BabskieSprawy.pl forum dla kobiet

Witam.
Jestem tu od nie dawna i szukam odpowiedzi na moje pytanie. Dla czego po jakimś czasem nasz związek nie ma tego co kiedyś tej iskry która w nas świeciła? Gdzie to się podziało? I jak to wrócić?

O rutynie nie może być mowy, kiedy na co dzień cieszymy się sobą. Ważny jest też element zaskoczenia.

tak ale jak nie wpaść w rutynę kiedy człowiek jest zabiegany...do pracy...z pracy do domu... gotowanie ...sprzątanie i i zmęczony idzie do łóżka... codziennie to samo, jak zaskakiwać kiedy nie ma siły wieczorem.

I to jest sztuka żeby w tym naszym zabieganym życiu zadbać o związek. Może w ciągu dnia jakieś miłe smsy,w wolny dzień coś fajnego przygotować. Ważne żeby partner zawsze czuł że jest dla Ciebie ważny. Ja się od razu lepiej czuję kiedy mój chlopak w ciągu dnia napisze że kocha lub spyta jak mija dzień. Male gesty są bardzo ważna w związku. A ile jesteście już razem?

a ja tam myślę, że taki chłodek w związku jest nieunikniony. Prędzej czy później to się stanie. nigdy nie będzie tak jak na początku. Nieopowiedziane szczęście, motyle w brzuchu...
szkoda,że to mija Ale z drugiej strony górę biorą inne uczucia.
ahh gdyby tak to połączyć

Też mi się marzy to uczucie które jest na początku ale w połączeniu z tym co jest po kilku latach. Niestety zazwyczaj to mija ale zostają uczucia głębsze

A moim zdaniem po latach zostaje przyzwyczajenie które zgubnie określamy miłością.. miłość jest na początku gdy nie widzimy świata poza sobą! Niestety tak było w moim przypadku a raczej nadal jest ;/ niestety! żałuję ale miłość tak szybko mija.. ;/ wszystko się psuje po latach!

Sofi napisał(a):tak ale jak nie wpaść w rutynę kiedy człowiek jest zabiegany...do pracy...z pracy do domu... gotowanie ...sprzątanie i i zmęczony idzie do łóżka... codziennie to samo, jak zaskakiwać kiedy nie ma siły wieczorem.

Wiem, że jest ciężko, ale przecież myślami cały czas jest się przy tej osobie. Najważniejsze to, żeby się nie przepracowywać. Jeśli praca źle wpływa na związek przez długi okres czasu, należy postarać się o urlop lub zrezygnować z niej. Łatwo się mówi, ale przecież dobro związku jest ważniejsze. A element zaskoczenia można zastosować przy drobiazgach.

blondyneczka92 napisał(a):A moim zdaniem po latach zostaje przyzwyczajenie które zgubnie określamy miłością.. miłość jest na początku gdy nie widzimy świata poza sobą! Niestety tak było w moim przypadku a raczej nadal jest ;/ niestety! żałuję ale miłość tak szybko mija.. ;/ wszystko się psuje po latach!

Ta prawdziwa trwa wiecznie.

blondyneczka92 napisał(a):A moim zdaniem po latach zostaje przyzwyczajenie które zgubnie określamy miłością.. miłość jest na początku gdy nie widzimy świata poza sobą! Niestety tak było w moim przypadku a raczej nadal jest ;/ niestety! żałuję ale miłość tak szybko mija.. ;/ wszystko się psuje po latach!

Gdyby to była prawda, to teraz niemal cała populacja jest z sobą z przyzwyczajenia... :/
Blondyneczko 92, początkowe zauroczenie, te przy którym się świata poza sobą nie widzi, MIJA!
A późniejszy przebieg spraw, rozwój uczucia zależy tylko i wyłącznie od nas i naszej dojrzałości emocjonalnej.
Jeśli uważasz, że wraz z przeminięciem tego pierwszego zauroczenia, zakochania mija nasza miłość to masz jakąś krzywą wizję, przepraszam za wyrażenie 'przebiegu' tego uczucia.

Najpierw jest zakochanie czyli najpiękniejszy okres w związku a potem to wszystko przechodzi na wyższy poziom czyli jest prawdziwa miłość. Fakt,że nie zawsze jest to tak piękne i łatwe jak było na początku ale czy jest coś ważniejszego niż świadomość że jest ktoś kto nas kocha,na kogo możemy liczyć,kto jest po prostu nasz? Nie wydaje mi się.Oczywiście jest tak że wiele par jest ze sobą z przyzwyczajenia i dlatego że boi się skończyć pewien etap w życiu ale to nie jest norma.

mycha25 napisał(a):Najpierw jest zakochanie czyli najpiękniejszy okres w związku a potem to wszystko przechodzi na wyższy poziom czyli jest prawdziwa miłość. Fakt,że nie zawsze jest to tak piękne i łatwe jak było na początku ale czy jest coś ważniejszego niż świadomość że jest ktoś kto nas kocha,na kogo możemy liczyć,kto jest po prostu nasz? Nie wydaje mi się.Oczywiście jest tak że wiele par jest ze sobą z przyzwyczajenia i dlatego że boi się skończyć pewien etap w życiu ale to nie jest norma.

dobrze napisane

ja dodam

jak siue para poznaje,i zaikskrzy to jest starnie sie o 2 osobe,tesknota jak sie nie widzi..
potem jak jest slub to ...po pewnym czasie juz chyba jest i przyzwyczajenie
nie trzeba sie tak straca(wg panow)bo po co?
maja juz kobiete
wystarczy im ze jest obok

Ja tez mam problem..
U mnie ..jestem zazdrosna o ..gre on-line bpo moj mezus ma taka jedna gre i rano wchodzi i jak wraca z pracy
a w week i w dzien siedzi
wkurza mnie

nieraz gadalismy a on swoje i tak

juz był czas ze przestał grac,ale zas zaczał potem

ale niewiem co lepsze,chyba to niz miałby mi sie "szwedac"z kumplami

ale o to nie mousze sie martwic boOn z Mikołowa
tzn mieszkał tam,a mieszkamy w Tychach od ślubu (5lat mineło w sierpniu tego roku)
tu nie ma kolegow
zreszta On domator,nawet by mu sie nie chciało jechac na spotk z kolegami z Mikołowa bo..dobrze mu przed kompem...

wiec u nas tez zimno sie zrobiło
choc jak mamy ochote na siebie to jest GORACO

ale ost.mam mniejsza ochote na sex nawet
niech z kompem sie ...

i mowic jak do sciany
ile razy z nim rozmwaima a on ...jak bedziemy mieszkac na nowym mieszkaniu(obecnie w fazie remontowania)to tam nie bedzie juz tak grał...
akurat...

Ja jestem ze swoim chłopakiem już ponad 2 lata i też był taki okres, chyba po ok. roku naszego związku, że wydawało mi się, że to się wypala. Przychodził do mnie, leżeliśmy, gapił się w ten telewizor i nic. Żadnej rozmowy, żadnego buziaka, zero czułości. Teraz już jest inaczej, bardzo podobnie do początku związku - czyli dużo czułości, dużo wszystkiego Oczywiście to nie jest to samo, bo początek = ekscytacja, fascynacja wszystkim co się zrobiło, nawet najmniejszym całusem w policzek. Wiadomo - nie zawsze w związku jest kolorowo, bo byłoby za sielankowo

Kluczem do poprawy stanu każdego związku jest robienie różnych rzeczy wspólnie oraz robienie czegoś dla partnera/partnerki. Na pewno czasem robicie listy zakupów czy spraw do załatwienia, zostawiacie sobie jakieś polecenia: “Odgrzej obiad!”, “Wstaw pranie!”.
Karteczki stają się bezosobowe, zimne, rozkazujące. A wystarczy przecież dodać do treści takiej kartki rysunek kwiatka, serduszka czy uśmiechniętej buzi. Można też na koniec napisać po prostu: “Życzę Ci miłego dnia!” albo dwa najprostsze i najważniejsze słowa: “KOCHAM CIĘ!” Po drugie - smsy, telefony, maile... Poświęć minutę na wysłanie mu smsa, że kochasz i tęsknisz...Jeśli w ciągu dnia pracy korzystasz z internetu – wyślij mu jakąś wirtualną kartkę. W Waszym domu prawdopodobnie panuje podział obowiązków. Daj mu raz na jakiś czas urlop. Zaoferuj mu w jakiś weekend (czy inny wspólny dzień, gdy jesteście w domu oboje) dzień “dolce far niente”. On tego dnia nic nie musi robić – dostaje “pod nos” wszystkie posiłki, nie musi martwić się przygotowaniem sobie garderoby itp. Podzielcie się swoimi marzeniami.Opowiedz mu, czego w życiu pragniesz, jakie są Twoje plany – te bardziej i te mniej realne.
Zastanówcie się razem, jakie swoje fantazje spełnilibyście, gdybyście na przykład wygrali jakąś oszałamiającą sumę na loterii albo dostali gigantyczny spadek po krewnym, o którym wcześniej nie wiedzieliście. Pomyślcie razem o tym, jaki chcielibyście mieć dom – czy nowoczesny, czy staroświecki, pełny nowoczesnych urządzeń technicznych, chromu i szkła, czy raczej ciepły, z dużym stołem w kuchni, kominkiem w salonie i łóżkiem z baldachimem.
Opowiedzcie sobie, jakie kraje chcielibyście zwiedzić i dlaczego.
Mówcie sobie, że się kochacie! Witajcie się tymi słowami rano i mówcie je sobie na dobranoc. Zawsze przypominajcie sobie o swojej miłości po kłótni, a najlepiej w trakcie albo jeszcze i przed. Czasem te słowa mogą rozładować napięcie między ludźmi. Nie wstydźcie się tych słów! Może i mówienie sobie słodkich słówek jest sentymentalne i niemodne, ale przecież wypowiadacie te słowa dla siebie, a nie dla świata! Liczą się Wasze uczucia, Wasza miłość.
Przytulcie się po powrocie z pracy, ofiarujcie sobie niespodziewany uścisk “w przelocie” - gdy mijacie się w drodze do łazienki czy kuchni. Nie zapominajcie też o przytulaniu się w łóżku (i nie, nie seks mam tym razem na myśli Zamiast odwracać się do siebie plecami – przytulcie się przed snem, a może nawet spróbujcie zasnąć w swoich objęciach.
Czy pamiętacie czasy chodzenia na randki? Zacznijcie się znowu na nie umawiać Wspólny i w szczególny sposób spędzony czas we dwoje to dobra metoda na dodanie romantyzmu i odświeżenie Waszego związku. Możecie wspólnie przyrządzić wykwintną kolację przy świecach, romantycznej muzyce i francuskim winie lub iść do teatru bądź na spacer połączony z piknikiem w parku. To czas tylko dla Was, by odświeżyć miłość i zebrać piękne wspomnienia.
W początkowej fazie znajomości koncentrowałaś się głównie na tym, jak go zdobyć i urzec swoją atrakcyjnością. Na pierwsze randki wkładałaś najlepsze ciuchy, używałaś drogich perfum i spędzałaś dużo czasu nad perfekcyjnym makijażem. Wróć do tych dawnych metod i zaskocz go seksowną bielizną, nowymi perfumami czy fryzurą. Przypomnij sobie jak kiedyś walczyłaś o jego miłość i na nowo zdobądź jego serce.
Rozmawiajcie o Waszych błędach i rozczarowaniach. Tutaj nie chodzi o to, żebyś obwiniała go o jego błędy, tylko o spokojną rozmowę na temat Waszych odczuć i interpretacji jego zachowania. Faktem jest, iż kobiety mają zupełnie inne podejście do spraw uczuciowych i z pewnością trochę inne wyobrażenie o związku. Poza tym każdy ma swoje indywidualne wymagania i swoją własną opinię. Czasami warto na ten temat porozmawiać i wspólnie znaleźć rozwiązanie.
By uniknąć monotonii w związku warto również czasami osobno spędzić czas, z własnymi przyjaciółmi lub rodziną. Z dala od siebie łatwiej uświadomić sobie wartość związku i łączącej Was miłości. W ten sposób dasz mu też możliwość zatęsknienia za Tobą