BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

nitora napisał(a):myje ręce naprawdę często, ale wiem, że to nie zawsze wystarczy, bo miałam glistę ludzką mimo, że stosowałam się do wszystkich zaleceń, nie oznacza to, iż uważa, że nie trzeba myć rąk, warzyw, owoców...ale to, iż to nie zawsze wystarczyć i trzeba liczyć się "z lokatorem".

Skoro cos takiego Cie dotknelo , to z pewnoscia wiesz co mowisz.

Nie mialam z tym kontaktu i malo kto miał. Ale mamy na codzień kontakt z klamkami , przyciskami od windy czy w komunikacji miejskiej gdzie przy tych upałach wszystko wewnątrz jest wylęgarnią bakterii. Dlatego moim zdaniem takie mydła antybakteryjne jak Dettol są potrzebne. I mycie rąk po powrocie do domu to dla mnie podstawa.

I tu sie z Toba zgadzam.
Szkoda tylko , ze wiekszosc ludzi nie widzi zagrozenia w kontakcie z ,,codziennoscia,, .
Znam osoby, ktore caly dzien potrafia nie myc rak i takimi ,,zasyfialymi,, lapkami jedza w
najlepsze kanapki i jeszcze do kompletu przygotowuja je innym.
Masakra i obrzydzenie.

Wydaje mi się, że jeśli chodzi o taką tematykę przydały by się spoty reklamowe - z pokazaniem tego co widać pod mikroskopem a co kryje się na naszych rękach. Kiedyś na studiach oglądaliśmy wszystkie bakterie które są na opuszkach palców ( okazuje się, że u nasady ręki bakterii jest więcej bo tego rejonu nie domywamy. Oglądaliśmy też bakterie które są na rzęsach. Strasznie to przeżyłam, ale zmieniłam swój stosunek do higieny.

I tu sie z Toba Tusiu zgadzam.
Gdyby ludzie ,,chcieli,, miec te swiadomosc takich ,,brudow,, na sobie to pewno by do wiekszosci
tych ktorzy z higiena sa na bakier wreszcie zaczelo docierac , ze bakterie to grozne,,istoty,, dla
ludzkiego organizmu.
Mysle, ze ludzie uwazaja, ze jak czegos nie widza to tego po prostu nie ma lub to cos nie
istnieje wcale.
Nic bardziej mylacego.

Wiecie najgorsze że po prostu ludzie tego nei widzą, więc myśla że tego nie ma...

Ale przynajmniej odczuwaja skutki tego niemycia rak , szczegolnie gdy zlapia zatrucie przewodu
pokarmowego i doswiadcza paskudnego bolu brzucha i rewolucji .
Byc moze takie doswiadczenia uruchomia rozsadek , wyobraznie i swiadomosc , ze nosza zarazki na
swoich brudnych ,,raczkach,,.
Moze ich lenistwo zostanie pokonane przez rzeczywistosc.

No jak złapią zatrucie to zrzucają winę na wszystko inne tylko nie na brak higieny. Przede wszystkim trzeba tych ludzi informowac

To fakt . Ale wiesz Theila , na sile nawet informowaniem nic nie zrobisz, bo jesli ktos nie ma
wyrobionego i zakodowanego w lepetynie nawyku mycia rak i zagrozen jakie sa wynikiem ich nie mycia ,to
tak jakbys grochem rzucala o sciane.

Mi się wydaje, że gdyby powstała seria programów obrazujących jak się rozwija taka glista i co robi w naszym organizmie to wywołało by takie obrzydzenie, że nawet najbardziej zatwardziały brudas by się zaczął myć. Moim zdaniem to wszystko brak, edukacji, nawet jeśli rodzice nie nauczyli to gdzie jest szkoła?? Mnie czasem śmieszy podejście do mydeł antybakteryjnych bo ludzie bardziej boją się wysuszenia dłoni niż syfu jaki na nich się znajduje, a przecież one wcale nie wysuszają, a poza tym zawsze można posmarować kremem.

Myslisz , ze taki program z glista w roli glownej wplynie na wyobraznie i zmieni nawyki niemycia na nawyk systematycznego mycia rak?
Jakos nie bardzo chce mi sie w to wierzyc, bo przeciez te nawyki wyksztalcaja sie zazwyczaj w dziecinstwie i jesli rodzice zaprzepaszcza taka nauke ,to mamy to co mamy.
Czasami tak sobie mysle, ze z tym myciem rak jest tak jak w tresci znanego przyslowia ktore jest
bardzo wymowne ,, jesli Jas sie nie nauczy to Jan nigdy nie bedzie umial,,.
Jak sie dobrze zastanowic to slowa te mowia same za siebie.
0t i cala tajemnica naszych nawykow w tym mycia badz nie mycia rak.

nawet z domu nie wyjdę bez żelu antybakteryjnego już jakiś czas temu uzależniłam się od carexu sensitive - przede wszystkim nie ma po jego użyciu uczucia lepkich dłoni, nie wysusza skóry a poza tym ma bardzo ładny zapach. polecam.

Mydło naturalne Hildegard Braukmann - świetny temat. Jeśli tylko mydło jest porządne i naturalne, to wiadomo, że wpływ na cerę będzie pozytywny. Przy czym nie spodziewajcie się od razu cudów. Jeśli cera była zaniedbana, to jej doprowadzenie do właściwego stanu też musi trochę potrwać, ale efekty powinny być super.