Zwykle mam suszone owoce, ale to pisałaś, że Ci się znudziło. Dodatkowo mam zawsze jakieś orzechy, czy to włoskie czy laskowe. Czasem noszę takie małe marcheweczki chyba z marwitu. Co do jeden z wypowiedzi wyżej, orzechy owszem są kaloryczne, ale w związku z tym, że nie trawimy ich całych mają jedynie pozytywny wpływ na orgaznim, no chyba że zje się ich bardzo dużo