Witam,
nie wiem co mam o tym sadzić, dopiero obecny partner (wcześniejsi nie chodzili) chodzi na wieczory kawalerskie. Nie potrafię się z tym obyć i nie wiem co o tym sadzić.
Jakie macie doświadczenia i jakie macie zdanie na ten temat?
rakida napisał(a):Ludzie się chyba naoglądali amerykańskich komedii. Mój panieński - z przyjaciółkami w escape roomie, potem po klubach. Kawalerski męża - paintball, później ognisko i spanie pod namiotami w lesie. Szalonych striptizerów nie było, ponoć ludzie potrafią się bez tego bawić. Tak słyszałam.
Zidentyfikowani użytkownicy: Bing [Bot]