co robic .pomocy

Co zrobić w trudnych chwilach? Jak stworzyć udany związek? Co denerwuje nas w mężczyznach? Czy kobiety są z Wenus a faceci z Marsa? Na te i inne pytania możemy porozmawiać właśnie w tym dziale.

co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 4 paź 2012, o 11:13

dziewczyny mam problem.
jestem z M miesiac po ślubie, i co tu ukrywać nie jest kolorowo. tydzień przed ślubem to była juz całkowita katastrofa juz myslałam ze imprezy nie będzie. do tej pory mało się zmieniło. M pracuje po12 godzi potem bierze sie za remont ( jesteśmy w trakcie przebudowy domu) a potem wraca i cooo...... komputer i fifa i tak od 2 tygodni.ja siede cały dzien w domu z nasza 9 miesieczna córcia, mieszkamy na wsi u M wiec nawet znajomych nie mam, nie mam z kim pogadac do kogo sie odezwac wiec chciała bym żeby M poświęcał mi troche więcej czasu. co do weekendów to w soboty pracuje a w niedziele spi i gra. najbardziej mnie martwi ze mala prawie nie spedza czasu z tata bo nawet jesli ma chwile wolna to gra.
co robic a i rozmowy nie pomagaja
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: wyszedł za mnie ze względu na dziecko?

Postprzez RougeBloo » 4 paź 2012, o 11:34

Ciężka sytuacja. Może zamiast Ciebie to on ma depresję poporodową :wazzuup

Może podejmij z mężem jeszcze jedną, poważną rozmowę, tylko poproś, by uważnie Cię wysłuchał, nie przerywał Ci, a przede wszystkim nie denerwował. I wtedy powiedz mu jak się czujesz, że jest dla Ciebie ważny, macie dziecko, a on zamiast spędzać z Wami czas w wolnej chwili, to woli grać w grę. Że śpi, to rozumiem, bo jest zmęczony po 12h pracy i chce odespać. Przeprowadź tą rozmowę na spokojnie, przytul się do niego, niech poczuje, że Go kochasz i że Ci na nim zależy, dlatego potrzebujesz tej bliskości i czułości z jego strony.

A jeśli to nie pomoże, będziemy szukać innych rozwiązań. Powodzenia :usta

To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące.

KOCHAM!
♥♥♥
Obrazek
Avatar użytkownika
RougeBloo
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 17:05

Re: co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 5 paź 2012, o 19:27

wrócił z pracy. spytałam czy znajdzie chwile aby ze mna porozmawiac. powiedzial cytuje,, znów, na co tym razem masz zamiar narzekac,, i jakos odechciało mi sie gadac
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: co robic .pomocy

Postprzez witch » 5 paź 2012, o 19:49

:witch

Pasowało mu kawalerskie życie. Pewnie myślał że po ślubie będzie tak samo tylko w pakiecie z żoną i dzieckiem. Jeśli ma być między wami dobrze, trzeba się pomału dotrzeć, ale oboje musicie tego chcieć. Im prędzej mąż zrozumie że kawalerka się skończyła tym lepiej dla ciebie.

Czas tracony z rozkoszą nie jest czasem zmarnowanym.


Obrazek
Avatar użytkownika
witch
Fajna Kobietka
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 lip 2012, o 19:07

Re: co robic .pomocy

Postprzez Ajsik » 5 paź 2012, o 23:11

Jestem w podobnej sytuacji ale na szczęście jeszcze nie po ślubie. Jest ta szansa odwrotu :witch

Rozmawiajcie. Musisz odszukać z nim jakaś nic porozumienia, innego wyjscia nie widze. A warto, choćby dla córeczki.

"Słowa są bez znaczenia i łatwo je zapomnieć"
Avatar użytkownika
Ajsik
Miła Kobietka
 
Posty: 60
Dołączył(a): 15 wrz 2012, o 17:58

Re: co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 6 paź 2012, o 11:17

tylko ze ja naprawde sie steram , a on chyba tez powinien
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: co robic .pomocy

Postprzez RougeBloo » 6 paź 2012, o 14:35

Nie przyzwyczaił się widocznie jeszcze do tych wszystkich obowiązków, które teraz na niego spadły. Dom, żona, dziecko. Nie może się pogodzić z tym, że teraz jest inaczej. Musi to do niego dotrzeć, tylko musisz mu to dać do zrozumienia...

To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące.

KOCHAM!
♥♥♥
Obrazek
Avatar użytkownika
RougeBloo
Fajna Kobietka
 
Posty: 114
Dołączył(a): 28 wrz 2012, o 17:05

Re: co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 8 paź 2012, o 10:55

dziewczyny jest jeszcze gorzej
bykismy na zakupach, chciałam wziac do za reke ale on ja gwałtownie cofnal.wrocilismy do domu nie odzywał sie cała dzien, ale w nocy gdy sie polozylismy zaczol sie przytulac, niby tak nie winnie, ale potem zaczoł sie do mnie dobierac. ale bylam zmeczona i mi powiedziałam ze nie mam sily.powiedział ze ok spij, a nastepnego dnia znow sie nie odzywal.
po calej nocy nie przespanej z powodu mojej kochanej urwiski, bylam prawie nie przytomna on zrobil sobie sniadanie nawet nie spytal czy ja nie chce. ja zawsze robie dla nas obojga jesli on jest w domu. zjadl i co? komputer w ruch. ja jadłam sniadanie miedzy czasie mała karmilam. przez przypadek mała mala rozlala mi kawe, nie wytrzymalam i powiedzialam mu ze moze choc na troche zostawi gre a zajmi sie córka, to on na to ze od tego ja jestem zeby sie nia zajmowac. to ja na to ze przeciez jest tata. to on na to ze wie ale nie bedzie kolo mnie skokal bo mi z braku pracy i calego dnia siedzenia bezczynnie w domu po prostu odbija. a przeciez mi o mala chodzilo a nie o nie. powiezdzialam nu ze to po co sie ze mna chajtal, czy ze wzgledu na dziecko, poplakałam sie i poszłam do lazienki. a on nadal sie nie odzywa.
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: co robic .pomocy

Postprzez ona-3-slask » 8 paź 2012, o 11:24

Kisiia-
moj mężus tez uzalezniony opd kompa
ale on ma swoją fremja forum-kiedy tylko moge to wchodze

z tego co czytam to jestescie mies po ślubie?macie 9mies córeczke?
nie pytam i nie wnikam czy to była "wpadka" i slub teraz dopiero
jesli moge spytac-a ile wy macie lat?
wg mnie on NIE DOJRZAŁ do małzenstwa
ani do roli ojca

ajk moj siedzi przy kompie to sa tez sciecia
bo od pon-pt on pracuje
a ja z dziecmi(3)
i ost czestoi mnie trafia,bo mozna do nich mowic jak grochem o sciane
..mowie mu-w tyg ja jestem z dziecmi to wez je tez na dwor
on-kiedy?jak pracuje?
ja-w week
on-ze chce odpoiczac
a ja to niby co?jestem zawsze wyspana?wypoczeta?
to moj mi mowi to dlatego w week razem moizemy wyjsc
to miłe akurat ze chce choc w weekend zebysmy razem wychodzili z dziecmi

ale jak mnie zas wkurza to mowie ze sama sobie dzieci nie zrobiłam,
ze chciła dzieci to niech tez siez ajmuje bo ja nie jestem tez jakas niewolnicą Isaurą zeby i np jego "obssługiwac"

porozmawiajcie na spokojnie,napewnio jeszcze sie wam ułozy
ona-3-slask
Fajna Kobietka
 
Posty: 106
Dołączył(a): 10 wrz 2012, o 10:31

Re: co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 8 paź 2012, o 14:11

ja mam 23 on 26 lat. znalismy sie pol roku jak okazało sie ze jestem w ciazy. wczesniej zerwalam dla niego z facetem z ktorym bylam 4 lat, bo strasznie sie w nim zakochałam i chcialam byc tylko z nim. potem ta niespodzianka z ciaza. mała sie pojawila, był cudownym tata, robił przy małaj wszystko mi zostało tylko karmienie, potem wrocil do pracy ale zajmował sie ile mogl mała. pobralismy sie z milosci swiata pozanim nie widze . nim i mała.nie powiem bo w czasie ciazy tez duzo grał, ale zmienił sie wraz z pojawieniem malej. ale po slubie znow to wrocilo. przed slubem tez czasami grał ale raczej tak tylko dla relaksu chwile.
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42

Re: co robic .pomocy

Postprzez athe » 19 paź 2012, o 21:26

Ja zaraz zwariuje również mam problem z partnerem. Może nie taki duży jak dziewczyna wyżej ale także idzie dostać szału! Przez całą noc nie mogę spać bo ciągle chrapie. Już nawet zatyczki nie pomagają. Ostatnio nawet znalazłam stronę odnośnie takiego tematu jak bezdech senny http://www.niechrapanie.pl/ bo być może to właśnie dokucza mojemu mężowi. Już sama nie wiem co jest grane bo to jest nie normalne! Drogie kobitki miała któraś z tym problem? Co robicie w takich sytuacjach? :(
athe
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 16
Dołączył(a): 23 cze 2012, o 20:20

Re: co robic .pomocy

Postprzez Ajsik » 19 paź 2012, o 23:27

Strasznie Ci współczuje kochana. Miesiąc po ślubie powinna być sielanka, uśmiechy z twarzy nie powinny wam schodzić. I jeżeli czasem po 20 latach ślubu małżeństwo dalej sie kocha i rozpieszcza to nie wiem co z Wami będzie. Nie chce prawic Ci żadnych moralow, ale powinniście udać sie do psychologa. Bo przecież czymś ta jego diametralna zmiana musiała być spowodowana. A jeżeli rozmawiać nie potraficie to nie ma innego wyjścia. Z tego co wywnioskowalam, on cię nie zdradza. Choćby po tym, ze chciał seksu. Nigdy nie byłam zdradzana, ale wydaje mi sie, ze facet nie ma wtedy ochoty na swoją żonę.
Dziwne jest to, ze owszem, rutyna może przyjść ale nie po roku znajomosci... I bez przesady, 26 lat to nie jest juz wiek, w którym facet może sie zasłaniać tym ze nie dojrzał do roli ojca czy męża.
Czasem każdy związek musi mieć takie dni, żeby potem było swietnie. Nie trac wiary w miłość, bo jak mówisz on i córka są dla ciebie całym światem. A dla całego swiata warto żyć u walczyć :)
Trzymaj sie i nie trac wiary.

"Słowa są bez znaczenia i łatwo je zapomnieć"
Avatar użytkownika
Ajsik
Miła Kobietka
 
Posty: 60
Dołączył(a): 15 wrz 2012, o 17:58

Re: co robic .pomocy

Postprzez brzoza » 19 paź 2012, o 23:49

a może laryngolog i operacja przegrody nosowej? często to pomaga!
brzoza
Jestem tu nowa :)
 
Posty: 6
Dołączył(a): 18 paź 2012, o 09:53

Re: co robic .pomocy

Postprzez kisiaa » 24 paź 2012, o 13:12

wyprowadziłam sie na parę dni do mamy( 3 dni) wiem ze to nie jest wyjcie z sytuacji, ale już nie wiedziałam co robić.
ja odpoczęłam psychicznie, maż chyba też bo po powrocie powiedział mi ze mnie kocha ze tęsknił i ze dom beze mnie i malej jest pusty. przytulił mnie i to bez podtekstu seksualnego
kisiaa
Miła Kobietka
 
Posty: 42
Dołączył(a): 3 paź 2012, o 11:42
Pani Reklama


Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]