przez anielica » 21 wrz 2015, o 10:39
Szczerze mówiąc, moja przyjaciółka przeżyła coś takiego i dlatego zmieniłam swoje nastawienie do tematu. Ona ma fajnego męża i dwójkę dzieci, ale jej facet w pewnym momencie, zaczął przychodzić do domu i siadać z piwkiem do kompa. Nie chciał się bawić z dziećmi, z nią gadać, nic. Mówił, że ma stres w pracy i musi odreagować. On była wściekła, bo w domu też nie pomagał, a oboje pracowali. Potem, jak pojechała na delegację, to jej nerwy puściły pod wpływem alkoholu i chciała się chyba podświadomie odegrać. Przespała się z kolegą z pracy - jeden raz i żałowała. Ale ta sytuacja wyszła na jaw, bo nie mogła tego dusić w sobie. Byłą wielka kłótnia, ale ostatecznie doszli do wniosku, że im obojgu zależy. Mąż zaczął się angażować, a ona starała się bardziej o niego. Teraz jest super, więc czasem, wydaje mi się, zdrada nie bierze się z powietrza i może być konsekwencją braku działań na rzecz związku. Wtedy wybaczenie prowadzi do pozytywnej zmiany.
-
- anielica
- Miła Kobietka
-
- Posty: 46
- Dołączył(a): 16 wrz 2015, o 14:26