Wg mnie decyzja o współżyciu nie powinna być zależna od małżeństwa, bo są to dwie różne sprawy, ale zrobisz, jak zechcesz. Boisz się ciąży, ale nie zapominaj, że ginekolog może Ci przepisać odpowiednią antykoncepcję, pozdrawiam.
Aha i jeszcze jedno, jeśli chodzi Ci o aspekt religijny - w oczach Kościoła już jesteś grzesznicą, w końcu doszło do pieszczot, tak więc, gdybyś brała pod uwagę to, co Kościół ma do powiedzenia w tej sprawie, to lepiej sobie to daruj, szkoda nerwów.