Hej, zastanawiam się czy poruszać ten temat w ogóle, czy nie jest to błaha sprawa..
Mam Narzeczonego, ogólnie jest bardzo dobrym mężczyzną. Pokazuje mi, że mnie kocha i układa nam się dobrze. Dziś w kościele do ucha wyszeptał mi : "będę miał najlepszą żonę " a po chwili dodał " najlepsza na całym świecie" . to tylko taki przykład, ogółnie jest nam naprawdę ze sobą dobrze,za kilka miesiecy bierzemy ślub. Do rzeczy, mój N dużo czasu spędza w sieci i na fb, a ze ja znam jego hasło to czasami sobie wchodzę. I tu pojawia sie moj problem, co jakiś czas widze jak wyszukuje na fb jakies dziewczyny. Jedną kiedyś dawno poznał w pracy, bo przyszła do nich na dwa dni jako hostessa, a druga pracuje obok jego pracy. to tylko przykład dwóch dziewczyn, ale czesto widze w jego wyszukiwarce na fb, ze obczaja jakies dziewczyny. nie powiem, bo jakies portale informacyjne czy inne osoby tez ma w wyszukiwarce, ale dlaczego akurat jakies dziewczyny musi obczajac? wkurza mnie to i zawsze jak widze, ze sobie wpisywał na fb nazwiska jakichs dziewczyn robi mi sie przykro. Zawsze jak siedzi do pozna na kompie czy telefonie wyobrazam sobie, ze już sobie obczaja. Może nie dzieje sie to notorycznie, ale jednak dzieje sie...
Czy to jest normalne, a ja wydziwiam ?
Niby nie wielka sprawa, ale cholernie mi przykro...Pomocy!
Co myślicie? :*