BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Mam problem, mój facet zawsze stronił od związków... Wolał kumpli, mecze, ale odważył się zmienić nieco przyzwyczajenia i związał się ze mną. Chciałabym napisać że spędzamy ze sobą dużo czasu, ale my spędzamy go obok siebie, ale tak jakby osobno. On siedzi przed komputerem albo ogląda mecze a ja siedzę obok niego. Nigdzie mnie nie zabiera, nie mówi komplementów, po prostu jest nudnie. Nie jesteśmy ze sobą długo, bo tylko pół roku ale zależy mi na nim, a rozmowy po prostu tu nie pomagają. On czuję się urażony tym że wytykam mu błędy i zaraz zaczyna wytykać mi moje żeby odwrócić od siebie uwagę. Co robić? Jak usunąć tą nudę i brak zainteresowania sobą nawzajem w tym związku? Proszę o rady...

Oj wieje nuda to na kilometr.
Mam wobec tego pytanie , dlaczego zdecydowaliscie sie byc razem?
Bo jesli ot tak sobie, to mozna to jego zachowanie zrozumiec.
Ale z reguly ludzie lgna do siebie i sa razem zazwyczaj wtedy gdy sa zakochani i lacza ich wspolne zainteresowania .
Bo jakos tego nie potrafie ogarnac.
Skoro jestescie para to chyba cos was do siebie przyciagalo?
Z tego co piszesz to Twoj facet kiepsko sie Toba interesuje.
Ciekawi mnie to drugie dno o ktorym nie piszesz, a ktore moze byc przyczyna takiego zachowania sie Twojego
faceta.
A moze on po prostu ma taka nature i lubi byc sam ze soba i swoimi zainteresowaniami ?
Zapewniam Cie , ze takich facetow jest sporo.
Pomysl sama , co jest miedzy wami nie tak, byc moze Ty robisz cos co go zacheca do takich zachowan.
Moze warto rozwazyc szczera i spokojna rozmowe miedzy wami i powiedziec uczciwie co Cie martwi i co by Cie uszesliwilo.
Postaraj sie poznac jego stanowisko w tej sprawie.
A dopiero po takiej wspolnej konfrontacji, bedziesz wiedziala co miedzy wami tak naprawde jest i czy warto kontynuowac ten uklad.
Zacznij od tego , a pozniej skoncentruj sie na innych elementach jak np. ew zmianach.

Dużo nas połączyło, wspólni znajomi, podobny czas spędzania czasu w lato, bo wtedy się poznaliśmy. Ale postaraliśmy się o szczerą rozmowę, wypowiedzieliśmy sobie w twarz to czego nigdy nie mieliśmy odwagi sobie powiedzieć i udała mu się zgodzić się na pewne kompromisy i wszystko chyba się poukłada. W dodatku prawdopodobnie spodziewamy się dziecka co bardzo nas do siebie zbliża. Dzięki za radę i za odpowiedź na mój post, pozdrawiam

Ogromnie i szczerze sie ciesze , ze sprawy przybraly tak korzystny obrot w waszych relacjach.
Mysle, ze to dobrze rokuje na przyszlosc .
Zycze powodzenia w pielegnowaniu uczucia i cierpliwosci przy wszelkich kompromisach.
Ale ponoc czego sie nie robi dla wspolnego szczescia.

Porozmawiaj z nim, niech coś zaproponuje. Wspólne planowanie, spędzanie czasu powoduje dzięki temu bardziej się poznacie. Powodzenia

Może on jest po prostu introwertykiem, dlatego jest zamknięty w sobie, nie chce nigdzie wychodzić, woli spędzać czas we własnym towarzystwie. Taka już natura introwertyków, nie możesz go na siłę zmieniać, możesz co najwyżej spróbować trochę otworzyć, ale to wymaga dużej cierpliwości.

Wyjdź z inicjatywą. Zaproponuj i zorganizuj wspólne wyjście. Powiedz mu pierwsza kilka komplementów. Zainteresuj się jego zainteresowaniami.

A czy ty wystarczająco się starasz?

Jeśli już po pół roku wieje taką nudą to jak dla mnie powinniście się rozstać bo taki związek nie ma przyszłości. Co będzie za 5-10 lat skoro już teraz jest tak nudno? Bo z tego co piszesz facet nie ma zamiaru niczego zmieniać bo nie widzi problemu widocznie jemu odpowiada takie "życie obok siebie". może tak miał w swoim domu

Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa. Powiedz mu jakie są Twoje oczekiwania,a wtedy łatwiej mu będzie Cię zrozumieć.

Jestem tu nowa i nie bardzo to wszystko jeszcze ogarniam ale mam podobny problem i chciałabym sie poradzić. odczuwam że mój chłopak zrobił się wobec mnie obojętny. miał wcześniej jedną dziewczynę z którą był bardzo długo ale wyszło jak wyszło. I po dłuższym czasie poznaliśmy sie my i to właśnie on nalegał na to żebyśmy byli razem. Był dla mnie bardzo miły, często chciał sie ze mną spotykać i okazywał mi to że mnie kocha. Jednak od pewnego czasu to sie zmieniło.widzimy sie tak jak wcześniej ale trochę krócej, obejrzymy razem film, nawet mnie nie przytuli itd. jesteśmy ze sobą trochę wiecej niż pół roku. któregoś dnia zaczęłąm z nim o tym rozmowę ale nie za bardzo chciał o tym ze mną gadać. Później napisał mi że nie chce mnie ranić i żebyśmy zrobili sobie przerwę. Mówił też coś w rodzaju żę nikogo tak bardzo nie pokocha jak tą swoją byłą. że nie bardzo wierzy w miłość ale że między nami ona jest-wiem to dziwne.. zgodziłam sie,oczywiście bardzo cierpiałam. po dniu odezwał sie do mnie i stwierdził że jednak tęskni za mną. wybaczyłam mu wszystko i cały czas udaję że jest wszystko jak najlepiej. Rozmawiałam o tym z przyjaciółką ale ona definitywnie kazała mi to skończyć. Ale ja tego nie chce, bardzo mnie rani ale Go kocham. chciałabym żebyście mi doradzili co mogę robić żeby zaczeło mu zależeć

Czy po Waszym "zejściu" nic się nie zmieniło i dalej chłopak nie okazuje Ci za bardzo uczuć?

Myślę, że dopadla was rutyna. Może powinniście coś zmienić, typu częściej razem wychodzić, czy wspólnie wykonywać obowiązki domowe, np. gotować, to bardzo zbliża

Rutyna po pół roku?...nie sądzę...

Wiesz nie znam go, ale odniosłem wrażenie, że czuje się pewnie - kochasz go i wie, że go nie zostawisz - "bardzo mnie rani ale go kocham" miłość miłością ale ranić się nie można, jak rozmowa nie skutkuje, to może pokaż mu, że może Cie stracić? Bo jak facet nie zacznie się o Ciebie starać, to będziesz z nim się (sorry) męczyć, a inny fajny facet przejdzie Ci koło nosa

Powodzenia

Pewnie to działa w dwie strony. Zaproponuj mu, że zrobisz "dzień dla niego" i ugotuj mu coś smaczego, pochwal go, wyjdźcie na miasto. A później niech on przygotuje taki dzień dla ciebie . To dobre na początek

Możesz też sobie ustalić abyś robiła z nim co tydzień w wybrany dzień co innego np:
1 tydzień ( idziecie na basen)
2 tydzień( odmienna kolacyjka)
3 tydzień (coś innego)
itd.

Przecież on praktycznie przyznał, że jej nie kocha i że wciąż tęskni za swoją byłą dziewczyną. Po co to ciągnąć?

Nie wiem co ty jeszcze z nim robisz skoro on ma to gdzieś, spotykaj się ze znajomymi nie czekaj na niego. Wracaj do domu jak on już jest niech widzi że żyjesz własnym życiem, nie płaczesz z jego powodu nie czekasz na niego, wracaj uśmiechnięta nawet kiedy czujesz że chce się tobie wyć nie pokazuj tego po sobie, to jedyna drogo żeby się coś zmieniło w waszym związku, jeśli nie to nie czekaj zostaw go...