2013, o 16:39

Re: Byłe a ja ...

Postprzez Avangarda » 21 wrz 2013, o 21:27

Nieeee nie nachodzą mnie. Zreszta jego szwagier mi kiedys powiedzial, ze jestem najlepsza kobieta z jaka byl.

Kiedys przejzalam facebooka mojego narzeczonego i faktycznie spotykal sie z wieloma kobietami a spal z 3, ale odkad jest ze mna nie bylo ani jednej bajerki z jakas inna dziunia, albo krzywego tekstu, a jak znajomi sie go pytali o zareczyny to pisal: " jest zajebista, kobieta mojego zycia" , ale wiecie kochane jakie my mamy psychy lubimy sie zadreczac i zanizac swoja samoocene ;/
Avangarda
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 wrz 2013, o 20:18

Re: Byłe a ja ...

Postprzez 456 » 21 wrz 2013, o 21:34

Wiem. Też tak mam. :D

Nie warto psuć sobie głowy i niepotrzebnie się zadręczać. To niezdrowe dla związku...


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Byłe a ja ...

Postprzez Avangarda » 21 wrz 2013, o 21:41

Blackfox napisał(a):Wiem. Też tak mam. :D

Nie warto psuć sobie głowy i niepotrzebnie się zadręczać. To niezdrowe dla związku...



hahaha wieeem, ale musialam sie tym z kims podzielic bo mnie to zjadalo, poprostu boli mnie to ze ktos go kiedys "mial", ale nie mam co nazekac, stara sie sex jest wysmienity, powinnam wierzyc w siebie, ale cooooz;P taka mam wade fabryczna;(
Avangarda
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 4
Dołączył(a): 21 wrz 2013, o 20:18

Re: Byłe a ja ...

Postprzez 456 » 21 wrz 2013, o 21:46

Śmiało, po to jest to forum. ;)
Twój facet wydaje się być wspaniały, no nie każdy jest w stanie kupić w tak szybkim tempie mieszkanie dla siebie i kobiety. Powinnaś się cieszyć z tego co masz i tym co dzieje się w waszym związku, bo można pozazdrościć.

Oj nie Ty jedna masz taką wadę. :)


"Czerwienią róż i w zapachu lilii kołysani - żeglujemy przed siebie. Niby niewidzialni, niby zakochani..."
456
Kobietka Expert
 
Posty: 3949
Dołączył(a): 8 sty 2013, o 11:05
Lokalizacja: Między Piekłem a Niebem

Re: Byłe a ja ...

Postprzez Hadassa » 22 wrz 2013, o 11:34

Avangarda.. powie tylko tak, nie zadręczaj się...
i nie psuj związku przeszłością... bo to nie ma sensu....

każdy ma jakiś bagaż doświadczeń... jakies naleciałości...
ale chyba istotne jest, żebyscie się teraz dogadywali.. i żeby Wam się teraz układało...

.. bo w oczach tkwi siła duszy...
Avatar użytkownika
Hadassa
Moderatorka
 
Posty: 22168
Dołączył(a): 14 mar 2013, o 11:43

Re: Byłe a ja ...

Postprzez Jamelia » 22 wrz 2013, o 12:43

Też nie rozumiem w czym tkwi problem, wspomina je ? czy co.. ? Jeśli nie to ja nie widze problemu :)

Zawsze trzeba podejmować ryzyko.Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie...
Avatar użytkownika
Jamelia
Moderatorka
 
Posty: 3270
Dołączył(a): 6 sty 2013, o 14:47

Re: Byłe a ja ...

Postprzez rozoowa » 22 wrz 2013, o 12:52

Odwróć sytuację i pomyśl, że to facet miałby takie wątpliwości itd odnośnie Ciebie i Twojej przeszłości, na pewno nie czułabyś się ok szczególnie, że jesteście po zaręczynach.. W ogóle szczerze mówiąc nie rozumiem Twojego problemu, zaczynając nowy związek i chcąc się zaangażować nie powinno się myśleć o przeszłości, bo wtedy zawsze da się znaleźć coś niewłaściwego. Ludzie popełniają błędy, ale nie zapominaj, że na nich się też uczą.. więc ciesz się, że trafiłaś na nauczonego już a nie drugiego takiego 4letniego.. :)
Avatar użytkownika
rozoowa
Fajna Kobietka
 
Posty: 117
Dołączył(a): 22 sie 2013, o 16:43

Re: Byłe a ja ...

Postprzez julitka » 23 wrz 2013, o 12:46

Jesli mu ufasz i wiesz że nie spotyka się z żadną kobietą to niepitrzebnie się martwisz . Był wolny to urzywał :) wyszalał sie i trafił na Ciebie żeby u Twojego boku spokojnie teraz żyć:)

julitka
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 wrz 2013, o 12:31
Lokalizacja: Wrocław
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot], Google [Bot]